Skocz do zawartości

Przerobienie układu do głośnika 4ohm 3 w


Pomocna odpowiedź

(edytowany)

Jeden z najprostszych sposobów. Potrzeba jednak dobrać doświadczalnie wartość rezystora R 4 oznaczonego gwiazdką bo zależy to od jego wzmocnienia. Należy też tranzystor przykręcić do radiatora aby zbyt mocno się nie nagrzewał.

2626831500_1748499535_thumb.jpg 

P.S.

Najpierw trzeba uruchomić układ oryginalny a dopiero po uzyskaniu zadawalających rezultatów dołożyć należy dalszą część schematu.

Edytowano przez Preskaler
Dodatkowe informacje
  • Lubię! 1

Zgodnie z pierwotnym schematem rolą kondensatora C4 jest eliminacja z głośnika  składowej stałej, wypływającej niekorzystnie na jego działanie.

Niestety, w proponowanej przez @Preskalera modyfikacji ta jego rola nie jest zachowana

  • Lubię! 1

Tak, zgadza si ale tutaj napięcie może być o wiele niższe i nie wpłynie to aż tak bardzo niekorzystnie na pracę głośnika. Zatem układ jest najprostszy z możliwych. 

4 godziny temu, jand napisał:

Zgodnie z pierwotnym schematem rolą kondensatora C4 jest eliminacja z głośnika  składowej stałej, wypływającej niekorzystnie na jego działanie.

Niestety, w proponowanej przez @Preskalera modyfikacji ta jego rola nie jest zachowana

Być może warto rozważyć opcję hybrydową - zachować uproszczony obwód preskalera, ale dodać C4 do wyjścia, aby nie ryzykować uszkodzenia sterownika.

Preskaler dzięki za odpowiedź to rozwiązanie sprawdza się idealnie.

Dyskusja nabrał ciekawą formę ale takie rozwiązanie preskalera mi odpowiada

Wiem, że nie do końca jest to błąd ale generalnie tranzystor NPN powinien mieć obciążenie w kolektorze a nie emiterze. Będzie wtedy pracował optymalnie (spadki napięć itp.), podejrzewam też że może się mniej grzać.

(edytowany)

Przedstawiony układ to wtórnik emiterowy  (OC). Charakteryzuje się on dużą impedancją wejściową i małą wyjściową. Pasuje do głośnika 4 omy. Jeśli chcielibyśmy pozbyć się składowej stałej w głośniku należałoby użyć transformatora 1:1 lub rezystora 4 omy/3W i wtedy z tego rezystora przez kondensator elektrolityczny podać samą składową zmienną na głośnik. Wtedy jednak będziemy tracić 50% mocy. Można także użyć zamiast rezystora dławika i wtedy straty mocy będą pomijalne. Jeśli chcielibyśmy użyć układu OE (wspólny emiter) to należałoby zastosować transformator ale o przekładni odpowiednio obliczonej (10:1?).

Edytowano przez Preskaler
  • Lubię! 1
(edytowany)

Witam.

Mnie nie pasuje takie rozwiązanie z tą przepływającą składową stałą.
Kiedyś były modne tego typu  (pozytywki) dzwonki i wystarczył mały głośniczek 0,5W. I myślę że gdyby autor postu dał z jakiegoś bardzo starego klamocika głośniczek np. 40ohm w zupełności mu to powinno wystarczyć? Takie dżwięki są przyjemne dla ucha jeśli są delikatne? Inną alternatywą jest też trafko np. Td48 (i to w cale nie z przekładnią 1:1) tylko "obniżający" napięcie a przez to i rezystancję do tych np. 4 ohm. W końcu tam na wyjściu jest elektrolit tylko 10 uF  (ograniczenie prądu wyjścia) więc żeby nie stracić na i tak już małej mocy trzeba mieć (dopasowaną) wyższą impedancję niż 4 ohmy.

Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam. 

 

Edytowano przez KaDe

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...