Skocz do zawartości

Twoja własna rybia armia z robotem na czele!


Usharn

Pomocna odpowiedź

Roboty potrafią łączyć się w większe grupy, oraz współpracować w ich obrębie. Projektując je, twórcy inspirują się naturą - np. pszczołami. Co jednak, gdy odwrócimy nieco te role? Co, jeśli natura zainspiruje się robotami, choćby w niewielkim stopniu? Oto przykład takiej inwersji - ryba, podążająca za robotem.

Stefano Marras z Institute for the Marine and Coastal Enviroment-National Research Council w Torregrande we Włoszech oraz Maurizio Porfiri z Polytechnic Institute of New York University stworzyli robota, który naśladuje pewien gatunek ryby. Naśladownictwo to jest tak skuteczne, że ryby tegoż gatunku są skłonne za nim podążać:

Na powyższym klipie widać tylko jedną rybę (robot jest trzymany przez widoczne ramię), ale całkiem możliwe, że podobny eksperyment z wykorzystaniem większej ilości ryb również zakończyłby się pomyślnie.Co ciekawe, mimo tego, że robot jest od ryby większy, a jego łuski nie są dokładnym odwzorowaniem, ryba i tak bierze go za swojego. Okazuje się, że rybę bardziej interesuje samo zachowanie oraz układ ciała.

Do czego dokładnie może posłużyć taki robot? Kontrolując ryby za jego pomocą, naukowcy byliby w stanie ratować całe ławice, prowadząc je na tereny bezpieczne w wypadku takim, jak wyciek oleju. Mógłby też przydać się w przemyśle turystycznym - przywoływanie ławic, by turyści mogli robić zdjęcia bez większych problemów jest również dość ciekawym pomysłem.

Źródło : spectrum.ieee.org

Link do komentarza
Share on other sites

Do czego dokładnie może posłużyć taki robot? Kontrolując ryby za jego pomocą, naukowcy byliby w stanie ratować całe ławice, prowadząc je na tereny bezpieczne w wypadku takim, jak wyciek oleju. Mógłby też przydać się w przemyśle turystycznym - przywoływanie ławic, by turyści mogli robić zdjęcia bez większych problemów jest również dość ciekawym pomysłem.

Zapewne prędzej posłuży do tego, aby wprowadzać ławicę do sieci rybackich. Taki połów bez wychodzenia w morze. Czy to dobre, czy złe, to już inna para kaloszy.

Link do komentarza
Share on other sites

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.