Skocz do zawartości

Latający bezzałogowiec


madik

Pomocna odpowiedź

Co powstanie, jeżeli skrzyżujemy bezzałogowy aparat latający z robotem Precision Urban Hopper i Wańką-Wstańką? Odpowiedź: przyszłość zwiadowczych bezzałogowców armii USA, a przynajmniej tak twierdzą Eric Beyer i Mark Costello, którzy pracują nad specjalnym robotem zwiadowczym w Army Research Lab w Aberdeen, Maryland.

Stworzyli oni "skaczący" helikopterek zamknięty w kulistej ramie ochronnej wykonanej z włókien węglowych. Porusza się on dzięki dwóm śmigłom wyglądającym zupełnie jak z pierwszego lepszego helikoptera-zabawki za 200 zł. W odróżnieniu od swoich zabawkowych odpowiedników, zadaniem tego helikopterka nie jest jednak utrzymywanie się w powietrzu, a jedynie "przeskoczenie" w inne miejsce. Dzięki temu zużywa on znacznie mniej energii niż konwencjonalne UAV-y. Niezależnie od tego jak wyląduje, odpowiednio wyważona podstawa pozwala mu ułożyć się śmigłami ku górze.

Obecnie stosowane autonomiczne pojazdy zwiadowcze w większości poruszają się na gąsienicach. Oznacza to, że nie są w stanie poradzić sobie z większymi nierównościami terenu, nie wspominając o przeskakiwaniu przez płoty. Zdaje się, że propozycja Beyera i Costello świetnie radzi sobie z tymi problemami, dlatego nie zdziwcie się, jeżeli pewnego ranka do ogródka wleci wam kula ze śmigłem wyposażona w kamerę.

FILM: brightcove.newscientist.com/services/player/bcpid2227271001?bctid=40731324001

Źródło: engadget.pl

Link do komentarza
Share on other sites

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.