Skocz do zawartości

Domowa metoda na wydruki 3D zbrojone stalą


Komentator

Pomocna odpowiedź

7 godzin temu, MKJB napisał:

Aż razu pewnego, wziąłem na tapetę rzeżuchę a potem dżdżownicę... To było straszne, okazało się, że u nich wszystko jest zupełnie inaczej!...

Zastanawiam się jakie wnioski wysnułeś z obserwacji rzeżuchy, ostatnio kupiłem trochę nasionek i może będę miał na nie trochę inne spojrzenie. Może rozwiń to w nowym temacie w dziale Inne 😅

7 godzin temu, MKJB napisał:

Niby na co dzień pławimy się blasku smarfoników ale pogłębia się w nas frustracja, że ciągle mało możemy, zbyt mało.

Podałeś dobry przykład - czasem się zastanawiam widząc bilbord z nowym S X, i X, Mi X itd... czy jest to aż tak potrzebne. Jak kogoś stać to zmienia telefon jak jest tylko okazja. Wychodzi nowy iFon to kupuje go połowa stanów. Może jest to rynek sztucznie wygenerowany bazując na konsumpcjoniźmie ale miliony sprzedanych egzemplarzy powoduje, że warto w to iść. Tu mamy też do czynienia z dużo szerszą grupą docelową dlatego wcale się nie dziwie że iFonów sprzedaje się miliony, a drukarek 3D już niekoniecznie. Dlatego na dworcu głównym nie wisi ban w drukarką 3D 😄

Ale wracając do podanego przykładu z młotkiem - jako narzędzie nie każdy je użyje, podobnie z drukarką. Albo będzie to firma, w której opłaca się rozwijać tę technologię, albo majsterkowicz, który ucieszy się z tego co ma, albo zacznie rozwijać ją samemu - może przy okazji wymyśli coś rewolucyjnego, albo odkryje koło na nowo skrzętnie ukryte przez ww. firmę.

Może faktycznie druk 3D poszedł nie tam gdzie trzeba i utknął, ale to tak jak z narzędziami - weźmy na tapetę piłę stolarską. Koszt zakupu profesjonalnej piły to kilkadziesiąt tyś. Parametry na jakie się patrzy to m.in.: moc, prędkość obrotów, sztywność konstrukcji, generowane wibracje, udogodnienia jak wyciąg, ruchoma rama. Stolarz kupując maszynę raczej nie powątpiewa, że rynek maszyn poszedł nie tam gdzie trzeba (bo jego piła ma obracającą się tarczę tnącą a nie coś czego jeszcze nie dodano). Jak dodadzą to będzie, a póki co patrzy na ww. parametry i kupuje co jest 🙂 

Zapewne dlatego rynek smartfonów podsycany konsumpcjonizmem, szerszą grupą docelową, rozwija się tak szybko – industrializacja niestety się skończyła, chyba że wróciła u kogoś w domu w postaci żyrandola z miedzianki 😄 

 

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

@Gieneq Rzeżucha - jest tak cudowna, tyle mi powiedziała, że obawiam się, że chyba tylko forumowy kosz by to zniósł... 🙂 Pragnę się tym podzielić, bo tam są odpowiedzi, których poszukiwaliśmy i których potrzebujemy.

Dlaczego wspomniałem o smartfonach? To jest niezwykle intrygujący i pojemny "case" - jak to się dziś modnie mawia...

No więc ja te smartfony rozkminiłem po swojemu. Bilans energetyczno-materiałowy + możliwości materializacji woli... Brzmi dziwnie?! Ale jak smakuje/skutkuje takie podejście!

Otóż. Pozwolę sobie pokrótce [dlatego pomijam funkcje dzwonienia itp.] omówić drugie zagadnienie. Co daje nam smartfon? Na co pozwala? Ano pozwala na przykład na to, że jeżeli zapragniemy słonia (taką mamy wolę) to możemy sobie odnaleźć takiego słonia w internatach i go sobie zobaczyć i usłyszeć nawet. To jest gigantyczny postęp. Gdy mieliśmy telewizory, trzeba było zwykle długo polować, żeby gdzieś, kiedyś, w którymś odcinku z kamerą wśród zwierząt takiego słonia zobaczyć. Internety zmieniły wszystko - dostajemy słonia natychmiast. Mało tego! Właściwa zmiana dotyczy innej, nowej możliwości. Słonia zgodnego z naszą wolą możemy sobie sami wygenerować - w formie rysunku, zdjęcia, filmu czy dźwięku i wyfrunąć go w świat! To jest niesamowite. Nagle w świecie przybyło miliony słoni...

