Szuflada z czytnikiem linii papilarnych

[AntekBezak]

Pomysł

Projekt powstał w odpowiedzi na mój problem: mam kilka prywatnych rzeczy, które chcę trzymać z dala od innych domowników, a nie ufam zabezpieczeniom, których sam nie zaprojektowałem. Przez jakiś czas używałem w tym celu skrzynki na szyfr, wydrukowanej na drukarce 3D, jednak jej rozmiary szybko okazały się ograniczeniem. Jako rozwiązanie powstało prezentowane urządzenie.

Pod obudową

Najważniejszym elementem jest czytnik linii papilarnych (na ile się orientuję, nie ma on żadnej nazwy, ale zainteresowanym mogę podesłać link). Miałem z nim sporo problemów, ponieważ dokumentacja jest dosyć oszczędna, kolory przewodów – mylące, i tylko jedna z wielu bibliotek działa (i to nie ta od producenta). Jeśli ktoś ma podobne problemy – zapraszam do tego wątku z rozwiązaniem.

Ośrodkiem układu jest ESP32-S3 Zero Mini. To mój debiut z ESP i przesiadka z Arduino okazała się trudniejsza, niż się spodziewałem. Przezornie zakupiłem dwie sztuki – jedną ubiłem podczas nauki wgrywania szkicu na płytkę (odkrycie, jak to się robi z ESP, zajęło mi stanowczo zbyt dużo czasu). W końcu jednak udało się z drugą płytką i udało się również połączyć z czytnikiem.

Za blokowanie wysuwania szuflady odpowiada elektrozamek. Wybrałem popularny model, wersję na 24V. 12V byłoby odpowiedniejsze, ale nie było dostępne, a zależało mi na czasie. Zamek przy zamykaniu szuflady zahacza się o kawałek aluminium i w ten sposób szafka się zamyka. Sterowany jest za pomocą przekaźnika, który z kolei jest podłączony do tranzystora, a ten – do ESP. Użyłem przetwornicy step-down, dzięki czemu część logiczna jest zasilana z tego samego źródła co zamek. W ten sposób wystarczy jedna wtyczka do zasilenia całego układu.

Cała elektronika została umieszczona w wydrukowanej na drukarce 3D obudowie. W środku jest polutowana na płytce prototypowej. Chciałem przy okazji tego projektu nauczyć się wykonywania PCB metodą termotransferu, jednak prawdopodobnie kupiłem nie taki papier i ostatecznie poległem. Ale kiedyś się nauczę.

Działanie gotowego projektu

Po zeskanowaniu mojego palca zamek załącza się na trzy sekundy i szufladę można wysunąć. Jeśli palec zeskanuje ktoś inny – nic się nie dzieje.

https://www.youtube.com/watch?v=4hMF2eGxu8A

Metody na ominięcie zamka

Nie powstało jeszcze zabezpieczenie, którego nie da się ominąć. Również w tej szafce widzę kilka sposobów, które mogłyby zostać wykorzystane do jej otwarcia. Można na przykład spróbować za pomocą odpowiednio uformowanego drutu sięgnąć do zamka i wsunąć zatrzask w ten sposób. Byłoby to jednak trudne i nie mam pewności, czy możliwe, ponieważ aluminium, o które zahacza się zamek, dosyć skutecznie utrudnia do niego dostęp.

Oprócz tego można by kupić drugi taki sam czytnik, wgrać na niego swoje linie papilarne, a następnie usunąć obecny, podważając go nożem. Czytnik ma tam wtyczkę, więc podmiana na drugi nie powinna stanowić problemu. Wtedy szafka powinna czytać tylko linie włamywacza. To rozwiązanie jest jednak drogie i wymaga wiedzy technicznej.

Są też mniej eleganckie metody – jak zwyczajne wyważenie i ugięcie aluminium lub przebicie się przez całe dwa milimetry sklejki na dnie szuflady. Stopień bezpieczeństwa odpowiada jednak moim potrzebom – nie spodziewam się, by w ogóle ktokolwiek próbował się do niej dostać.

Edytowano 26 czerwca przez AntekBezak

[roz]

Ciekawy projekt.

Zamiast elektromagnesu możesz użyć serwo do zamykania/otwierania, które będzie w dwie strony wpuszczało jakieś kołki z prętów metalowych w ścianki boczne szafki. (Coś na wzór zamków w elektrycznych rozdzielnicach, zdjęcie poniżej)

Czytnik linii papilarnych można zastąpić czytnikiem NFC/RFiD i wykorzystać do otwierania smartwatch z NFC, smartfon lub kartę zbliżeniową.

To tylko propozycje modyfikacji.

