Witam, już drugi raz w koszyczkach na baterię z zestawu mam problem z kabelkami, gdyż te się rozkręcają przez co ciężko jest je włożyć do płytki stykowej. Jest na to jakiś prosty sposób by to naprawić? Myślałem nad wzięciem fragmentu nóżki np. rezystora i połączeniu go z kabelkiem przy użyciu materiału termokurczliwego. Tylko czy coś takiego będzie działać poprawnie i nie jest jakimś "grzechem" w elektronice? Jak ktoś ma inny pomysł też z chęcią się dowiem jaki bo na dłuższą metę te kabelki są bardzo irytujące.
(Kabel ze zdjęcia został już lekko skręcony w palcach, lecz problem się ciągle powtarza.)