Robot NASA rozwiązał zagadkę kryminalną sprzed 19 lat

[Treker (Damian Szymański)]

Ostatni raz Dawn Sanchez widziano żywą, gdy w 1991 roku wsiadała do samochodu Bernada Bassa. Okoliczności jej zniknięcia pozostawały tajemnicą do niedawna, gdy zagadkę udało się wreszcie rozwiązać dzięki urządzeniu od NASA.

Bass i Sanchez byli parą. Kiedy dziewczyna zniknęła, pojawili się świadkowie, którzy twierdzili, że widzieli kłótnię tej dwójki i zeznali, że Bass "zastrzelił dziewczynę w opuszczonym miejscu". Co z tego, skoro nie znaleziono samochodu, broni i - co najważniejsze - ciała Dawn.

Niedawno dokonał się przełom w "zimnej" sprawie. Pozostałości samochodu Bassa udało się znaleźć dzięki temu, że śledczy wypożyczyli od NASA magnetometr.

Oskarżenie zostało w 1991 roku oddalone z powodu braku dowodów. Sprawa została ponownie otwarta, kiedy informator doniósł policji, że samochód został rozebrany na części i zakopany na terenie nieużytku w kalifornijskiej miejscowości Alviso. Informator nie mógł jednak podać dokładnej lokalizacji, zaś koszt rozkopywania całej okolicy jest zbyt wysoki. Wykrywacz metali nie byłby tu przydatny, ponieważ pod ziemią znajduje się wiele metalowych przedmiotów i części.

Naukowcy z NASA oraz geologowie pracujący nad sprawą skorzystali z pomocy robota Senseta MAX 5.0A, który dokonał pomiaru wielkości, kierunku oraz zmian pola magnetycznego na terenie, na którym mógł się znajdować samochód. Śledczy ustalili za jego pomocą, gdzie warto zacząć kopać. Samochód się odnalazł, jednak nie znaleziono ciała dziewczyny. Bass został skazany na sześć lat więzienia.

Źródło: www.gizmodo.pl