 

Edytowano 26 czerwca przez roz

[AntekBezak]

4 minuty temu, roz napisał:

Ciekawy projekt.

Zamiast elektromagnesu możesz użyć serwo do zamykania/otwierania, które będzie w dwie strony wpuszczało jakieś kołki z prętów metalowych w ścianki boczne szafki. (Coś na wzór zamków w elektrycznych rozdzielnicach, zdjęcie poniżej)

Czytnik linii papilarnych można zastąpić czytnikiem NFC/RFiD i wykorzystać do otwierania smartwatch z NFC, smartfon lub kartę zbliżeniową.

To tylko propozycje modyfikacji.

https://www.rozdzielnie-elektryczne.com.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_2531/176-Z048-OZ-40x80-5x16MOD-1.jpg

Prawda, RFID poważnie rozważałem, ale obawiałem się czy nie zgubię tagu. Palec zawsze mam przy sobie nikt go bez mojej wiedzy nie użyje.

[Christophorus]

Z palcem może być problem jeśli ulegnie skaleczeniu i zostaną zdeformowane linie papilarne. Zawsze można ustawić nowy wzorzec linii papilarnych, ale wcześniej chyba trzeba zamek otworzyć. Nawet nie trzeba skaleczyć palca. Osoby które ciężko pracują fizycznie często mają wytarte linie papilarne i wówczas ich prawidłowy odczyt może być problematyczny.

[ethanak]

Mając dostęp do odcisku (np.  na szklance) da się podrobić palec... nie wiem jaki to czytnik, ale niektóre można oszukać zwykłym wydrukiem z laserówki.

A dla świętego spokoju dodałbym tam RFID na wypadek jakby człowiek się faktycznie skaleczył.

[Santiago]

@AntekBezak moja żona ma problemy z odciskiem palca , prawie żadne linie papilarne nie działają, ja sam kilkadziesiąt lat temu straciłem fragment palca. 

[AntekBezak]

16 godzin temu, ethanak napisał:

nie wiem jaki to czytnik, ale niektóre można oszukać zwykłym wydrukiem z laserówki

Taki. Wydaje mi się że ta metoda faktycznie mogłaby zadziałać przy tych ze szkiełkiem i kamerą, jednak ten działa na innej zasadzie (nie jestem pewien jakiej, ale nie ma kamery), więc raczej tu by to nie zadziałało. A co do skaleczeń, też się tego obawiałem (tym bardziej, że mieszkam na wsi i łatwo o skaleczenia rąk przy pracy), więc rozwiązałem to skanując wszystkie swoje palce. Musiałbym się bardzo postarać żeby skaleczyć się na wszystkich, lub stracić obie ręce...

[ethanak]

1 godzinę temu, AntekBezak napisał:

lub stracić obie ręce...

lub upaprać wszystkie palce jakimś smarem czy innym brudzącym i trudno odmywalnym świństwem

Rozumiem, że szuflada nie służy do przechowywania narzędzi niezbędnych do naprawy jakiegoś brudzącego ustrojstwa, ale znając prawo Murphy'ego jeśli prawdopodobieństwo konieczności otwarcia szuflady brudnymi rękami wynosi 0.01% to owa konieczność wystąpi ze stuprocentową pewnością wtedy, kiedy będzie najbardziej niepożądana... tak że ja bym jednak zostawił furtkę w postaci RFID.

 

[Christophorus]

2 godziny temu, AntekBezak napisał:

A co do skaleczeń, też się tego obawiałem (tym bardziej, że mieszkam na wsi i łatwo o skaleczenia rąk przy pracy), więc rozwiązałem to skanując wszystkie swoje palce. Musiałbym się bardzo postarać żeby skaleczyć się na wszystkich, lub stracić obie ręce...

Podczas pracy fizycznej, właśnie tak jak na wsi lub w budowlance, może nastąpić częściowe starcie naskórka na palcach i problem z ich poprawnym odczytem. Czasami mają z tym problem urzędy pobierające odcisk palca przy wyrabianiu dowodu osobistego lub paszportu. 

 

3 godziny temu, AntekBezak napisał:

19 godzin temu, ethanak napisał:

nie wiem jaki to czytnik, ale niektóre można oszukać zwykłym wydrukiem z laserówki

Taki. Wydaje mi się że ta metoda faktycznie mogłaby zadziałać przy tych ze szkiełkiem i kamerą, jednak ten działa na innej zasadzie (nie jestem pewien jakiej, ale nie ma kamery), więc raczej tu by to nie zadziałało.

Można to sprawdzić przykładając wydruk swojego odcisku palca do czytnika. Wpływ na ewentualne oszukanie czytnika w ten sposób może mieć jakość wydruku takiego "odcisku" palca.

