Skocz do zawartości

Projekt nierobotyczny -> wzmacniacz - dobór i zakup dobrej jakości elementów oraz mała modyfikacja.


Tra113

Pomocna odpowiedź

Kupiłem rok temu stary, nienaprawiany jeszcze, nietykany, „niegrzebany”, dwukanałowy wzmacniacz Kenwood KA-5X.

Niestety, prawdopodobnie zrobiłem jakieś zwarcie przewodami do kolumn, gdy je przerabiałem – robiłem ich „upgrade”. Bezpieczniki trzasnęły i to był koniec jego sprawności. Wymiana na nowe i kolejne upalenia. Bez problemu poradzę sobie z jego naprawą, choć teraz nie mam zbytnio czasu, ale moje pytania dotyczą innych kwestii, związanych z częściami do niego.

Patrzyłem na jego w sumie świetny stan i dopracowaną, analogową wręcz konstrukcję, i nie zdawałem sobie sprawy, jak fajny sprzęt wpadł mi w ręce. Mam do niego pełny schemat. Grał w miarę ciepło, niemal doskonale i bardzo szczegółowo. Gdy opędzlowałem ze staroci i poprawiłem zwrotnice w kolumnach to po prostu, dosłownie SZCZĘKA MI OPADŁA.
Wszystko w nim działało, nic nie trzeszczało, nie łączyło itd. Po jego uszkodzeniu, podłączyłem inny stary, ale wiekowo młodszy model Kenwood KA-660D. Kupiłem tego używanego KA-660D, jako drugi wzmacniacz zapasowy. Pierwszym był Kenwood KA-5X … i teraz zaczyna się moja, prawdziwa zagwozdka. Dwa Kenwood-y, gdzie nowszy KA-660D miał grać lepiej od starego KA-5X.

Nie zdawałem sobie sprawy na jak świetny wzmacniacz trafiłem, dopóki nie podłączyłem nowszego, drugiego Kenwood-a KA-660D. Ten stary KA-5X to prawdziwie dobrze zaprojektowana – niemal perfekcyjnie jak na tamte czasy, szczegółowo dopracowana i rozbudowana a jednak doskonale prosta, prawie analogowa konstrukcja. Taki wzmacniacz lampowy bez lamp. Ten młodszy Kenwood KA-660D, klęczy przy nim na kolanach i prosi o litość – pisząc obrazowo. I zaznaczę jeszcze, że KA-660D, choć nie ma takiej głębi i rozdzielczości dźwięku to naprawdę nie gra źle.

Nie zaglądałem wcześniej do jego środka, bo kto by zaglądał do takiego starocia. Wszystko w środku jest raczej oryginalne a na boku nadal widnieje, już przeze mnie przedziurawiona plomba producenta. Tak mi się wydaje – że jest oryginalna. Wcześniej była ona nienaruszona. Widać kleje montażowe, stare pasty na tranzystorach, itd. W środku jest trochę zakurzony, ale w idealnym wizualnie stanie. Pokrętła i przełączniki działają bezproblemowo. Trafo w nim, czyli pełny transformator, jest zewnętrznie ekranowany, lakierowaną blachą miedzianą – jego uzwojenie. Widać też, że nie był nadmiernie eksploatowany. Jego stan zewnętrzny oceniam na 4+.

Wizualnie z zewnątrz wygląda świetnie, bardzo mi się podoba i nikt we wsi takiego nie ma – oczywiście żartuję. Chodzi mi o to, że nie spodziewałem się usłyszeć, tak dobrego jakościowo, ciepło chłodnego i szczegółowego dźwięku. Już po wymianie pierwszych kondensatorów w kolumnach na lepsze, usłyszałem parę organów, gitary basowe w tle, szczegółową perkusję, inne instrumenty itd. Trochę ostro średnie cykanie, szczegółowość, zaznaczenia, akcenty instrumentalne, super przyjemny, naturalny wokal a jednak chłodno ocieplony dźwięk z równie szczegółowymi, niskimi tonami. Zagrał pięć razy lepiej, niż moje słuchawki Kos. Czegoś takiego się nie spodziewałem.

