Generator sygnału losowego i okrślonym widmie mocy.

[encore]

Przeglądałem wczoraj stronę mouser-a  i szczęka mi  opadła. czas oczekiwania na dostawy układów FPGA  to nawet 79 tygodni - półtorej roku !!!

Dlatego muszę zmienić swoje pany co do urządzenia jakie zacząłem budować. Potrzebuję waszej rady czy moje podejście jest rozsądne.

 

Buduję generator szumu cyfrowego (najlepiej 0-30MHz, ale może być mniej) , który potem ma być filtrowany i ogólne "poszatkowany". Chodzi o to żeby szum pseudolosowy przepuścić przez filtry pasmowo przepustowe i dolnoprzepustowy.

Ma to być aparatur do eksperymentu  na roślinach. Sygnał ze wzmacniacza w.cz idzie na antenę w postaci drutu rozpiętego na ramie nad ziemią. Pod anteną będą rośliny.

 

W praktyce układy FPGA są teraz nieosiągalne a chińskie wykastrowane, szemrane podróbki nie wchodzą w grę wpadłem na taki pomysł.

Ponieważ chcę generować przedziałami pofiltrowany szum cyfrowy to zamiast filtróę FIR na układzie FPGA generuję w Matlabie szum o pożądanej charakterystyce widma mocy.

Dostaję plik wynikowy z "magicznymi cyferkami", nagrywam to na kartę micro SD. 

Potem po prostu odczytuję kolejne bity z karty SD.

Wiem że, realna częstotliwość szumu cyfrowego mocno spadnie w porównaniu do zrobienia tego na układzie FPGA. Jednak nic nie poradzę. Ukąłdów FPGA nie ma i na razie nie będzie a czas między palcami ucieka. 

 

Czy ta moja koncepcja z użyciem nagranego na kartę SD wynikowego "cyfrowego szumu" jest rozsądna?

Edytowano Wrzesień 10, 2021 przez encore