tomekm

Cześć! Na wstępie muszę pogratulować, bo fajny materiał dla początkujących (i dla tych bardziej zaawansowanych też, bo przecież zdarzy się czegoś zapomnieć) wyszedł. Mam wątpliwość co do opisu układu LM311, albo jest błąd, albo ja się mylę (cyfrowo tak 0 albo 1) 🙂 Napisałeś, że napięcie zasilania może wynieść od 5V do 30V. Z kolei tutaj na 4 stronie dokumentacji od TI są podane rekomendowane wartości z zakresu 3.5V do 30V. Drobny błąd? Czy może po prostu korzystałeś z układu innego producenta, innej noty katalogowej? Wiem, że to raczej szczegół, ale rzucił mi się w oczy.

Co to za układ? Jeśli to samo zasilanie 3.3V i rezystor, czyli prąd płynie - powiedzmy - od plusa zasilania, przez rezystor, do minusa zasilania, to po prostu spadek napięcia będzie wynosił 3.3V. No inaczej się nie da, tak na chłopski rozum - "całe napięcie odłoży się na rezystorze". Analogicznie - jeśli miałbyś kilka rezystorów połączonych szeregowo, to na każdym występowałby jakiś spadek napięcia. Przy połączeniu szeregowym suma spadków napięć byłaby równa napięciu zasilania.

Tu raczej nie chodzi o kadrę, co o wyposażenie. Ja na PWr miałem zajęcia na zestawach z 8-bitowymi STM8, programowanie w asemblerze. Nie można oczekiwać "nie wiadomo czego" od kursu trwającego raptem kilka tygodni. Bardziej ma to na celu (podkreślenie moje)... No właśnie. U nas były jeszcze DSP i układy programowalne. Niestety (a może właśnie "stety") trzeba działać samemu. Ewentualnie organizować się, działać w kołach naukowych, jeśli jest taka możliwość. Trudno mi się tu wypowiedzieć. Nie liczyłbym, że same studia zrobią z Ciebie nie wiadomo jakiego wymiatacza. Dadzą podstawy, poznasz różne bardziej zaawansowane rzeczy, jak Teoria Obwodów czy Przetwarzanie Sygnałów (zależnie od uczelni/kierunku), etc. To już brzmi lepiej. Jeśli będziesz miał możliwość to staż może naprawdę dużo Ci dać. O ile będzie to sensowna firma, w której nie będziesz parzył kawy, a robił coś konkretnego. Pozdrawiam kolegę 😅

Na elportalu znajdziesz 5 artykułów na temat radiatorów: http://elportal.pl/podstawy-elektroniki

Brawo, brawo i jeszcze raz brawo! 🙂

Pozwolę sobie włączyć się do tematu. Promocja w Electroparku (rabat 10%, do jutra) - link. Może ktoś skorzysta.

Możesz się też zainteresować układami RFM73, które pracują w paśmie 2.4 GHz. Co do tematu komunikacji radiowej, to jest on poruszony w książce pana Kardasia pt. "Język C. Pasja programowania mikrokontrolerów 8-bitowych" (wyd. 2).

Cóż mogę rzec... Posiadam identyczny zestaw (bez imadła) i również sobie chwalę. Używałem go m.in. do wiercenia w płytkach PCB i usuwania korozji z różnych metalowych elementów.

Będę nudny i powiem... KORAD KA3005P 😃 Ten konkretny model posiadam od prawie dwóch lat i sprawdza się znakomicie. Oczywiście jest tam chłodzenie aktywne, więc wentylator może hałasować, ale jest to zależne od obciążenia. No i ostatnio - czasami - problemy sprawia włącznik POWER. Prawdopodobnie "coś nie styka" i trzeba kilka razy przycisnąć, by wyłączyć zasilacz. Poza tym bez zastrzeżeń.

Czy najlepsza? Można się zastanowić. Z pewnością tak, jak piszesz, warto się pochylić na dokumentacją układów (popularne "datasheet'y"). No i dodałbym, że przyda Ci się znajomość języka angielskiego. Wiadomo, że nie od razu wszystko zrozumiesz otwierając np. datasheet jakiegoś mikrokontrolera (przykładowo ATmega32), ale to jest jedno z najlepszych (jeśli nie najlepsze) źródeł wiarygodnych informacji o danym układzie. Często producenci układów zamieszczają też przykładowe, podstawowe aplikacje danego układu, razem ze wzorami, itd., o ile specyfika układu tego wymaga. Także na pewno warto zaglądać do datasheet'ów i nie bać się ich. 🙂 Pełna zgoda, książka bardzo fajna, sam ją polecałem na swoim blogu. Przede wszystkim baw się, twórz, buduj samodzielnie układy, tak, jak wspomina kolega mosi2. Elektronika to szeroka dziedzina, domyślam się, że w tej chwili kierujesz się w stronę robotyki. I dobrze, korzystaj z tego co jest zamieszczone na Forbocie, bo to bardzo dobre i chyba jedyne konkretne miejsce w "polskim internecie" poświęcone tej tematyce. Jeśli szukasz jakiejś literatury na temat podstaw elektroniki, to warto zajrzeć do książek serii "Elektronika łatwiejsza niż przypuszczasz" (w szczególności "Układy" i "Elementy"). Nie pierwszy raz już polecam te książki, nie są to nowe pozycje, ale jak najbardziej godne uwagi.