Na początku dążyłem do tego, aby wzmacniacz + kolumny – jeśli chodzi o dźwięk, zbliżyły się trochę jakościowo do dźwięku z moich słuchawek. Gdy upłynęło trochę wody i zacząłem krok po kroku, co raz bardzie poprawiać kolumny, okazało się, że teraz moje słuchawki na tle Kenwood-a KA-5X i kolumn, grają po prostu beznadziejnie. Sytuacja, jakby się odwróciła i wszystko stanęło na głowie. Po około godzinie przerwy od tego zestawu, dźwięk w słuchawkach znów robił się fajny … dopóki po raz kolejny nie włączyłem Kenwood-a KA-5X i kolumn.

Nie wiem teraz co zrobić. Rozważałem wcześniej jego sprzedaż, rozbiórkę na części itd. Domyślam się, że wszystkie komponenty od foliowych, elektrolitów, tranzystorów, rezystorów, diod itd., chyba oryginalnie były dobierane, selekcjonowane i parowane przez producenta dla tych jedynych dwóch kanałów w nim.

Rozważam jego pełne przywrócenie do stanu, jak nowy lub chociaż porządną naprawę. Nie wiem jakie byłyby koszty w pierwszym przypadku, ale w drugim pewnie, też nie byłby niskie. Same kondensatory główne i ich wymiana na np. Mundorfy, czyli 6800 uF x 2 to ~ 200 zł. Oryginalnie są tam jeszcze kondensatory Nippon – widać je na zdjęciach. Co ciekawe, one nie są w jakikolwiek stopniu spuchnięte, wybrzuszone, czy napęczniałe. Wizualnie przybrudzone Nippon-y, wyglądają świetnie - pomimo 30 – 40 lat … choć z drugiej strony, też nie mam pewności czy nie były wymieniane. Moim zdaniem są oryginalne.

Nie orientuję się w kwestii trwałości starych półprzewodników, starej elektroniki w sensie skali jej zużycia na przestrzeni dekad. Wiele z nich, jak np. tranzystora 2SK170, już się nie produkuje, nie występuje w oryginale lub zbliżonym parametrami zamienniku – to tylko przykład. Oczytałem się tyle w kwestiach starej, audiofilskiej elektroniki audio, że zanim kupiłem te wzmacniacze, już zacząłem traktować półprzewodniki, elementy dla audio, jak coś MISTYCZNEGO … a to przecież, tylko lepszej - różnej jakości, wyspecjalizowane lub dedykowane dla niej elementy i absolutnie nic więcej.

Od jakiegoś już czasu, zbieram informacje o nim i zastosowanych w nim elementów, w odniesieniu do obecnie dostępnych na rynku. Będę wdzięczny za zainteresowanie i chociaż próbę pomocy. Na pewno forum na tym zyska a dobrej jakości elementy elektroniczne oraz ich zamienniki, zawsze budzą zainteresowanie.

 

Trochę się rozpisałem, ale musiałem opisać tą historię … oto moje zapytania:

1. Co powinienem wymienić pod kątem audio – waszym zdaniem a czego NIE RUSZAĆ, aby jego sprawność i niezawodność trwały przez kolejne dziesięć, dwadzieścia … trzydzieści lat? Zaznaczam, że pytam ogólnie i nie oczekuję szczegółowych odpowiedzi. Chciałbym zwyczajnie wyrobić sobie, ogólny obraz potencjalnych wydatków. Chodzi mi też o to, aby uniknąć w przyszłości małych niespodzianek, typu: uszkodzony rezystor, jakaś dioda itd.

2. Jaka jest trwałość diod – mostków prostowniczych w układach audio? Na pewno są one bardziej eksploatowane prądowo, niż w typowych zastosowaniach dla urządzeń powszechnie używanych. Czy do audio, też specjalnie dobiera się i paruje diody, czy wystarczy po prostu kupić diody dobrej jakości?

3. Jacy producenci robią dobrej jakości elektronikę – elementy, czyli diody - np. Zenera, rezystory metalizowane, tranzystory itd.? Czy można ich pogrupować pod względem jakości części?

4. Elementy jakich producentów, przystępne cenowo, byłyby najlepsze jakościowo dla audio, jeśli chodzi o oryginały lub zamienniki dla:

-> diody 4 szt. D7 – D10 →

--------

-> 2SA899 - BF472 ???

     2SA1110 - 2SB649 ?

    2SC2590 - 2SD669 ?

    2SC1904 - ?

--------

-> 2SA1111 - > MJE15031 ?

     2SC2591 - ?

