Sterowanie membraną piezoelektryczną

[TomXV 0]

Witam,
Chciałem dodać trochę dźwięku do mojego robota więc rozebrałem stary kalkulator i mam membranę piezoelektryczną. Chciałbym uzyskać jak najgłośniejszy dźwięk bez żadnej szczególnej melodii.

Gdy podaje sygnał PWM ok 5kHz, dźwięk jest cichy (słyszalny ale nie głośny). Jak bardzo polepszy się głośność jeżeli zastąpię PWM(stałe wypełnienie, stała częstotliwość), sinusem (generowanym PWM), jeżeli poprawa jest mała to niebęde zabierał czasu mikrokontrolerowi (piszę program na AVR Atmega).

Membranę podłączam poprostu pod port mikrokontrolera i do masy. Czy zastosowanie kluczującego tranzystora da lepszy efekt. Korzystam z napięcia 5V.

Wiem, że najlepszy próg słyszalności dla człowieka występuje 1kHz-3kHz, ale zwykły PWM daje niewielką głośność dla tego zakresu.

[gardek 1]

Witam,
może pod tym linkiem znajdziesz pomocne informacje:

Przetworniki piezoelektryczne

Pozdrawiam,
gardek

[Sabre 716]

TomXV, widać, że nie masz pojęcia o buzzerach . Takie membrany po pierwsze mają swoją częstotliwość rezonansową, dla której dźwięk jest najgłośniejszy, a po drugie wymagają wzmacniacza dźwięku w postaci albo obudowy, albo takiej nakładki z tworzywa z otworem w środku. Prawdopodobnie u ciebie taki element był w obudowie, a skoro wyciągnąłeś samą membranę to nic nie słyszysz.

Pamiętam jak jakieś 10 lat temu bawiłem się przetwornikiem piezo z karty grającej, taki z białym tworzywem nałożonym. Przy zasilaniu z 5V i sterowaniu dwustronnym (czyli nie sygnał i masa, tylko sygnały 2 o przeciwnej fazie) gdy znalazłem częstotliwość rezonansową to nie dało się wytrzymać w sporej wielkości pokoju. Dźwięk był tak głośny, że aż dudniło w uszach. Całość była sterowana regulowanym generatorem zbudowanym na bramkach Nand Schmitta (CD4093). Taka malutka membrana mogłaby spokojnie działać jako alarm w środku samochodu, gwarantuję, że nikt nie wytrzymałby dłużej niż kilka sekund w takim hałasie. Z kumplem robiliśmy nawet próby z tłuczeniem kieliszków po znalezieniu f rezonansowej kieliszka