Trochę gorącego kleju i jazda!
Takim stwierdzeniem kierowałem się podczas budowy tej drukarki. Pewnie sporo drukarzy 3D zbije mnie za to, ale już lecę z wyjaśnieniem .
Od paru lat marzyła mi się drukarka 3D, chociażby do drukowania obudów do przyszłych projektów, ale również jako produkcja użytecznych rzeczy "na już" - no prawie, ponieważ drukowanie nie jest natychmiastowe. Niestety ze względu na to, że mam dość mały budżet i rodzice niezbyt byli przychylni do kolejnego sprzętu w domu oraz wierzyli w moją "twórczość", nie mogłem kupić firmowej sztuki. Dopiero jak po kilku miesiącach