Skocz do zawartości

Juhas

Użytkownicy
  • Zawartość

    28
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika Juhas

Starszy odkrywca

Starszy odkrywca (5/19)

  • Za 5 postów
  • Za 25 postów
  • Młodszy Juror
  • To już rok!
  • To już 5 lat!

Odznaki

0

Reputacja

  1. Chciałbym spróbować z innym generatorem - takim, który w pełni się nada do tego celu (lepiej niż 555). Chciałbym też się czegoś dowiedzieć o obudowach do ledów. No i pytanie za milion punktów: jak bardzo jeden power led z odpowiednią obudową jest jaśniejszy od powiedzmy 3 zwykłych ledów w analogicznej obudowie. No i czy mam rację z tym, że power ledy będą świeciły przez około 6 godzin na alkalicznych AA? To nie jest za mało? No i pytanie z przetwornicami: użycie przetwornic oznacza mniejsze straty w porównaniu z rezystorami?
  2. Wszystko to 🙂 Przede wszystkim chciałem mieć możliwość sterowania światłami "z kierownicy". Poza tym zajarałem się tymi kierunkowskazami. Ale faktycznie. Nie tyle nie są dopuszczone, bo możesz je sobie mieć, ale machać musisz. To mnie trochę zasmuciło. Ponadto chciałem też mieć jakiś porządny "klakson", a nie standardowy dzwonek, na który nikt nie zwraca uwagi. Chyba nie bardzo rozumiem. Diodki działające na 1mA, czy ograniczyć prąd rezystorem do 1mA? Myślałem o zwykłych, standardowych diodach. Wiem, że są jeszcze power ledy, ale one chyba żrą poważnie sporo prądu. Natomiast swoje diodki chciałem jeszcze opakować w soczewkę, czy lustro, czy jak to się tam nazywa. Na razie pomijam fakt, że nie mam pojęcia jak się za to zabrać. Ale takie opakowanie chyba sporo rozjaśni, nie? Ale skoro dobrze kombinuję, to znaczy, że zaczynam rozumieć 🙂 A czy tutaj jest jakaś taka sytuacja? Przecież egzemplarze konkretnego modelu scalaka chyba nie różnią się między sobą aż tak diametralnie, nie? Np. 555. Wydaje mi się, że jeśli będą różnice, to niezauważalne gołym okiem. To samo myślę o tranzystorach. Prawda to, czy nie? A o tym nie wiedziałem. To dlatego ten dzielnik tak dziwnie działa... Możesz dać jakąś nazwę takiego generatora? OK, tego w ogóle nie rozumiem. Nie. Kontrolka ma świecić, gdy kierunkowskazy są załączone (555 działa), tyle że świeci się na przemian z migaczami. Przynajmniej tak miało być i tak jest na symulacji. Tej wersji nie zbudowałem jednak. Na pewno? Przecież przedni i tylny kierunkowskaz idą do dwóch osobnych wejść bramki. Nie za bardzo rozumiem. Tzn. wiem, że jeśli oporniki miałyby taką samą rezystancję, to wtedy sygnał jest zupełnie niesymetryczny. Ale gdzieś znalazłem info, że właśnie obniżając rezystancję jednego z oporników, zbliżamy się do symetrii. A możesz dać jakieś linki, czy coś? Bo szukałem, ale niczego właściwie nie znalazłem. Prawdą też jest, że nie wiedziałem za bardzo, jak szukać takich rzeczy. Ta przetwornica rozumiem, żeby uzyskać odpowiednie napięcia i prądy, tak? Żeby pozbyć się oporników? Czyli, że przetwornica da niższe straty niż oporniki i bardziej stabilną pracę? Jestem trochę przerażony. Do tej pory się cieszyłem, że mi dioda mruga 😉 Ale małymi kroczkami dojdę do tej przetwornicy i Arduino Tylko? Zakładając użycie alkalicznych baterii AA(maks 2300mAh), to daje nam jakieś 6,5 godziny świecenia tylko dla jednej diody. Lub dla dwóch w trybie strobo pracująych naprzemiennie. To jest trochę mało chyba. Czy coś pomieszałem?
