Różnica wpinania wtyczki do kontaktu (plus do minusa) i brak następstw tego czynu.

[Nissassa]

Witam,
pytanie pewnie banalne i głupie dla zaznajomionych z tematyką elektryki, ale zastanawia mnie pewna kwestia. W schematach ideowych jest ściśle wskazane gdzie jest "plus", a gdzie "minus", więc dlaczego nie ma znaczenia, którą stroną włożę wtyczkę do kontaktu? Jak np. taki zasilacz ATX (czy każde inne urządzenie) radzi sobie z podpiętym "plusem" do "minusa"?

Wychodziłoby na to, że podłączając urządzenie "odwrotnie", to prąd płynie "od tyłu"?! Dlaczego wtedy nie palą się podzespoły, skoro jakoby prąd nie przepływa przez rezystory, oporniki itp. itd. (no bo przecież płynie z niewłaściwego kierunku i napotka je dopiero przy końcu).

Jeśli post w złym dziale, przepraszam, dajcie fory żółtodziobowi.

Pozdrawiam.

[mosi2]

Nissassa, jest różnica pomiędzy prądem stałym (DC), gdzie jest istotne odpowiednie ubiegunowanie, bo jak sama nazwa mówi, jest on stały, więc zawsze płynie w jedną stronę, a prądem zmiennym (AC), w którym jeden biegun ma potencjał zerowy, a na drugim zwykle jest sinusoida z osią w zerze ( potencjał zmienia się płynnie od ujemnego napięcia do takiego samego ale dodatniego i znów do ujemnego). Dlatego jeśli wepniesz wtyczkę odwrotnie, to zmieni się jedynie o tyle, że nastąpi przesunięcie w fazie (zamiast z ujemnego na dodatnie i ujemne itp zacznie się zmieniać z dodatniego na ujemne i na dodatnie spowrotem). W przypadku podłączenia odwrotnie wtyczki od urządzenia DC nastąpiłoby spalenie, bo tam jasno jest określone gdzie ma być + i -, więc minus na plusie i plus na minusie narobiłyby dużo szkody.

Nie wiem jak to prosto wytłumaczyć, ale ogólnie poczytaj o prądzie stałym i zmiennym - słowa kluczowe do google to AC, DC i mostek prostowniczy, wikipedia powinna to wyjaśnić lepiej ode mnie 🙂