-------

-> 2SB688 - BD250C; 2SB817 ???

     2SD718 - BD245C; 2SD1110 ???

-------

-> 2SK170 - ??????????????????????????????

-------

-> NJM4560D-N - ???

-------

-> AN7060 - Tylko niedostępny Panasonic ?

W kwestii jakości kondensatorów elektrolitycznych i foliowych, jestem raczej dobrze zorientowany. Moje obawy zakupowe, dotyczą raczej pozostałych elementów. Znalazłem kilka sklepów w Polsce, podobno bezpiecznych zakupowo pod kątem jakości i oryginałów takich jak np. TME.eu. Znacie jakieś inne sklepy, gdzie można kupić jakościowo dobrą elektronikę – nie muszą być polskie. Często za granicą jest taniej, niż w Polsce.

Jeśli udałoby mi się zdobyć dobrej jakości zamienniki to pokusiłbym się jeszcze o dodanie do wewnątrz obudowy małego zasilacza dla wolnoobrotowego wentylatora i być może prostego przetwornika SPDiF. Na pewno chciałbym dodać wentylator.

W załączniku dodaję też swoją podręczną ściągę w PDF, którą na bieżąco aktualizuje. Jakoś trzeba to ogarnąć. Są tam interesujące mnie cytaty z różnych wypowiedzi na różnych forach.

PS.

Wybaczcie tą małą, poniższą uwagę – proszę nie brać tego do siebie. Jest to uwaga ogólna i prawdziwie szczerze, będę wdzięczny za pomoc.

Jeśli ktoś miałby mi odpisać, że jest to jakaś tajemnica zawodowa lub nikt mi takich informacji nie poda, nie udzieli to proszę się powstrzymać i zwyczajnie zignorować temat.

Mógłbym założyć temat na jakimś portalu typu „Anoda”, Audio fora itd. Niestety w dużej liczbie, są to fora reklamowo, zarobkowo biznesowe, ukierunkowane na składanie ofert oraz pozyskiwanie klientów bardziej, niż pomoc i prawdziwą dyskusję. Jest tam wielu uczestników – wyrobników i nie ma w tym nic złego. Problem zaczyna się, gdy próbują oni bezpardonowo szukać klientów, okazji do zarobków. Często są niesamowicie natarczywi w swoich poszukiwaniach okazji – łagodnie pisząc. Cechuje ich fanatyzm, mania prześladowcza, bezczelność – nierzadko podłość, ZAZDROŚĆ, pogarda, złośliwość itd. Naprowadzają i starają się kierunkować przebieg dyskusji tak, aby finalnie założyciel tematu z problemem, skorzystał z czyiś usług – oczywiście … szczegóły zawsze na priv. Już wiele razy napisano mi dosłownie: „Daj nam zarobić”. Pomijam nawet obrażanie, wyśmiewanie i drwiny w czystej formie.

Niestety, zwykła serdeczność, uprzejmość, czy szczera intencjonalnie chęć pomocy, co raz bardziej zanika i staje się zjawiskiem DEFICYTOWYM. Pytam o zwykłe rzeczy, nieszczegółowo i nie chcę wyrywać komukolwiek, jakichkolwiek jego „tajemnic zawodowych”. Czekam na inną perspektywę, inne spojrzenie normalnych ludzi.

191238759_KA-5XWIEW1.thumb.jpg.650e7ff9c52bbdcefd51a2ae2662bcee.jpg

IMG_7513ZM.jpg

IMG_7516ZM.jpg

IMG_7539ZM.jpg

IMG_7497ZM.jpg

IMG_7500ZM.jpg

IMG_7482ZM.jpg

IMG_7487ZM.jpg

IMG_7505ZM.jpg

IMG_7520ZM.jpg

IMG_7522ZM.jpg

IMG_7524ZM.jpg

IMG_7527ZM.jpg

IMG_7468ZM.jpg

IMG_7469ZM.jpg

IMG_7472ZM.jpg

IMG_7473ZM.jpg

IMG_7474ZM.jpg

IMG_7475ZM.jpg

IMG_7479ZM.jpg

IMG_7480ZM.jpg

kenwood_ka-5x_sm.pdf KA-5X WSTEPNIE ELEKTRONIKA.pdf

Edytowano przez Tra113
Uzupełnienie załączników.
Link do komentarza
Share on other sites

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.