Skocz do zawartości

Minimalne natężenie prądu.


Darek181922

Pomocna odpowiedź

Cześć,

mam pytanie odnośnie natężenia prądu dla układów. Widziałem podobne wątki, lecz nigdzie nie znalazłem odpowiedzi.

Jeżeli zasilamy układ i jest na nim np. 5V i 200mA input, to oznacza, że napięcie wej. musi być 5V, a prąd zasilający minimalny to 200mA, ale może być większy np. 2A, bo układ pobierze tyle prądu ile potrzebuje (tak wyczytałem).

Jak się domyślam to nie każdy element elektroniczny tak działa, że pobierze tyle prądu ile potrzebuje, tzn. np. dioda LED, aby się zaświeciła powinna być zasilana odpowiednim napięciem, oraz natężenie prądu powinno być ograniczone rezystorem, aby nie przekraczało podanego z noty katalogowej.

Więc jak sprawdzić czy układ pobierze tyle prądu ile potrzebuje, jest to gdzieś specyfikowane przy parametrach wejściowych (jakieś oznaczenie ?), np. czy Atmega8 ogranicza pobór natężenia ? (rozumiem, że pojedyncze elementy tego nie robią np. LED, opornik)

Jeżeli dobrze piszę, to aby układ pobierał tyle prądu ile potrzeba musi posiadać w środku coś co to ogranicza, czy ktoś może podać namiary na jakiś schemat (opis) w jaki sposób jest to ograniczane ?

Z góry dzięki za odpowiedź,
Pozdrawiam

Link do komentarza
Share on other sites

Pozwól, że spróbuje odpowiedzieć "między wierszami":

Jeżeli zasilamy układ i jest na nim np. 5V i 200mA input, to oznacza, że napięcie wej. musi być 5V, a prąd zasilający minimalny to 200mA, ale może być większy np. 2A, bo układ pobierze tyle prądu ile potrzebuje (tak wyczytałem).

Nie. Ten właśnie napis (5V/200mA) oznacza, że po podłączeniu 5V układ weźmie nie więcej niż 200mA. To własnie jest jego cecha, którą ktoś wcześniej zmierzył i podał żebyś mógł ocenić czy zasilacz którym dysponujesz wystarczy. Zasilacz musi mieć takie napięcie jak podano, ale być co najmniej tak wydajny prądowo, więc musi umieć wypuścić z siebie min 200mA najlepiej z jakimś zapasem. Jeśli podłączysz mocny zasilacz 5V/10A to też będzie dobrze, ale przepłacisz strasznie.

Jak się domyślam to nie każdy element elektroniczny tak działa, że pobierze tyle prądu ile potrzebuje, tzn. np. dioda LED, aby się zaświeciła powinna być zasilana odpowiednim napięciem, oraz natężenie prądu powinno być ograniczone rezystorem, aby nie przekraczało podanego z noty katalogowej.

Każdy element bierze tyle ile wynika z praw Ohma i Kirchoffa. Napięcie powstające na nim od przepływającego prądu musi zrównoważyć napięcie zasilania. Tak działa opornik, dioda LED i procesor - nie ma wyjątków. Elementy różnią się jednak co do parametru zwanego rezystancją. Niektóre mają ją stałą - np. opornik: dasz 2x wyższe napięcie to popłynie 2x większy prąd. A niektóre mają rezystancję zmienną, np. dioda LED. Zwiększysz jej napięcie 2x a prąd wzrośnie 100x razy. Dlatego żeby ograniczyć tak duży wzrost prądu (to by ją zabiło) dajesz szeregowo opornik. Procesory zachowują się trochę po środku, ale są na tyle drogie, że nie warto eksperymentować, przynajmniej jak się nie ma pojęcia co się robi. Trzeba je zasilać takim napięciem jakie przewidział producent. Elementy palisz ciepłem a więc mocą prądu a więc U*I. Na oporniku 2-krotne zwiększenie napięcia powoduje 4-krotny wzrost mocy - może mu to zaszkodzić, ale nie musi. Na diodzie LED - sam się domyśl.

Więc jak sprawdzić czy układ pobierze tyle prądu ile potrzebuje, jest to gdzieś specyfikowane przy parametrach wejściowych (jakieś oznaczenie ?), np. czy Atmega8 ogranicza pobór natężenia ? (rozumiem, że pojedyncze elementy tego nie robią np. LED, opornik)

W przypadku prostych elementów (rezystory) możesz to policzyć: I=U/R. W przypadku procesorów musisz wierzyć na słowo oraz możesz mierzyć multimetrem. Jeżeli ATmega jest na 5V i producent pisze, że pobiera wtedy np. 20mA to ona tyle pobiera a zwykle nawet troszkę mniej. Procesor jest w środku tak strasznie skomplikowany, że pobierany prąd zależy od setek czynników: od tego co robi program, jakich peryferiów akurat używa i co jest podłączone do pinów I/O. W każdym razie podłączenie 7V raczej na pewno go załatwi więc musisz mieć pewny zasilacz, żeby nie zapodać czegoś głupiego na zasilanie.

Jeżeli dobrze piszę, to aby układ pobierał tyle prądu ile potrzeba musi posiadać w środku coś co to ogranicza, czy ktoś może podać namiary na jakiś schemat (opis) w jaki sposób jest to ograniczane ?

Nie. Każdy element ma wbudowaną cechę tzw. rezystancję i jest to cecha jak np. lepkość płynu (czy wiesz w jakich wyrażana jest jednostkach? a rezystancja?). Trudno to wyjąć i pokazać. W przypadku opornika jest to prosta liczba, często napisana na nim samym, np. 1kΩ i wtedy wiesz, że gdy podłączysz 5V to popłynie 5V/1000Ω = 5mA. W przypadku bardziej skomplikowanych elementów sprawa jest trudniejsza - musisz trochę poczytać. Proponuję kurs elektroniki na naszym Forum oraz książki. Dużo książek. Nie trać czasu na siedzenie przy kompie i internecie.

  • Lubię! 2
Link do komentarza
Share on other sites

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.