Nie rozumiem skąd wzięło się rozumienie utworu jako dzieła artysty. Wcześniej została przytoczona definicja utworu, jako
I w tym rozumieniu zarówno symfonia, instrukcja wykonania puzonu, a nawet kod źródłowy Warhawk są utworami, ponieważ jakby nie patrzeć tworzenie tych rzeczy to tworzenie czegoś nowego (działalność twórcza), a inna osoba tworząc je zrobiłaby to z konieczności inaczej, więc mają indywidualny charakter.
Także część "niezależnie od wartości" ma tu znaczenie, bo mówi że nawet najgorszy gniot jest utworem, a więc jest objęty prawem autorskim. Nigdzie natomiast nie jest wspomniane, że musi być to dzieło artysty.