pablocity Napisano Marzec 3, 2015 Udostępnij Napisano Marzec 3, 2015 Witam Chciałbym zapytać czy dobrym pomysłem dla osoby nie znającej się na elektronice jest kupowanie arduino? Czy jest to bezpieczne tzn czy jeśli coś źle zrobię to oprócz spięcia mogą być inne kłopoty ( np porażenie ) oczywiście bez rzeczy typu wsadzanie palców w pracujący silnik. Razem z arduino chciałbym zaopatrzyć się w dwie książki, pierwsza to "Budowa robotów dla początkujących" a druga "Arduino w akcji" czy po lekturze tych książek zdobędę podstawową wiedzę która pozwoli mi bezpiecznie wejść w świat robotyki, może trochę histeryzuję ale w końcu prąd to nie zabawka i wolę zapytać niż zrobić coś czego mogę żałować. Do arduino skłoniło mnie mnóstwo pozytywnych opinii i wieelka społeczność, z tego co czytałem to programowanie na arduino jest nieco łatwiejsze niż czysty C. Proszę o odpowiedź i pozdrawiam. Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
Marooned Marzec 3, 2015 Udostępnij Marzec 3, 2015 Arduino i jego klony zależnie od wersji operują na napięciu 5V bądź 3,3V. Maksymalne prądy to ledwo dziesiątki mA. Możesz sobie językiem po tym latać i nic Ci nie grozi. Jedynie co, to możesz zniszczyć układ jeśli bardzo przegniesz (jakieś zwarcia, ciągły pobór max prądu etc). Programować można w czystym C. To w gruncie rzeczy zwykły procesor z rodziny atmega. Jednak na start warto korzystać ze środowiska Arduino i jego biblioteki, które znacznie ułatwia pisanie programów. Ma to też swoje minusy (np. taki digitalWrite zajmuje dziesiątki cykli!), ale przy prostych aplikacjach nie stanowi to przeszkody. Dla prostych programów nie trzeba absolutnie nic wiedzieć o rejestrach, timerach, przerwaniach. Nie trzeba się wgłębiać jakie wyjście to jaki port etc. Początkujący zawodnik nie jest przytłoczony techniczną wiedzą na starcie. Nie mniej jednak po pewnym czasie gorąco zachęcam do zapoznania się z pełnymi możliwościami danego kontrolera, jego rejestrami i peryferiami aby stać się bardziej świadomym użytkownikiem i móc wycisnąć ostatnie soki z posiadanego układu. tl;dr Tak, Arduino to dobry pomysł dla początkującego. 1 Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
marek1707 Marzec 4, 2015 Udostępnij Marzec 4, 2015 Bezpieczeństwo użytkowania takich zabawek, gdzie cała elektronika leży na wierzchu a druty kłębią się po całym stole polega na niskich napięciach - to już napisał mój poprzednik, ale także na sposobie zasilania. O ile procesory itp rzeczy pracują na 3 lub 5V, o tyle na wejściu musisz mieć zwykle trochę więcej. Można sobie wyobrazić na początek układ popędzany czystym 5V pochodzącym np z kabelka USB podpiętego do komputera, ale to jest mało fajne, bo mocy mało a robot z taką smyczą daleko nie pojedzie. Tak więc zaczynasz kupować różne akumulatory, baterie i na nich można już śmigać po całym mieszkaniu. Jeżeli nie będziesz się bardzo starał, to źródła chemiczne krzywdy Ci nie zrobią, bo nawet do zasilania silników napędowych wystarcza 12V a często i mniej. Jednak bardzo szybko okazuje się, że względy czysto ekonomiczne wymuszają kupienie zasilacza. Tutaj masz już na wejściu 230V i to od jakości tego zasilacza i jego sposobu użytkowania zależy komfort i bezpieczeństwo pracy. Wiadomo: żadnej wody w pobliżu, wazoników z kwiatkami na biurku ani małych metalowych części, śrubek, spinaczy itp bardzo chętnie wpadających przez otwory do środka. Gdy będziesz już pewien, że tym hobby chcesz zajmować się dłużej, uzbieraj kilkaset złotych i kup porządny zasilacz regulowany, który wkrótce stanie się podstawą Twojego laboratorium. Dzięki wyświetlaczom pokazującym prąd i napięcie masz wtedy pełną kontrolę nad mocą przekazywaną do układu a zabezpieczenia wbudowane w zasilacz chronią Ciebie i Twoją elektronikę