[AntekBezak]

1 godzinę temu, ethanak napisał:

lub upaprać wszystkie palce jakimś smarem czy innym brudzącym i trudno odmywalnym świństwem

W takim wypadku myję ręce przed otwarciem, jednak już zauważyłem że jak zeskanuję mokry palec to szafka zachowuje się jakby cały czas był przyłożony (nawet po zabraniu) i ciągle się otwiera. Przestaje dopiero jak wytrę czytnik...

 

30 minut temu, Christophorus napisał:

Można to sprawdzić przykładając wydruk swojego odcisku palca do czytnika. Wpływ na ewentualne oszukanie czytnika w ten sposób może mieć jakość wydruku takiego "odcisku" palca.

Ciekawy eksperyment, myślę że go przeprowadzę.

 

30 minut temu, Christophorus napisał:

Podczas pracy fizycznej, właśnie tak jak na wsi lub w budowlance, może nastąpić częściowe starcie naskórka na palcach i problem z ich poprawnym odczytem

No cóż, będzie to okazja do przetestowania metody z drutem

[Christophorus]

32 minuty temu, AntekBezak napisał:

W takim wypadku myję ręce przed otwarciem, jednak już zauważyłem że jak zeskanuję mokry palec to szafka zachowuje się jakby cały czas był przyłożony (nawet po zabraniu) i ciągle się otwiera. Przestaje dopiero jak wytrę czytnik...

Możliwe, że czytnik jest podatny na tego rodzaju "zakłócenia", a tym samym mało wartościowy. Wystarczy pole odczytowe zwilżyć wodą i zamek otwarty.

 

33 minuty temu, AntekBezak napisał:

1 godzinę temu, Christophorus napisał:

Można to sprawdzić przykładając wydruk swojego odcisku palca do czytnika. Wpływ na ewentualne oszukanie czytnika w ten sposób może mieć jakość wydruku takiego "odcisku" palca.

Ciekawy eksperyment, myślę że go przeprowadzę.

Możesz też spróbować z odciskiem palca odbitym na przeźroczystej taśmie samoprzylepnej.

 

34 minuty temu, AntekBezak napisał:

1 godzinę temu, Christophorus napisał:

Podczas pracy fizycznej, właśnie tak jak na wsi lub w budowlance, może nastąpić częściowe starcie naskórka na palcach i problem z ich poprawnym odczytem

No cóż, będzie to okazja do przetestowania metody z drutem

Powinieneś wprowadzić możliwość awaryjnego otwarcia zamka w razie potencjalnych problemów. Wiele lat temu konstruując zamki cyfrowe z klawiaturą miały one możliwość awaryjnego otwierania bez potrzeby podawania kodu.

[BeeKeyPro]

Ciekawy projekt, na pewno mi by się takie coś przydało. Rzeczywiście ma to trochę minusów związanych z oszukaniem takiego zamka (jak koledzy wcześniej wspominali), ale do domowych zastosowań idealne.  I ogólnie to film jest niedostępny.

[AntekBezak]

3 godziny temu, Christophorus napisał:

Możliwe, że czytnik jest podatny na tego rodzaju "zakłócenia", a tym samym mało wartościowy. Wystarczy pole odczytowe zwilżyć wodą i zamek otwarty.

Już się przestraszyłem, że tak łatwo to ominąć, ale przetestowałem i samo zwilżenie czytnika nie powoduje otwarcia zamka.

3 godziny temu, Christophorus napisał:

Możesz też spróbować z odciskiem palca odbitym na przeźroczystej taśmie samoprzylepnej.

Też przetestowałem, odcisk wyraźnie odbity na folii spożywczej po przyłożeniu do czytnika nie powoduje otwarcia, ale co ciekawe jak przykładam palec przez folię to się otwiera.

3 godziny temu, Christophorus napisał:

Powinieneś wprowadzić możliwość awaryjnego otwarcia zamka w razie potencjalnych problemów. Wiele lat temu konstruując zamki cyfrowe z klawiaturą miały one możliwość awaryjnego otwierania bez potrzeby podawania kodu.

To brzmi rozsądnie, ale jak zrobić żeby nikt poza mną nie mógł tej metody wykorzystać? Nie mam pomysłu...

26 minut temu, BeeKeyPro napisał:

ogólnie to film jest niedostępny.

Racja, już poprawione.

Oczywiście nie jest to system, którym zabezpieczyłbym np. wyrzutnię rakiet, ale do mojej szafki wystarcza. Ważne jest tylko żeby nikt mi tego nie otworzył z ciekawości.