  3. Witam, z ogromną pomocą Marka udało mi się sklecić schemat. Proszę o ocenę i uwagi. Zaznaczam, że to mój pierwszy wynalazek 🙂 Projekt: komplet świateł rowerowych (w założeniu też "klakson", którego nie ma na schemacie) - światła przednie, tylne, hamulce i migacze. Założenia: * zasilanie bateryjne * stosunkowo długi okres działania * temperaturowy zakres pracy: -20 do +40 stopni Celsjusza * wodoo i wstrząsoodporność (to raczej kwestia obudowy i solidnego wykonania) * przeznaczenie do roweru miejskiego Jako, że schemat jest "długi", podzieliłem go na dwie części: Część 1: Zasilanie i kierunkowskazy Część 2: światła i hamulce Realizacja: Wybrałem zasilanie 6V, z czterech ogniw AA, jako że te ogniwa mają stosunkowo dużą pojemność. Postaram się pokrótce opisać ten schemat. Kondensator 220uF tuż na samym początku to kondensator filtrujący zasilanie. Chociaż nie wiem, czy przy zasilaniu bateryjnym jest konieczny, ale założyłem, że tak. Kolejna gałąź to dzielnik napięcia, który ma za zadanie naładować kondensator 50uF, będący przy układzie 555. Dzięki temu układ nie startuje z opóźnieniem (ładowanie kondensatora od zera), tylko od razu. Przy okazji rodzi mi się pytanie. W prawdzie nie liczyłem tego w rzeczywistości, ale badałem w symulatorze i zadziało się coś dziwnego. Dzielnik napięcia powinien proporcjonalnie dzielić napięcie, tj.: U1/U2 = R1/R2 Wynika z tego, że jeden rezystor należy dobrać wg potrzeb, a następnie policzyć drugi, żeby uzyskać potrzebne napięcie. W pierwszych próbach, górny rezystor dobierałem dość duży (1MOhm) i odpowiednio liczyłem drugi. Okazało się jednak, że symulator pokazywał dużo niższe napięcie wyjściowe niż wynikałoby to z powyższego wzoru. Dopiero proporcjonalne obniżanie rezystancji doprowadziło do sytuacji, gdzie otrzymałem napięcie jakie chciałem. Dlaczego? Następnie mamy standardowy układ NE555 z dwoma małymi różnicami. Pin 8 jest zasilany za pomocą przełącznika i diody prostowniczej, dzięki czemu świecą się albo lewe migacze, albo prawe. Na wyjściu NE555 zastosowałem tranzystor NPN, dzięki czemu kierunkowskazy od razu zaświecają się przy stanie wysokim wyjścia NE555. Dalej mamy kierunkowskaz lewy - ledy na jednej stronie (np. przednie migacze) są połączone szeregowo, dzięki czemu jest mniejszy pobór prądu. Równoległe diody to oczywiście druga strona pojazdu (np. tył). Diody prostownicze w tym momencie są używane jako zabezpieczenie. O tym za chwilę. Diody są połączone przez rezystor 10k do dwóch tranzystorów. Jest to zwykła bramka AND. Zadanie tej bramki jest proste: Jeśli migacze z tyłu i z przodu działają, to wtedy bramka na wyjściu da wysoki sygnał, który odpali