Skocz do zawartości

Pomocna odpowiedź

Napisano (edytowany)

Dowiedziawszy się, że z drukiem jest jak ze spawaniem, tj. "mokrą elektrodą za bardzo nie ulepisz", więc rozglądam się dodatkowo za suszarką do filamentu. Wiem, że ludzie używają piekarników, suszarek do grzybów, ale chciałbym coś dedykowanego, gotowego, żeby zyskać większy szacun na dzielni. Wytypowałem więc 4 suszarki, podaję w kolejności od najbardziejszej dla mnie (linki do botlandów, bo wiem, że mnie nikt za to nie wychłoszcze).

1. Creality Space Pi (wydaje się być cacunio, termoobieg funkcjonuje poprawnie, realnie grzeje bodaj do 65 stopni; na 1 szpulkę)

2. Creality Space Pi Plus (praktycznie to co pierwsze, ciut mocniejsze, na 2 szpulki - tylko czy 2 potrzebne?)

3. Sunlu FilaDryer S2 (posiada wentylator, ale na jutubach ktoś stwierdził, że to bardziej do chłodzenia elektroniki niż faktycznego termoobiegu, ponieważ słabo dmucha ze względu na kiepskie umieszczenie wentylatora)

4. Sunlu FilaDryer S1 Plus

 

Macie, używacie, możecie powiedzieć coś więcej niż w komentarzach na stronie? A może inna, lepsza?

Edytowano przez orb777

@orb777 jeśli dobrze kojarzę z innego tematu to dopiero zaczynasz z drukiem 3D i stawiasz swoje pierwsze kroki w tym temacie. Oczywiście zakup suszarki to dobry pomysł, ale nie uważam, że jest to niezbędne od początku. Jeśli będziesz drukował głównie z PLA i PET-G (a na początku pewnie tak będzie) to dasz radę bez suszarki - nie popadłabym tutaj w skrajności 😉

  • Lubię! 1
(edytowany)

@Treker, ogólnie temat tworzyw trochę kojarzę, bo spawam czasem plastiki. Drukarek 3d nie znam kompletnie, dlatego o tym wspominam. Chcę zapewnić sobie jak najprostszy start, w tym wstępnie dobrze przygotowany materiał. Po co człowiek ma się denerować niepotrzebnie, pisać po forach, itd.

Edytowano przez orb777
(edytowany)

W sumie, jeśli bierzesz to na firmę koszty można odliczyć, czemu nie, skoro są pieniądze to należy sobie pracę usprawnić. Suszarka to przydatna rzecz aczkolwiek nie niezbędna, no chyba że pracujesz w mocno wilgotnym środowisku?

@orb777 poniżej strona i kanał gościa który testuje filamenty, warto przejrzeć.
https://www.mytechfun.com/

https://www.youtube.com/@MyTechFun
 

Edytowano przez _LM_
  • Lubię! 1

@_LM_, dzięki, sprawdzę. Po prostu takie mam przyzwyczajenie. Wolę przygotować dobrze materiał, niż skopać przy pierwszym podejściu. Przy ręcznym spawaniu tworzyw też trzeba przeszlifować, odtłuścić, dobrać temperaturę, posuw, spoiwo, więc zakładam, że drukarka 3d również ma swoje "widzimisię" przy sklejaniu kolejnych warstw i nie dzieje się to automagicznie.

  • Lubię! 1

Na dzień dzisiejszy druk 3D jest o wiele przyjemniejszy niż kiedy drukarki wchodziły pod nasze strzechy, teraz wiele rzeczy działa autonomicznie, poziomowanie stołu, dobór parametrów i tak dalej. W sumie musisz mieć czystą płytę, ewentualnie posmarowaną klejem jeśli materiał tego wymaga. Reszta przychodzi z czasem i doświadczeniem, i tam gdzie kiedyś ładowałem podpory gdzie się da, teraz to robię tylko jeśli jest to uzasadnione, tak samo brim i raft, niegdyś używałem przy każdym wydruku, teraz prawie w ogóle. A błędów i tak nie unikniesz to normalne podczas nauki i zdobywania doświadczenia

  • Lubię! 2
(edytowany)

Ja kupowałem drukarkę kiedy technologia była już rozwinięta (prusa mk3s), także nie miałem problemów żeby w to wejść, więc w tym temacie nie mam nic do powiedzenia 🙂

Edytowano przez _LM_
  • Lubię! 1

Podepnę się.

A jak się ma druk 3D do obecności w tym samym pomieszczeniu akwarium i terrarium, gdzie wilgotność potrafi sięgać 76% w skrajnych przypadkach?

(edytowany)

@roz to szpulki trzymasz w drugim pokoju. Chyba że drukujesz z nylonu - ale ztcw jedyna sensowna metoda to pobieranie filamentu bezpośrednio z włączonej suszarki.

Edytowano przez ethanak
  • Lubię! 1

@roz pytanie też ile drukujesz. Bo jeśli dużo i jedna rolka zejdzie w tydzień to raczej bym się tym nie przejmował. Jak rozpakowana rolka filamentu będzie leżała na akwarium miesiącami to będą wtedy problemy. Mi się jeszcze chyba nie zdarzyło, abym miał problemy z tego powodu, że filament złapał za dużo wilgoci z powietrza, a często trzymałem rolki luzem. Teraz trzymam w AMS, ale oprócz tego zawsze są jeszcze plastikowe pojemniki z pochłaniaczami lub worki próżniowe.

  • Lubię! 1
2 godziny temu, roz napisał:

W lipcu Syn dostanie drukarkę, stąd moje pytania

To ja odpowiem inaczej:

Jedyne dwie szpulki które okazały się nieodporne na warunki przechowywania, to PLA całkiem niezłej firmy Finnotech (dwie inne nawet starsze nie mają problemu). Te dwie to małe szpulki transparent red i transparent blue (zostały mi końcówki więc radzę sobie inaczej). Tej firmy używam raczej PET-G i TPU.

A mam jeszcze jakiegoś Colorfila co leży jakieś sześć lat i nie sprawia problemów. Co prawda nie mam akwarium, ale roślinki typu prawie trzymetrowa kawa i kilka pomniejszych 🙂

 

  • Lubię! 2

Jest, Creality Space Pi, ~2 stówki. Działa, wentylator dmucha. Temperatura w środku zbliżona do tego co na wyświetlaczu, zależy jeszcze gdzie przyłożyć termoparę, bo termostat włącza i wyłącza grzałkę co jakiś czas. Kapsuła poza plastikiem nie ma żadnej termoizolacji, może grzałka miałaby mniej roboty.

  • Lubię! 1

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...