przed przepięciami czy zwarciami. Oczywiście jeśli głupio ustawisz gałki zasilacza to nic delikatnej elektroniki nie uratuje, no ale tu już trzeba polegać na swojej inteligencji. W wersjach oszczędnościowych mogą to być zasilacze wtyczkowe (podobne do ładowarek telefonicznych) dające napięcie stabilizowane - choć tego nie polecam, bo nigdy nie wiadomo co się dzieje i dlaczego układ (zwykle) nie działa. Tak więc dopóki Twoje Arduino nie zacznie sterować odbiornikami wymagającymi np. 230V lub nie zaczniesz myśleć o samodzielnym generowaniu napięć powyżej jakichś 30-50V - jesteś bezpieczny. Acha, miernik - zwany multimetrem - to druga "noga" Twojego warsztatu. Musisz go mieć. A... dotykanie układu językiem potraktuj jak żart (nigdy nie wiadomo...) 😉 1 Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
pablocity Marzec 4, 2015 Autor tematu Udostępnij Marzec 4, 2015 Super Nie spodziewałem się takich szybkich i rzetelnych porad! Bardzo dziękuję za pomoc bo dzięki temu mam nadzieję zagłębić się w świat robotyki 😉 Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki [ Dodano: 04-03-2015, 17:11 ] A przy okazji jeszcze ciekawi mnie jedna rzecz, mianowicie jest tutaj przykładowy silnik http://botland.com.pl/high-power-hp/37-silnik-pololu-hp-50-1-obustronny-wal.html który posiada napięcie tzn jest zasilany od 3V do 9V ale poniżej znajduje się informacja Prąd bez obciążenia (6 V): 120 mA Prąd przy zatrzymanym wale (6 V): 1600 mA O co dokładnie tu chodzi? Dlaczego są tu dwa tak skrajnie różne natężenia i czy to ma coś do rzeczy przy bezpiecznym użytkowaniu sprzętu? Z tego co wiem to 70mA jest zagrożeniem dla życia (jeśli się mylę to mnie poprawcie) Proszę o wyjaśnienie Z góry dzięki Pozdrawiam Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
Polecacz 101 Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę. Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę. Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay! • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny • Usługa projektowania PCB na zlecenie • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber Zobacz również » Film z fabryki PCBWay
Marooned Marzec 4, 2015 Udostępnij Marzec 4, 2015 Im silnik bardziej obciążony tym większy pobiera prąd. Jak zatrzymasz wał, to praktycznie zwierasz źródło zasilania, stąd takie duże prądy. Musisz to uwzględnić w swojej konstrukcji, by sobie nie spalić układu, jak robot wjedzie w ścianę i się zablokuje. A co do bezpieczeństwa: http://pl.wikipedia.org/wiki/Napi%C4%99cie_bezpieczne Zakładając ową średnią rezystancję ciała 1kΩ, policz jaki prąd stały popłynie przez Ciebie, jak złapiesz palcami napięcie 6V. Albo nawet 12V. Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
pablocity Marzec 4, 2015 Autor tematu Udostępnij Marzec 4, 2015 Dzięki przynajmniej już wiem o co chodzi z tym silnikiem 😉 Ale co do tego dalszego to nie wiem czy dobrze zrozumiałem chodziło żebym obliczył natężenie z tego wzoru I=U/R? jeśli tak to wziąłem maksymalną wartość napięcia bezpiecznego 120V I=120/1000 = 0,12A czyli 12mA tak? Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
aixI Marzec 4, 2015 Udostępnij Marzec 4, 2015 pablocity, wynikiem nie jest 12mA, tylko 120mA, czyli 0,12A => 0,120A (jeżeli chodzi o 12mA, to wyglądałoby to tak: 0,012A) Mam nadzieję, że wyjaśniłem 🙂 1 Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
pablocity Marzec 4, 2015 Autor tematu Udostępnij Marzec 4, 2015 No tak, głupi błąd 😉 Dzięki za wyjaśnienie 😉 Pozdrawiam Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
Pomocna odpowiedź
Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto w ~20 sekund!
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj się »Zaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się »