Ciekawy projekt!
Zakładam, że wykorzystując technologię, zależy nam na optymalizacji procesów wzrostu i rozwoju roślin, dlatego mam kilka sugestii:
(1) wymienić rurki z tworzywa na ciemne - (białe szybko zarosną glonami),
(2) uwzględnić wpływ temperatury na ilość jednorazowo aplikowanej wody (rośliny pobierają więcej wody w wyższej temperaturze, ale zbyt wysoka może zahamować wzrost roślin, a nawet problemy fizjologiczne i krańcowo - ich obumarcie. Dodatkowo przy zbyt wysokiej temperaturze można by zwiększyć schładzanie roślin poprzez aktywną wentylację. Jedną z funkcji wody w roślinach jest regulacja temperatury i jej parowanie przez aparaty szparkowe w celu schłodzenia.
(3) wprowadzić pomiar wilgotności powietrza, oraz zapewnić aby podłoże nie było zbyt mokre, aby zapobiec rozwojowi grzyba Phytophtora sp. powodującego chorobę o nazwie zaraza ziemniaka - która powoduje nekrozy na liściach, pędach i owocach). Pierwotne zakażenie może nastąpić poprzez zarodniki przeniesione w powietrzu, bądź odglebowo. Na pierwszym zdjęciu widoczne są objawy tej choroby na pomidorach.
(4) docelowo można rozważyć wprowadzenie automatyzacji pomiaru zawartości składników pokarmowych w glebie i ich korektę poprzez aplikację do dostarczanej wody.
(5) interesujący byłby projekt prowadzenia takiej uprawy w w mieszkaniu w okresie zimy, poprzez wykorzystanie światła LED aktywnego dla fotosyntezy - zrobiłem eksperyment z pelargoniami, które mi kwitły w mieszkaniu przez całą zimę. Z załączeniu na foto nr 2 inne rośliny w takim oświetleniu.