Czyściciel rynien i samojezdny odkurzacz - Looj i Roomba od iRobot

[Usharn]

Robot, który nie ma żadnego praktycznego zastosowania, staje się tylko gadżetem. Dzisiejsi bohaterowie są konkretni wręcz do bólu - skonstruowani w jednym celu, więc wykorzystanie ich do czegokolwiek innego jest po prostu bez sensu.

Looj serii 3 - mini-czołg do rynny

Na pierwszy ogień idzie Looj. Robot ten służy do czyszczenia rynien, więc najbardziej przyda się mieszkańcom domków jednorodzinnych w okresie jesiennym. Obecnie dostępna jest już trzecia wersja tego modelu; w porównaniu do poprzednich nowy Looj (o numerze 3) jest mniejszy, ma lepsze baterie itd., itp. Co ciekawe, wszystkie części, którymi można operować, zaznaczone są kolorem pomarańczowym. Obsługa Looj jest banalnie prosta – po włączeniu trzeba go wrzucić do rynny, a on sam wysprząta całą rynnę. Szkoda tylko, że robot nie wjeżdża do rynny sam - po drabinę i tak trzeba się pofatygować.

Roomba 630 - oznaczenie jak u BMW

O drugim pomocniku – nowej serii Roomba – będzie krócej. Dla przypomnienia: Roomba to autonomicznie działające odkurzacze. Jej nowa seria jest według producenta (firmy Robot) lepsza od poprzedniej pod każdym względem. Pozostaje im tylko wierzyć na słowo, choć jeżeli ktoś chce potwierdzić te przechwałki, wystarczy wydać 330 $ by stać się posiadaczem modelu 630. Ale czy naprawdę warto wydawać tyle pieniędzy na nowy odkurzacz?

źródło: Spectrum IEEE

[Marooned]

Ciekawe jak okrągłe odkurzacze czyszczą kąty, w których zbierają się "koty" 😉

[lopez321]

z prawej strony z przodu ma obrotową szczotkę którą wymiata pod siebie więc daje rade 😉 od kilku lat posiadam model 560 i nie narzekam.