kolejny tranzystor, który z kolei zaświeci kontrolkę (samotny led w środku). Oczywiście kontrolka pracuje naprzemiennie z kierunkowskazami. Jeśli któryś led w kierunkowskazie by się spalił lub uszkodził w jakikolwiek inny sposób, w układzie powstałaby przerwa. Jednak, żeby do bramki AND nie doszedł w takiej sytuacji sygnał, musiałem zastosować diody prostownicze. Teraz druga część schematu - bardziej czytelna. Mamy światła przednie, światła tylne i hamulce. Obwód świateł przednich to te 4 pierwsze ledy. Na samej górze znajduje się włącznik świateł. Po jego załączeniu, zaczynają pracować zarówno światła przednie, jak i tylne. Włącznik na samej dole obwodu świateł przednich (i na górze świateł tylnych) umożliwia zmianę trybu pracy świateł. Świecą się albo światłem stałym, albo pulsującym - dzięki wykorzystaniu NE555. Przy czym, jeśli obydwa światła (przednie i tylne) są w trybie pulsującym, migają naprzemiennie, dzięki czemu mamy ograniczone zużycie prądu. Dodatkowy przełącznik przy światłach przednich, umożliwia załączenie dwóch kolejnych diod, co zwiększa jasność. Jako, że zwiększa to też pobór prądu, użytkownik sam decyduje kiedy chce mieć ciemniej, a kiedy jaśniej. Rezystor 70Ohm przy światłach tylnych jest połączony szeregowo z rezystorem 150Ohm, dzięki czemu w pewnych warunkach uzyskuję rezystancję 220 Ohm, co obniża mi pobór prądu. I na końcu mamy hamulce. Po załączeniu hamulca, zapalają się dwie ostatnie diodki. Dodatkowo zapalają się też światła tylne - jeśli nie były włączone. Światła tylne w tym momencie również świecą się światłem stałym (nawet jeśli normalnie są ustawione w trybie pulsacyjnym i są włączone). Dioda prostownicza między hamulcem, a światłem tylnym zapobiega zapaleniu się hamulca, gdy włączone jest światło tylne. Tak więc proszę o ocenę i uwagi. Wiem, że pierwsza część schematu nie jest za bardzo czytelna, ale nie mam pojęcia jak to poprawić. __________ Komentarz dodany przez: Treker
  4. Zasilacz swoją drogą. Chodzi mi o to, żeby dobrać odpowiednie zasilanie do gotowego układu, który ma chodzić na baterii. Po przeczytaniu kilku artykułów o bateriach, zacząłem się wahać, czy jest sens używania baterii 9V (lub nawet dwóch 9V i stabilizatora LM7809). Może lepiej użyć 6 baterii AA. Albo nawet 3, czy 4 baterii AA i pobierać z nich większy prąd, jako że mają większą pojemność niż baterie 9V. Ale czy są bardziej stabilne?
  5. Dzisiaj w tym trochę pogrzebię. A w między czasie jeszcze jedno pytanie. Czytałem w EDW, że o ile kondensator zapobiega zmianom prądu, o tyle cewka zapobiega zmianom napięcia. Więc czy stosuje się jakieś dławiki, czy większe cewki do prostej stabilizacji napięcia? Ja wiem, że istnieją do tego stabilizatory 😉 Problem w tym, że potrzebuję napięcia około 9V (zasilanie buzzera i szeregowe ledy - szeregowe, żeby był mniejszy pobór prądu - żeby bateria na dłużej starczyła). W sumie mógłbym też zastosować stabilizator 8V, ale czytając datasheety okazuje się, że on potrzebuje wejścia 14V.