Owszem, dawniej też się dało. Ale nie ta skala, nie ta łatwość, nie ta taniość, nie ta powszechność.

Dalej. Dlaczego 3d print? O co tyle zamieszania.

Jesteśmy wiecznie nienasyceni. Chcemy więcej. Poniekąd to dobrze, bo żyjemy... Obojętne czy w telewizorze czy w smartfonie, słonie są, istnieją, ale jako świecące punkciki. Mieliśmy i mamy wsparcie innych tzw. urządzeń peryferyjnych. Możemy sobie słonia druknąć na kartce. To znowu jest jakaś reprezentacja przestrzenna, niewątpliwie materialna, namacalna, ale taka w sumie płaska...

No i ktoś wpadał na całkiem sprytny sposób. Zwielokrotnijmy płaskości i uzyskajmy w ten sposób namiastkę przestrzenności, takiej bardziej grubej płaskości... Brawo. To się udało.

Ale problem pozostał. Obiecano ludziom słonie. A dano namiastkę słoni. Lepszą bo lepszą ale to ciągle jest namiastka.

Nie wiem dlaczego ale zacząłem doszukiwać się rozwiązania, które nie będzie tylko trochę lepszą namiastką. Okazuje się, że jest możliwe rozwiązanie, które nie umożliwi nam co prawda stwarzania słoni, bo i po co? (ten przykład był przesadzony, przyznaję), ale pewne nowe podejście da nam szansę na stwarzanie prawdziwych krzeseł, domów, rakiet. Dla każdego.

Celowo pominąłem klasyczne metody wytwarzania różnych przedmiotów - począwszy od  wszelkich rzemiosł a na rozwiązaniach przemysłowych kończąc. Bo tam cena wejścia jest szalenia wysoka.

Nurtuje mnie sytuacja, że każdy mógłby materializować myśli w możliwie łatwy i tani sposób. Z czasem zniknie może nawet podział na niepro i pro...

Ponownie wyrażam skruchę, za grafomaństwo, wodolejstwo itp., itd. Dopiero wprawiam się w wyrażaniu myśli, które z trudem utrzymuję w głowie. Na szczęście, uzbierałem mały zbiorek ilustracji, no zmajstrowałem jakieś tam pierwsze urządzonka, które przedstawią o co mi chodzi... 🙂

P.S.

W ramach spojlera... Od niepamiętnych czasów dysponujemy metodami materializowania woli. Machamy palcem lub patykiem na piasku, piszemy coś lub rysujemy ołówkiem, piórem, flamastrem. Czy nareszcie szprejujemy coś na murze. Łatwe, szybkie i tanie akcje - cyk cyk. Jest fajnie! Jednak jest wspólny mianownik tej swobody - płaskość. Żeby jakkolwiek zadziałać w przestrzeni zaczyna się robić znacznie trudniej, wolniej i drożej.  Od niedawna mam pewną metodę, która pozwala na stworzenie obiektu przestrzennego przy kosztach, łatwości i szybkości metod "płaskich". Proszę, dopuście opcję, że nie pisząc jeszcze wszystkiego, bo chcę Was zaprosić do wspólnej przygody, dać chwilkę na zastanowienie się nad takimi rozwiązaniami.

 

Edytowano przez MKJB
Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Dzięki! Piękny, klasyczny przykład.

Gość tylko ponaciskał statycznie. Cuda się dzieją jak się kręci/jedzie... 🙂

Czuję w kościach, że optymalna geometria jest zbliżona do takich kół co dawniej po wsiach były na studniach... jak nimi się fajnie kręciło!... zawsze sobie wyobrażałem jakby się nimi gładko jeździło... było w nich coś takiego zamaszyście płynnie elastycznego...

Może to też jest dodatkowo związane z wymykowym rozmieszczeniem środka ciężkości poszczególnych "esów"... Takie zjawisko potężnie się manifestuje w naszych szablach - kto choć raz zakręcił młyńca to wie jak niesamowite jest to uczucie - wyrywnego samoczynnego samoskrętu... 😉

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.