Original Prusa SL1 - nowa jakość drukarek 3D open source?

[Komentator]

Czeska firma Prusa Research do tej pory kojarzyła się głównie ze świetnymi drukarkami 3D, które pracowały w najpopularniejszej technologii FDM. Niedawno firma zaprezentowała nową drukarkę, która pracuje w technologii MSLA. Zapowiada się więc kolejne urządzenie, które może odmienić rynek druku 3D.

UWAGA, to tylko wstęp! Dalsza część artykułu dostępna jest na blogu.

Przeczytaj całość »

Poniżej znajdują się komentarze powiązane z tym wpisem.

[Treker (Damian Szymański)]

Zapowiada się ciekawa drukarka - szkoda tylko, że cena mało hobbystyczna. Na pewno nie będzie to produkt dla kogoś kto drukuje okazjonalnie na własne potrzeby. Takie osoby zadowolą się tańszymi urządzeniami o podobnych możliwościach. Z drugiej strony jestem ciekawy o ile proces drukowania na tej drukarce będzie wygodniejszy w porównaniu do tańszych odpowiedników. W przypadku oryginalnych Prus MK2S i MK3 już samo przygotowanie KITów, sposób pakowania i instrukcje biją na głowie chińskie klony. Same usprawnienia w pracy urządzenia (automatyczne kalibrowanie, elastyczny stół, lepsze sterowniki silników) też znacznie umilają pracę. Oczywiście to tylko moje zdanie, po tym jak miałem styczność z różnymi tańszymi drukarkami, a ostatecznie kupiłem wspomniane MK2S/MK3. Rozumiem osoby, które wolą kupić tańszy model drukarki i spędzają dodatkowe XX godzin na dłubaniu i usprawnianiu ich pracy. Ja traktuję jednak drukarki bardziej jak narzędzia - kupuję, składam i chcę, aby działały bez dodatkowego nakładu pracy.

[szczawiosław]

Mam MK2S (myślę nad upgrade do 2.5), nie było to wyjęcie z pudełka, złożenie, odpalenie i śmiga. Wymagała kalibracji, 2 razy musiałem rozkręcać bo rama była krzywo, itp. Ale w porównaniu z kolegą który kupił chińskiego klona to prawie nic nie zrobiłem. Narzekanie że coś nie działa tak jak powinno albo wcale, robienie modów, kombinowanie co się dzieje i dlaczego, itp. Z oryginalnej konstrukcji chyba tylko silniki krokowe zostały. Mimo że na starcie była 3x tańsza to pewnie licząc dodatkowe koszty i czas to wyszło i tak więcej niż kupno oryginalnej Prusy. Jak ktoś lubi się rozgrzebywać gotowce aby doprowadzić do stanu używalności to pewnie dobre rozwiązanie, ale sam bym nigdy Prusy już na nic nie zamienił. Przekonałem się że robią dobry sprzęt, a stosunku cena/jakoś raczej nic nie pobije. Zastanawia mnie jak wygląda KIT tej drukarki.

[Treker (Damian Szymański)]

@szczawiosław, składałem kit MK2S, a MK3 miałem gotową. W przypadku gotowej MK3 w moim przypadku wystarczyło tylko samo wyciągnięcie, zrobienie kalibracji i od razu mogłem drukować. Jeśli chodzi o MK2S to składanie KITu było znacznie ułatwiona w związku z tym, że:

• Wszystko przychodzi świetnie zapakowane (wiele opisanych kartoników, woreczków itd). Elementy są odpowiednio zapakowane, a nie wrzucone luzem do jednego worka. Nawet jest osobny woreczek z zapasowymi śrubkami różnego typu (jest tego całkiem sporo).
• Dostajesz grubą książko-instrukcje, gdzie jest masa zdjęć + linki do filmików na YoutTubie + ta sama wersja poradnika online. Nie ma porównania do "chińczyka", gdzie cała instrukcja mieści się na 1 stronie A4 i nic z niej nie wynika (szczególnie, jeśli ktoś zaczyna swoją przygodę z 3D).
• Po trzecie, najsmaczniejsze, do KITu dodają dużą paczkę żelków Haribo 😉

[Polecacz 101]

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

[szczawiosław]

@Treker jestem raczej ciekawe jak wygląda KIT tej SL1 🙂 Moja MK2S też jako KIT przyszła, jedynie kłopoty z tą ramą na prętach gwintowanych miałem, dlatego musiałem 2 razy rozbierać.

Edytowano Październik 1, 2018 przez szczawiosław

[Treker (Damian Szymański)]

To źle zrozumiałem 😉 Niestety informacji o zestawie do samodzielnego montażu w przypadku SL1 jeszcze nie widziałem. Jednak tak właściwie to nie ma tam żadnych super skomplikowanych elementów od strony mechanicznej. Właściwie wszystko nadaje się do samodzielnego montażu. Pytanie tylko jak będzie wyglądał moduł diod + LCD, bo to chyba będzie najdelikatniejszy element całej układanki.