  6. OK, to jeszcze dwa pytania: 1. Z ciekawości, rzuć jakieś hasła jak sobie poradzić w tych przypadkach, gdzie musi być prawie idealnie. 2. Spójrz jeszcze raz na mój schemat. Załóżmy, że napięcie jest 8V, prąd płynący w każdej gałęzi z ledami to 6mA. Dokładnie miernik pokazuje 6,02mA w każdej gałęzi. Teraz, jeśli przerwę jedną gałąż (po prostu wyrzucę jednego leda tak, że zrobi się przerwa w obwodzie), to w drugiej prąd wzrasta do 6,7mA. Mierząc miernikiem rezystory, okazuje się, że różnią się między sobą o 1 Ohm. Czyli aż takiej różnicy nie powinno być. Więc mam teorię, że bateria jest już dość słaba i tak naprawdę na początku (przy dwóch gałęziach) powinna dać więcej niż 12,04mA, ale nie wyrabia i daje, co może. Dopiero po odłączeniu jednej gałęzi, zapotrzebowanie na prąd spada o połowę, więc bateria już daje radę i daje tyle, ile powinno być. Czy to rozumowanie jest słuszne? Jeśli tak, to czy można jakoś temu zaradzić. Mam kondensator filtrujący 22uF, ale jak widać nic nie daje. A może za mały? Jeśli moje rozumowanie nie jest słuszne, to dlaczego otrzymuję taki efekt? Że po przerwaniu jednej gałęzi, w drugiej pojawia się większy prąd, chociaż TEORETYCZNIE nie powinien?
  7. Wyszło mi tak (pomiary przy załączonym sygnale): Dren: 0,02V Diody: 0,7V Szereg 1 ledów: Led1: 6,67 Led2: 4,67 Led3: 2,68 Szereg 2 ledów: Led1: 6,62 Led2: 4,64 Led3: 2,67 Ale problem jest faktycznie w zasilaniu. Bo o ile bateria dawała wcześniej 9,3V, to przy obciążeniu teraz daje 8,10V. Po odłączeniu zasilania napięcie trochę rośnie. Po kilku minutach urosło do 8,8V Mierząc spadek napięcia na rezystorze, dostałem 1,34V. Co oznacza, że popłynie prąd: 6mA. To teraz tak, skoro spadki napięcia na ledach zależą od prądu, to w takim razie jak poprawnie obliczyć rezystor, żeby prąd na ledach wyniósł około 10mA? Ale tak rzeczywiście. Zakładając, że napięcie zasilania jest 9V. Czy standardowe obliczenia tutaj nie wystarczą?
  8. Cześć, mam układ jak poniżej: Bramka MOSFETa jest podłączona do sygnału (więc ledy świecą). Emiter dolnego NPN jest też podłączony do jakiegoś wyjścia. Myślę, że tranzystory tutaj akurat nie mają znaczenia, ale umieściłem je na rysunku. LEDy są żółte. Chcę dobrać tak rezystory przy ledach, aby pracowały z prądem około 10mA. A więc od zasilania odjąłem spadki napięcia na wszystkich diodach, tj: 9 - 1,9 - 1,9 - 1,9 - 0,65 = 2,65 (0,65 to mierzony spadek na diodzie prostowniczej) Teraz z prawa Ohma: R = 2,65/0,01 = 265. Najbliższy rezystor to 270 Ohm. Okazało się, że nie dostałem 10mA, tylko jakąś zupełnie dziwną wartość. Poszukałem, poczytałem i znalazłem gdzieś info, że spadek napięcia na żółtym ledzie to 2V. To nam daje rezystor 235. Najbliższy mam 220 Ohm. Miernik pokazuje idealnie rezystancję 220. Niestety okazało się, że prąd w każdej gałęzi jest rzędu 6,8mA. Do 10mA trochę sporo brakuje. I teraz pytanie dlaczego? Czy tranzystory mają jednak na to jakiś wpływ? Czy komponenty są na tyle nieidealne? Czy czegoś nie rozumiem.
  9. Juhas

