Projekt amatorski, ale tylko z nazwy! - Adam autorstwa Malte Ahlersa

[Usharn]

Zwykle w zamieszczanych tutaj wiadomościach przeczytać można o robotach tworzonych przez kilkuosobowe zespoły naukowców w ciągu paru miesięcy, czy wręcz lat. Dzisiejszy bohater został jednak stworzony – a właściwie jest wciąż rozbudowywany - przez jednego amatora: Malte Ahlersa, niemieckiego studenta neurobiologii.

Adam - wesoły szkielet

Robot ma na imię Adam (skrót od Advanced Dual Arm Manipulator – zaawansowany, dwuręczny manipulator). Jego budowa trwa już od dwóch lat, ale do końca jeszcze daleko. Mimo to, warto przyjrzeć się Adamowi bliżej. Główną atrakcją są ręce robota, posiadające 5 stopni swobody. Nie posiadają one jednak serw – zamiast tego wykorzystują stawy robolink niemieckiej firmy Igus. Części te są wręcz stworzone do budowy rąk robota, ale mają pewną wadę. Operuje się nimi za pomocą zewnętrznych kabli (wyobraźcie sobie linę w bloczku – staw zareaguje inaczej w zależności za który kabel pociągniemy, podobnie jak z dwoma końcami ww. liny). Żeby zapanować nad tym wszystkim, Malte zamontował w korpusie Adama silniczki z przekładniami obiegowymi. Działać ma to podobnie, jak na poniższym filmiku – tam jednak testowany jest tylko jeden stopień swobody.

Adam - staw w akcji

Dużo słów, żeby opisać same ręce Adama – ale to przecież nie wszystko! Zostając jeszcze przy rękach – twórca wykorzystał FinGrippers niemieckiej firmy FESTO. Wyposażone w jeden silniczek i trzy palce potrafią złapać i utrzymać różne, nawet kuliste obiekty. Głowa Adama (zamieszczona na szyi z 2 stopniami swobody) posiada czujnik Kinect, a także dwie kamerki Logitech QuickCam Pro 9000. Robot ma nawet „usta” wyświetlane na małym LCD.

Adam - takie ma dłonie

Projekt Malte jest ambitny – pozostaje mieć nadzieję, że z niego nie zrezygnuje. A nuż coś z Adama wyrośnie?

źródło: http://www.mtahlers.de/ przez Plastic Pals