Skocz do zawartości

Pierwszy robot- problem z decyzją i parę pytań


Pomocna odpowiedź

Napisano

Jako że to mój pierwszy post (mam nadzieje że trochę się ich tu przewinie 😉 ) pragnę przywitać wszystkich użytkowników tego forum 😉

Zabieram się do budowy mojego pierwszego robota. Wybór padł na światłoluba, ponieważ jest to jeden z najłatwiejszych do wykonania robotów dla początkujących. Jednak mam parę pytań:

1) Lepiej zastosować dwa serwa do napędu i skrętu czy zrobić własne przekładnie jedną do napędu tylnej osi a jedną do skrętu przednimi kołami ? Którą wersję bedzie łatwiej zaprogramować? Zaznacze tu że nie mam bladego pojęcia o sterowaniu silnikami przez mikrokontroler, ale bawiłem się kiedyś w zapalanie led-ów i udało mi się stworzyć wyświetlacz widmowy. Uczę się programować w języku C.

2) Skąd wziąć części mechaniczne? typu łożyska ślizgowe, wałki 3mm?

3) Da się przerobić otwory kół zębatych by miały mniejszą średnicę ?

Przy okazji skoro już zawitałem na to forum przedstawiam Wam bardzo amatorską ale działającą konstrukcje. Wszystko robiłem sam bez ściągania programów z netu.

Może zainspirujesz się moim artykułem ???

2. Stare magnetowidy,walkemeny zabawki będą wielką skarbnicą takich rzeczy

3. To jest ciężko zrobić jeśli nie masz odpowiedniej tulei a zależy ci na braku bić...

Tutaj też znajdziesz poradnik krok po kroku:

https://www.forbot.pl/forum/topics20/dla-poczatkujacych-swiatlolub-jak-zrobic-robota-od-zoltodzioba-do-pierwszego-robota-vt1096.htm

1) uważam, że napęd różnicowy jest najłatwiejszy do wykonania i "obsłużenia" w praktyce, polecam przerobione serwa modelarskie lub gotowe silniki z przekładnią, lepiej zminimalizować ilość możliwych problemów na samym początku...

2) kolega odpowiedział z grubsza, poza tym polecam sklepy meblowe i modelarskie 😉

3) "chałupniczo" się to robi zakładając na ośkę taką "rurkę" termokurczliwą, widziałem też zakładane części z klocków lego technics, a nawet hotglue i karki papieru...wszystko zależy od średnicy i zastosowania.

Hmm faktycznie z tymi rurkami termokurczliwymi muszę spróbować. Dochodzę do wniosku że jednak na początek nie będę się bawił w robienie przekładni, gdyż nie mam aż tylu łożysk i wałków. A właśnie nie każdy ma w domu niepotrzebną drukarkę czy magnetofon. Gdzie się zaopatrujecie w takie śmieci elektroniczne ?

Nie wiem gdzie mieszkasz ale jeśli w warszawie to idź sobie jutro na wolumen, kupisz wszystko za przysłowie 5zł 😅

Kiedyś łatwo można było dostać sprzęt z sekcji "Uszkodzone" na Allegro - drukarki, skanery, magnetowidy itd., ale ostatnio coraz więcej ludzi na to poluje... Nie mniej jednak zawsze warto się rozglądać, wciąż można spotkać niezłą okazję. Oprócz tego pogadaj ze znajomymi, może chcą się pozbyć "złomu" albo nie mają co z nim zrobić. Rozkręcasz, wyciągasz to, co Ci się przyda, resztę wyrzucasz. Po jakimś czasie będziesz miał całe kartony silników, kół zębatych, przekładni pasowych, sterowników itp. itd.

  • 4 miesiące później...

Ja jakoś przedwczoraj zacząłem pytać się kumpli czy nie mają nic takiego na zbyciu i już słyszałem że mają w piwnicach pokitrane prawdziwe skaby, w dodatku zwsze możesz praktykować handel wymienny za przysłowiowy napój chmielowy, to chyba najtańsza opcja (butelka za dwa stare zdalnie sterowane pojazdy, w dodatku działające - mniam)

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...