Budżetowy humanoid - SAMI od Centre de Robotique Intégrée d-Île-de-France

[Usharn]

Paryskie CRIIF (Centre de Robotique Intégrée d-Île-de-France) zbudowało nieco dziwnie wyglądającego robota zwanego SAMI. Normalnie nie byłoby w tym nic dziwnego – ot, kolejny humanoid – ale budżet tego projektu był (jak na jego rozmiary i zaawansowanie) dość… niewielki.

Sześcioosobowy team na zaprojektowanie i zbudowanie SAMI miał trzy miesiące i 100 tys. dolarów. Oznacza to, że w paru miejscach ekipa musiała iść na skróty. I to dość duże. Wystarczy na przykład spojrzeć na ręce robota , okryte „rękawami” z pokryw rur. Zresztą, egzoszkielet SAMI od pasa w górę wygląda jak sklepowy manekin. Ciężko też paryskiego robota nazwać czystej „krwi” humanoidem – nie ma nóg, porusza się on dzięki dużej, mobilnej podstawie wyposażonej w sensory Primesense, wykrywające przeszkody. Skoro o sensorach mowa, warto wspomnieć też, że ręce robota można kontrolować dzięki sensorowi Kinect. Prezentacja umiejętności poniżej:

Nie jest to przesadnie imponujące, choć ekipa z CRIIF uważa, że dobrze dopracowany SAMI będzie mógł dotrzeć tam, gdzie inne roboty jeszcze nie dotarły. „Uważamy, że SAMI ma niezliczone zastosowania bo został zaprojektowany do robienia wszystkiego, co mogą robić ludzie, włączając w to przenoszenie ciężkich towarów czy otwieranie drzwi”, powiedział Rodolphe Hasselvander, twórca SAMI.

Są to dość odważne słowa, biorąc pod uwagę, jak obecnie robot wygląda. Entuzjazm ten nie powinien jednak dziwić, po sukcesie, jakim jest NAO od Aldebaran Robotics - ten jednak miał dość przekonujący prototyp. Pozostaje w takim razie trzymać kciuki za projekt SAMI, bo a nuż coś z niego wyrośnie?

źródło: tekst - Plastic Pals, filmik - Engadget