Panele słoneczne samodzielny zestaw

[zbit]

Cześć wszystkim

Planuję instalację małej fotowoltaiki w domu dziecka w... Kenii. Temat może nie dotyczy zasilania robotów ale kto wie co ich tam czeka? 

Prądy i ampery nie są mi obce, ale do tematu solarów podchodzę pierwszy raz. Dlatego chciałem poprosić Was o pomoc w doborze urządzeń.

Pierwsze kryterium jakie przyjąłem to zapotrzebowanie. Na razie są tam tylko wątłe żarówki ale prąd raz jest raz nie. Poza tym chciałbym sobie zaparzyć kawę po zakończeniu zadania przy pomocy swojego czajnika turystycznego 600W. No i jeszcze przydałoby się zasilić jakąś wiertarkę.

Wydaje mi się, (mierząc też siły na zamiary) optymalny i sensowny będzie zestaw: panele 4x250W i aku 2x 12V 200Ah (AGM lub żel). Tylko co pomiędzy PV, aku i wyjściem AC?

Początkowo chciałem zakupić polską przetwornicę z ładowarką MPPT 2000VA, którą mógłbym przed wyjazdem przetestować i zabrać ze sobą (panele i aku kupię tam).

Tyle, że ma ona ograniczenie napięcia wejściowego do 50V. Czyli paneli nie mogę łączyć w szereg, bo napięcie Umpp jednego to 29,5V. 2 w szeregu to 59V. Napięcie obwodu otwartego takiego panelu to 36V. I tu pytanie: które napięcie brać pod uwagę przy doborze ładowarki? Umpp czy Uoc?

No to spróbujmy połączyć wszystkie równolegle. Impp jednego to 8,5A. Cztery równolegle dadzą 34A. Ładowarka ma prąd MPPT regulatora określony jako 30A. Czyli tu też się nie nadaje? To po co jej moc 2000VA? Liczy, że trochę weźmie z aku, trochę z PV? Z samej baterii musiałaby szarpnąć ponad 80A przy 24V. Za długo by nie pożyły chyba.

Poza tym jeszcze jej temperatura pracy do 40st wyklucza ją jednak z klimatu tropikalnego.

Nie wiem czy lepiej jest zastosować urządzenie zespolone czy oddzielnie ładowarkę i przetwornicę. Zastanawiam nad chińską hybrydą PV1800HM też 2000VA za 380usd ale trochę mnie przeraża koszt. To urządzenie bez transformatora chyba. Nie wiem czy są z tego powodu jakieś zagrożenia.

Samodzielny regulator ładowania (też chiński, Tracer 4210A, 118usd), który ma podaną max moc wejściową 1040W ma jednocześnie max Uwej 100V i max prąd ładowania 40A. Dla akumulatorów 200Ah jest to prąd 5godzinny więc ich max. Niby ok. Tylko jak dobrać do niego przetwornicę? Jakąś dowolną (z sinusem) podłączyć na stałe do baterii? Kosztowo może wyjść to samo co hybryda. A technicznie jak lepiej?

No i czy bić się o MPPT czy zwykły PWM?

Chciałbym żeby te urządzenia nie sprawiały kłopotu i były bezpieczne. No i żeby baterie nie były do wyrzucenia za dwa lata…

Jak myślicie w ogóle, moc PV 4X250W i aku 200Ah to dobry wybór dla celów głównie oświetleniowych i czasem jakieś 600W (ale raczej w ciągu dnia)? A może przy takim zestawie można sobie pozwolić na więcej?

Pozdrawiam, zbit.