Redundantne zasilanie

[farmaceuta]

Witam państwa, mam takie pytanie odnośnie "zapasowego" zasilania...powiedzmy że chce połączyć dwie przetwornice razem...każda przez swoją diodę ustawiona na to samo napięcie...czyli jeśli jedna padnie to druga przejmie "władze"...ma to sens? Dodam że prądy nie były by duże...powiedz do 2A przy napięciu 5v...co o tym myślicie? 

[H1M4W4R1]

W podobny sposób podłącza się Pico do baterii i USB. USB idzie standardowo przez diodę Shottky'ego. Wyjście z układu kontrolującego baterii też podłączasz przez taką diodę i wtedy napięcie zasilania jest równe temu większemu  Tak więc Twój pomysł ma sens, tylko prąd 2A to jednak dość spory prąd jak na diody (najczęściej spotykane są na 1A) i byś musiał sprawdzić czy przez przypadek Ci się nie rozgrzeją do stanu uszkodzenia.

[ethanak]

https://botland.com.pl/diody-schottky/178-dioda-schottky-1n5822-3a-40v-10-szt-5903351244497.html

Może być?

[H1M4W4R1]

2 minuty temu, ethanak napisał:

Może być?

Bardziej chodziło o to, by uważał jak coś wyciąga z szuflady, bo można się nieźle przejechać... Ale tak taka się nada, chociaż osobiście raczej wziąłbym coś na min. 2x większy prąd (2A*2 = 4A). Tak dla zapasu na rzeczy nieprzewidziane  

[farmaceuta]

5 godzin temu, H1M4W4R1 napisał:

Bardziej chodziło o to, by uważał jak coś wyciąga z szuflady, bo można się nieźle przejechać... 

Co masz konkretniej na myśli? 

Dzieki @ethanak za link...

A jeszcze zapytam...w SMD znajdę takie "bydlę" na 3-4A? Żeby nie miało tylko pół na pół metra...

[farmaceuta]

Ok..widzę że są SMD na takie prądy..a jeszcze pytanie, nie będzie tak że dopóki dwie przetwornice działają to podzielą się oddawaniem prądu? Czyli idzie dwa ampery, po jednym z każdej przetwornicy tak?

[H1M4W4R1]

4 minuty temu, farmaceuta napisał:

a jeszcze pytanie, nie będzie tak że dopóki dwie przetwornice działają to podzielą się oddawaniem prądu? Czyli idzie dwa ampery, po jednym z każdej przetwornicy tak?

To akurat zależy od tego jak dokładnie je ustawisz. I to mam na myśli setne volta... Więc raczej to tak nie zadziała jak byś chciał. Przetestuj se na Falstadzie  

[_LM_]

A to nie jest takie oczywiste, nawet przy równym ustawieniu przetwornic jedna z nich będzie więcej obciążona, bierze się to z tego że spadek napięcia na diodzie nie zależy tylko od prądu a również od temperatury złącza. Zalecał bym sprzężenie termiczne diod - w praktyce jak najbliższe ułożenie ich koło siebie

[farmaceuta]

7 minut temu, H1M4W4R1 napisał:

To akurat zależy od tego jak dokładnie je ustawisz. I to mam na myśli setne volta... Więc raczej to tak nie zadziała jak byś chciał.  

Tzn. nie musi tak działać...tak tylko taka myśl mi przyszła do głowy...

[farmaceuta]

2 minuty temu, _LM_ napisał:

 Zalecał bym sprzężenie termiczne diod - w praktyce jak najbliższe ułożenie ich koło siebie

I to ma mieć jakieś znaczenie??

[_LM_]

Rezystory w obwodzie diod powinny pomóc 

[_LM_]

Przed chwilą, farmaceuta napisał:

I to ma mieć jakieś znaczenie??

Gdybyś chciał mieć pełną kontrolę nad układem to tak. Z resztą sprawdź sobie w taki sposób: weź multimetr i na zakresie diody podłącz diodę i ogrzewaj ją, zobaczysz jak zmienia się spadek napięcia na złączu. 

[farmaceuta]

5 minut temu, _LM_ napisał:

zobaczysz jak zmienia się spadek napięcia na złączu. 

Aha...teraz kapuje o co chodzi...

 

8 minut temu, _LM_ napisał:

Rezystory w obwodzie diod powinny pomóc 

A jaka rolę będą pełnić? I czy nie będzie na nich dużych strat? 

[_LM_]

5 minut temu, farmaceuta napisał:

A jaka rolę będą pełnić? I czy nie będzie na nich dużych strat? 

Wyrównają prądy w obwodach diod 0.1Ω to nie jest dużo, jak to zadziała? Kiedy jedna z diod zacznie nagrzewać się więcej, spadek napięcia na jej złączu "będzie chciał" wymusić przepływ jeszcze większego prądu w jej obwodzie. Jednakże jest tam ta mała rezystancja, napięcie na anodzie tej diody nieco przysiądzie nie dopuszczając do dalszego wzrostu prądu tym samym dając szansę na pracę diody drugiej. W rzeczywistości ustali się stan równowagi i diodki będą obciążone mniej więcej tym samym prądem.