Alarm przy użyciu membrany piezoelektrycznej

[kkdrz]

Cześć! 

Planuję skonstruować jak najgłośniejszy alarm do mojego warsztatu.
Na razie chcę się skupić na samej 'syrenie', to jak będzie uruchamiana/zasilana jeszcze muszę przemyśleć.

Kiedyś dostałem 'alarm personalny' i chciałbym zbudować syrenę w podobny sposób jak to jest zrobione w tym urządzonku.
W załączniku zdjęcia układu w środku tego alarmu.

Działa w taki sposób, że po wyciągnięciu zawleczki bardzo głośno wyje.
Dodatkowo ma diodę załączaną przyciskiem, ale dioda kompletnie mnie nie interesuje.

Zasilanie jest oparte na 3 bateriach LR44 1.5V, czyli razem 4.5V.
Tranzystor Q1 jest oznaczony '33Y'

Chciałbym zrobić sobie kilka takich membran piezoelektrycznych (bez zawleczki), ale nie do końca rozumiem jak się za to zabrać.
Widziałem artykuły Forbota:

Technika cyfrowa – #4 – bramki w roli generatorów
Technika cyfrowa – #5 – syrena alarmowa, efekt świetlny

ale próbowałem na podstawie tej wiedzy wytłumaczyć sobie układ z załącznika i coś mi nie klika.

Jak to rozumiem:
1. Żeby membrana piszczała, trzeba wysłać do niej sygnał o pewnej częstotliwości. Można to osiągnąć za pomocą bramek, ale na tym układzie nie widzę, żadnego podejrzanego elementu (chyba, że pod tą czarną kropą, co to jest?). Dodatkowo ten alarm piszczy jak syrena (nie jednym tonem), więc chyba jakoś ta częstotliwość jest zmieniana.
2. Im wyższe napięcie tym membrana piszczy głośniej. Na tym układzie nie widzę też, żadnej przetwornicy step-up, czyli wszystko działa na 4.5V?

Próbowałem coś doświadczalnie pomierzyć multimetrem, ale na tak małym układzie to nie jest takie proste. Szczególnie jak nie bardzo się wie o co chodzi, a nie chcę też układu zepsuć 🙂
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki!

Edytowano Marzec 18, 2022 przez kkdrz