Napęd do minirobota na podstawie podwozia z kosiarki

[Ekard]

Cześć, wyjąłem dzisiaj wszystko z kosiarki elektrycznej, pozostawiając tylko podwozie wraz z kołami. Jest ono zbudowane w taki sposób że nie będzie problemów z zamontowaniem silników, zastanawiam się tylko w jaki sposób zrealizować napęd. Postanowiłem użyć dwóch silników z tyłu: podczas jazdy do przodu zasilane są obydwa, podczas skręcania w lewo tylko prawy, i tak dalej. Nie mam jednak kompletnie pomysłów jakich silników użyć. Na pewno muszą być na 12v. Robot będzie musiał w miarę precyzyjnie poruszać się po wyznaczonej wcześniej trasie. Jakich silników powinienem użyć? Najłatwiej dostępne mam silniki z wkrętarek elektrycznych

[deshipu]

Może zacznij o zmierzenia jakiej siły wymaga poruszanie tego podwozia razem z planowanym obciążeniem (baterie, komputer, obudowa), zastanów się jaką to ma mieć prędkość i policz z tego wymaganą moc i prędkość silników. To powinno ci znacznie zawęzić zakres poszukiwań.

[marek1707]

I pomyśl dlaczego tylne koła różnie napędzane miałyby przesuwać te przednie w bok podczas skrętów. Przecież na przodzie będzie pewnie tyle samo obciążenia co na tylnej osi. Moim zdaniem bez 4 silników się nie obejdzie, a i tak skręty w tym układzie będą koszmarnie uciążliwe (dla napędów).

[Ekard]

deshipu - jeżeli dobrze liczę (według https://www.quora.com/How-do-I-calculate-the-electric-power-required-to-lift-100-kg-of-material) to potrzebuję silnika o mocy 50W (robot będzie ważył około pięciu kilogramów, moc silnika nieco zaokrągliłem w górę)

marek1707 - Proponujesz jakiś inny układ?

[marek1707]

Nie wiem, nawet tej Twojej kosiarki nie widziałem, a z resztą skoro chcesz właśnie z niej coś zrobić, to chyba wyboru nie masz. Jeśli koła są mniej więcej w kwadracie, to taki układ będzie marnie skręcał przy dwóch kołach napędzanych. Im układ jest szerszy i krótszy tym lepiej. Prosiłem tylko byś się zastanowił jak to będzie działać. Czy doszedłeś do jakichś wniosków? Może coś z tego napisz, to Twój projekt więc Twoje przemyślenia są najważniejsze.

Na pewno 4 silniki będą sprawować się o niebo lepiej, bo każdy będzie wytwarzał siłę z której jakaś składowa (jaka? narysuj to sobie) będzie "produkować" moment obrotowy wokół centrum zakrętu. W przypadku dwóch kół napędzanych, tylko dwa punkty (styku opon z podłożem) wytwarzają moment a pozostałe dwa próbują się temu przeciwstawić i to tym bardziej im ostrzejszy zakręt chcesz wykonać - to też narysuj. To są proste rzeczy, jeszcze z podstawówki, na pewno pamiętasz.