Współczynnik tarcia jest dobrany doświadczalnie, ale można do tego celu użyć akcelerometru. Na filmiku jest ustawione 0,5. Przy wyczyszczonych kołach i trasie można uzyskać więcej, ale wtedy przy przyspieszaniu płytka czujników zaczyna latać.
Częstotliwość PWMa jest ustawiona na 15kHz, ale nie ma to większego znaczenia. Silniki palą się, ponieważ ich prąd zwarciowy to około 2,5A, a szczotki wykonane są z cienkiej blaszki. Dotychczas miałem w ręku tylko jeden mały silnik, który ma porządne grafitowe (chyba) szczotki - Tamiya 75026. Na zdjęciu szczotki z Pololu.
Robot ma wartość praktycznie tylko doświadczalną i raczej nie pojawi się na żadnych zawodach, bo nie wierzę że te silniki wytrzymają do tego czasu. Poza tym parę rzeczy wymaga dopracowania, co łatwiej jest zrobić projektując nowego robota, niż zmieniać obecnego, ale jak na pierwszą konstrukcję tego typu i tak wyszło nieźle.