Zasilanie awaryjne Arduino uno z baterii

[bedziemagik21]

Witam, stworzyłem prosty alarm do pokoju i zasilam go z powerbanka przez usb który jest w środku obudowy. Wtyczka wystaje aby mógła być łatwo wypięta w celu podłączenia do komputera i wgrania aktualizacji do kodu, ponieważ jeszcze dopracowywuję. Nie chcę aby "złodziej" przechytrzył systemu i po prostu odpiął wtyczki i zapobiegł włączeniu się alarmu dlatego myślałem żeby w środku schować baterię 9v i podłączyć do power jack w celu awaryjnego zasilania po odłączeniu powerbanka. Czy mogę to tak rozwiązać bez uszkodzenia Arduino? Czy bateria będzie używana dopiero po odpięciu wtyczki usb?

[H1M4W4R1]

Ja bym ogarnął to m/w tak:

Link: https://tinyurl.com/253s3p4e

Tylko musisz wyprowadzić płytkę USB typu breakout np. https://allegro.pl/oferta/arduino-gniazdo-usb-c-z-plytka-12762198489

Z płytki poprzez diodę shotkky'ego o spadku <= 0.2V napięcie wędruje do wejścia 5V Arduino. WAŻNE: dioda od 5V do 12V, inaczej spalisz mikrokontroler (a przynajmniej stabilizator napięcia 😄)

Klucz MOSfet działa jako przełącznik. Jeżeli powerbank jest odpięty, to rezystor 2.2K zasila bramkę klucza powodując, że zasilanie z baterii 9V wędruje do VIN w Arduino. W przypadku podłączenia powerbanka tranzystor BJT (NPN) powoduje zwarcie między bramką klucza, a masą jednocześnie zamykając klucz tranzystorowy i zasilając Arduino poprzez diodę, która zapobiega przypadkowemu przełączeniu tranzystora NPN przez Arduino (gdy jest zasilane z 9V i na pinie 5V pojawi się napięcie).

Liczę, że ktoś sprawdzi schemat 😄 Robione na kolanie w jakieś 5 min...

Edytowano 15 kwietnia przez H1M4W4R1