Skocz do zawartości

Układ do manipulatora do sprawdzenia


Pomocna odpowiedź

Napisano

Witam. Narysowałem ( nieco łopatologicznie) układ składający się z :

-Arduino uno\

-6 serwomechanizmów 3 standardowych i 3 micro

-6 potencjometrów B10k ( 1 potencjometr steruje jednym serwem)

-zasilacz 5V/4A który ma zasilać serwa

-ładowarka do telefonu zasilająca Arduino

-6 kondensatorów (2200uF, 1000uF)

-dwie płytki PCB

Próbowałem przetestować ten układ podłączając póki co tylko jedno serwo, które najwyraźniej się popsuło, bo już nie działa. Dwa kondensatory elektrolityczne wysadziło chociaż uważałem na to żeby były wpięte poprawnie :/

Ponoć serwa trzeba zasilać osobnym źródłem, bo pobierają bardzo dużo prądu przy rozruchu i Arduino moze przez to wariować (resetować się).

Nie mam już pomysłu co jest nie tak proszę o pomoc.

1377911233_ukad.thumb.jpg.13d6eaced841b77b3361c5fe69bd8179.jpg

Skoro rozwaliło kondensatory to pewnie zasilanie odwrotnie im podłączyłeś bo przecież 5V to każdy elektrolit powinien wytrzymać.

Nawet jakbyś to dobrze podłączył to w chwili włączenia zasilacza te 6 dużych kondensatorów trzeba naładować co powoduje przepływ sporych prądów.

Spokojnie możesz dać kondensatory znacznie mniejsze (np 100uF) ale blisko wtyczek serw. Ja zawsze tuż przy goldpinach wlutowuję małego ceramika SMD 100nF i jakiegoś tantala koło 100uF jaki mi w ręce wpadnie i zawsze wszystko działało.

A jeśli zasilania serw są wzięte z jednej wspólnej płytki to w ogóle wystarczy jeden elektrolit na wszystkie. Coś w okolicach 100-220uF na minimum 16V. Pamiętaj, że im większy tym wolniejszy więc słabiej tłumi zakłócenia. Zadbaj o to, by minus zasilacza 5V podłączyć wprost do tej płytki rozdzielającej i stąd masa niezbyt długim i raczej grubszym kabelkiem (bo to jest kabel odniesienia sygnałów sterujących) do GND Arduino. Żadna trzecia płyteczka (ta mała) nie jest potrzebna. Wspólna masa potencjometrów wzięta wprost z płytki Arduino, bo to względem tej masy ADC będzie mierzył napięcia.

W większości przypadków elektrolity mają minus oznaczony paskiem na obudowie. Wyjątkiem są tantale, ale te są zwykle prostokątne lub w formie kropli, poznał byś. Jak je podłączyłeś?

Jeśli chodzi o podłączenie kondensatorów to na bank były podłączone dobrze, tylko nie wiem dlaczego serwa nie działają, pierwszy raz jak podłączyłem 1 serwo to nie połączyłem mas z arduino teraz wiem ze tak nie można. Ale drugi raz jak podlaczylem układ ( juz poprawnie, z innym sprawnym serwem) to tez mi sie chyba to serwo przepalilo. Nie chce juz zasilac z osobnego zrodla serw i z osobnego arduino. Moje pytanie brzmi czy jest możliwość zasilic serwa i arduino z jednego zrodla ? Bo z tego co wiem to te serwa pobieraja duzy prąd przy rozruchu i ponoc sie bedzie arduino resetowalo, wiec nie wiem jak temu zaradzic.

Nie pleć, jakbyś wszystko dobrze podłączył to nic by się nie spaliło. Serwo wcale tak łatwo się nie niszczy a od samego podłączenia poprawnego (pod względem biegunowości i napięcia) zasilania to już na pewno. Czy jesteś w stanie zbudować układ z jednym serwem i po kolei weryfikować czy każde które masz jeszcze działa?

Nie możesz zbudować tego co chcesz z jednym zasilaniem. Arduino potrzebuje albo 7-12V na Vin a z tego nie możesz zasilać serw albo dokładnie 5V na Vcc, ale wtedy nie może być to to samo 5V którym napędzasz serwa. Ile razy można to wałkować?

Arduino potrzebuje albo 7-12V na Vin a z tego nie możesz zasilać serw albo dokładnie 5V na Vcc, ale wtedy nie może być to to samo 5V którym napędzasz serwa. Ile razy można to wałkować?

Dlaczego nie może??

W wielu projektach tak robiłem i jak najbardziej działa prawidłowo.

Może, ale trzeba to umieć zrobić. Ty umiesz i ja też wiem jak (choć to jednak zawsze jest jakaś loteria). Mamy w szufladzie przewody, filtry, zasilacze a w głowach zasady prowadzenia połączeń, filtrowania, zasilania silników i przede wszystkim rozumienie zjawisk. A teraz tłumacz każdemu z osobna dlaczego jego program serwa nie działa, gdy po siłowym wyciągnięciu informacji i zaproponowaniu kilku banalnych pomiarów i testów dowiadujesz się wreszcie, że procesor mu się resetuje i program nawet nie rusza. Po następnych dwóch dniach już wiesz, że zasilane to było z baterii 6F22 albo z zasilacza wtyczkowego 5V albo z trzech paluszków przez 2 metry jakiegoś drucika i płytkę stykową.

Dlatego.

Może kiedyś, ale nie w tym dziale.

Jeżeli koledze spwr naprawdę wybuchły kondensatory i udało mu się spalić serwo (czego chyba nie jest w stanie zweryfikować bo generalnie nic nie działa) z czego wnioskuję, że nie bardzo wie co robi, to masz ochotę pozwalać mu na kolejne trudne podejście? Im będzie bardziej ryzykowne, tym bardziej będzie skazany na pomoc a ta nie zawsze jest możliwa.

Dlatego.

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...