Znaczenie prądu w róznych elementach elektronicznych

[Seweryn_]

Z góry chciałbym przeprosić za dziwną i niekoniecznie trafną nazwę tematu, lecz jestem całkiem świeży i ciężko jest mi ją ująć.

Hej, podczas całej mojej przygody z elektroniką męczy mnie jedna rzecz, a konkretnie - dlaczego, kiedy zasilamy jakieś urzadzenie elektronicznie(np. układ scalony) to niezbyt obchodzi je natężenie prądu, jedynie żeby przekroczyło pewien próg, a potem zabierze tyle tego prądu ile go potrzebuje. Natomiast napięcie jest ważne, bo zbyt wysokie uszkodzi to urządzenie.

Z kolei w diodach led już nie mówi się tak dużo o napieciu, a o prądzie, który jeżeli jest zbut duży to ją spali.

Na logike domyślam się, ze zbyt duży prąd moze zwyczajnie przegrzać ta diode, lecz właśnie dlaczego nie może ona pobrać go zwyczajnie tyle ile jest jej trzeba, jak np. układy scalone.

 

 

[Treker (Damian Szymański)]

@Seweryn_ witam na forum 🙂 Producenci całych urządzeń projektują je w taki sposób, aby były zasilane z konkretnego napięcia. Nawet, jeśli w urządzeniu jest dioda świecąca to producent zakłada, że zasilanie będzie na poziomi X woltów. Wiadomo wtedy jaki jest potrzebny rezystor dla takiej diody itd. Podłączenie wyższego napięcia sprawi, że w układzie popłynie inny prąd, który uszkodzi poszczególne elementy. Zasilacz musi mieć odpowiednie napięcia i odpowiedni zapas mocy, aby poprawnie zasilić dane urządzenie. Nie "wpompuje" jednak w urządzenie nadmiarowego prądu.

W przypadku diod świecących jest tak jak piszesz - ważny jest prąd, bo są to elementy sterowane prądowo. Aby mogły działać muszą zostać spełnione dwa warunki - potrzebne jest minimalne napięcie (inne dla każdego koloru) oraz prąd w bezpiecznym zakresie. Zbyt mały prąd sprawi, że dioda nie zadziała, a za duży sprawi, że dioda się przegrzeje. Wynika to głównie z budowy tego elementu. Można powiedzieć, że dioda potrzebuje stałego napięcia. Dla żółtej diody można przyjąć np. 2 V i z takiego napięcia mógłbyś ją zasilać bez rezystora (w uproszczeniu), jednak w praktyce takie sytuacje praktycznie się nie zdarzają. Prawie zawsze napięcie jest wyższe, więc potrzebny jest rezystor, który sprawi, że przez diodę popłynie odpowiednio mały prąd. Dioda jest elementem półprzewodnikowym, który ma bardzo małą rezystancję, więc jeśli w szeregu z nią nie będzie czegoś co ograniczy ten prąd to w teorii przez taki układ popłynie taki prąd, jaki będzie można pobrać ze źródła zasilania np. 10 amperów, a mała dioda i jej struktura świecąca jest przystosowana np. do 20 mA, więc nie wytrzyma takich warunków.