    Buzzer i cewka

    Aha, czyli że jak mam buzzer z wbudowanym generatorem, to cewka tutaj niczego nie zmieni, tak? Co oznacza, że przy wbudowanym generatorze podawanie częstotliwości rezonansowej nie ma żadnego sensu?
  10. Cześć. Od razu zacznę od prostego pytania - czy buzzer to to samo, co głośniczek piezo? Teraz treść właściwa. Mam sobie taki buzzer: FY248. W jakimś artykule EDW wyczytałem, że buzzery mają swoją pojemność. Wyczytałem też, że aby dawały najgłośniejszy możliwy dźwięk, trzeba je wprowadzić w rezonans. Wcześniej na szczęście natrafiłem na artykuły o cewkach i wpadłem na pomysł, że wystarczy zastosować odpowiednią cewkę i połączyć ją szeregowo z buzzerem. Wziąłem więc multimetr i zmierzyłem pojemność buzzera. Ku mojemu zadowoleniu udało się to zrobić i w wyniku dostałem około 22nF. Stosując notę katalogową (w linku powyżej) i wzór: f = 159/sqrt(LC) wyliczyłem, że rezonansowa cewka powinna mieć indukcyjność około 84mH (najbliższa wartość w typoszeregu to 82). I teraz pytanie konkretne. Czy taki układ jak poniżej da mi możliwie najgłośniejszy dźwięk dla tego buzzera i niczego mi nie spali? Dobrze myślę?
  11. Póki co, to chcę w miarę opanować podstawy. Tak, żeby wiedzieć, czego i jak mogę użyć, żeby coś działało. Ostatnio też zainteresowałem się bramkami logicznymi (jako, że jestem programistą, to to są dla mnie bardzo logiczne elementy 😋). Z tego, co wiem, to standardowe bramki w chipach pracują na 5V. Więc, mając większe napięcie i chcąc uniknąć budowania dzielnika, udało mi się skonstruować bramkę AND na dwóch tranzystorach NPN, a nawet użyć tego w układzie. I nawet działa 🙂 Druga sprawa jest taka, że kostek w sprzedaży jest mnóstwo i nawet nie wiem jak szukać jakiegoś chipa, który zrealizowałby jakieś zadanie. Mikroprocesory to fajna rzecz, ale do bardziej skomplikowanych układów. Pytania mi się też od razu nasuwają, jak się je programuje? Bo domyślam się, że wymagają programu 🙂
  12. Tak, to o coś takiego mi właśnie chodziło. Faktycznie prosty to układ i wszystko załatwiają te dwie diody. Szkoda tylko, że timer działa tutaj cały czas. Ale faktycznie przy CMOSie, to raczej nie ma większego znaczenia. Dzięki wielkie 🙂
  13. Zawsze można na mnie liczyć 🙂 9V, prądy do 20 mA. Chcę ograniczyć ten prąd do 10mA, ponieważ układ będzie zasilany z baterii. I jeśli sygnały będą szły naprzemiennie, to wtedy będzie około 10mA. Teraz pytanie, czy jest różnica dla baterii pomiędzy ciągłym poborem 10mA, a zmiennym od 0 do 20? Czas trwania okresu to poniżej sekundy. Ale urządzenie może pracować np. przez godzinę non-stop. Rzecz jasna chciałbym, żeby to działało jak najdłużej. Przy czym jest różnica rok, czy pół roku 🙂 Namotałem jak zwykle. Skonstruowałem taki układ. Jest led, który świeci stałym światłem. Potem przełączasz przełącznik i teraz led miga. Jest to zrobione tak, że jeden styk przełącznika bezpośrednio zasila led, a drugi uruchamia generator, który na wyjściu ma właśnie tego leda. I analogicznie jest z drugim ledem(który ma swój własny generator). I teraz, jeśli oba ledy będą zasilane z generatorów i będą pracowały w tej samej fazie, to prąd pobierany z baterii będzie od 0 do 20mA (pomijam pobór prądu samego generatora, ledy są zasilane prądem 10mA). Ale jeśli udałoby się zsynchronizować te dwa generatory, ledy mrugałyby naprzemiennie i wtedy prąd pobierany z baterii byłby około 10mA.
  14. Tak, potrzebuję mieć dwa generatory, ponieważ chodzi o to, że: 1. Sygnał może być ciągły (wtedy pomijam generator) 2. Sygnał może być zmienny (wtedy idzie przez generator). DRUGI sygnał też może być ciągły lub pulsujący. Kwestia jest taka, że jeśli obydwa sygnały są pulsujące, to wtedy mają pulsować naprzemiennie. To jest tylko i wyłącznie kwestia oszczędności prądu. Czyli pierwszy okres może być w tej samej fazie. Nie ma to większego znaczenia. Ważne, żeby dalej fazy były przesunięte ze względu na oszczędność prądu. Próbowałem do tego użyć jednego generatora pracującego jako multiwibrator, ale tak chyba się jednak nie da.
  15. Cześć, próbuję stworzyć sobie taki układ, ale coś mi nie idzie. Mam dwa timery ne555 działające w trybie monostabilnym. Mają te same częstotliwości. Włączam je jednocześnie, czyli jednocześnie na wyjściach pojawiają się te same sygnały. A mi chodzi o to, że jeśli na jednym timerze jest sygnał wysoki, to na drugim ma być niski. Coś jakby przesunięcie fazy. Próbowałem różnych konstrukcji z tranzystorami NPN, a także próbowałem wyjście jednego timera przekierować przez dzielnik napięcia do CONTROL VOLTAGE drugiego, jednak to tylko zmieniało częstotliwość, a nie przesuwało fazę. Macie jakieś pomysły?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.