Kolba lutownicza Solomon

[Pixelx]

Witam.

Mam w planach realizację własnej stacji lutowniczej. Chciałbym wykorzystać grzałkę na prąd przemienny z termoparą typu K.

Znalazłem coś takiego: Kolba jest od stacji Solomon SL-20ESD.

I czy ktoś może i potwierdzić czy jest ona zasilania na AC i posiada termoparę typu K?

[marek1707]

Robiłem kiedyś stację do czegoś bardzo podobnego. Miała identyczne mocowanie grota, wtyczkę i wygląd z dokładnością do kolorów: biały uchwyt i żółta nakładka gumowa zamiast czarnej, nie było literek "ESD" w nazwie.

Tam na 100% było PT100. Generalnie nie polecam z powodu fatalnych grotów. Słabo zwilżane cyną, bardzo szybko pokrywały się czymś nieusuwalnym. Mimo wielu testów w różnych temperaturach lutowanie tym to była męka. Leży to gdzieś na dnie garażu.

W zasadzie jedyne nadające się do pracy to Weller, PACE i ERSA.

EDIT: Grzałce wszystko jedno czy zasilasz ją prądem stałym czy przemiennym. Ważna jest wartość skuteczna. To tutaj na pewno było zasilane przez transformator obniżający (chyba) do 12 lub 24V.

[Pixelx]

Grzałce wszystko jedno czy zasilasz ją prądem stałym czy przemiennym. Ważna jest wartość skuteczna. To tutaj na pewno było zasilane przez transformator obniżający (chyba) do 12 lub 24V.

To tego nie wiedziałem, że to nie ma znaczenia. Chce wykorzystać sterowanie fazowe do tego.

A wiesz czy ta kolba ma termoparę typu K? SL-20ESD?

[marek1707]

Wiem to co napisałem. Reszta to moje domysły: nie sądzę by zmieniali czujnik tylko dlatego, że zrobili wersję "ESD" (co polega na zmianie plastiku uchwytu na delikatnie przewodzący ładunki powierzchniowe).

Grzałkę i tak powinieneś zasilać z obniżonego napięcia więc transformator sieciowy 230/24VAC i tak będziesz miał. Ja zrobiłem to tak:

1. Wyprostowałem te 24VAC dwupołówkowo.

2. Przez dodatkową diodę puściłem to na kondensator wygładzający i stamtąd na stabilizator 5V do zasilania procesora. Prądu było tyle co kot napłakał więc straty na ciepło były jakieś akceptowalne. A może dałem nawet coś impulsowego?

3. Przebieg 100Hz z dwupołówkowo wyprostowanej i niewygładzonej niczym sinusoidy sieciowej przepuściłem przez prosty klucz MOSFET a w drenie dałem mu grzałkę lutownicy. Tranzystor był sterowany grupowo (w odróżnieniu od fazowego), tj. wyznaczyłem sobie okres 1s w którym miałem 100 impulsów sieci. Procesor był synchronizowany do tego detektorem przejścia przez zero i załączał klucz na 0..100 pełnych "garbów" dzięki czemu MOSFET zawsze był komutowany w zerze prądu (zero strat na przełączanie). Wartość wysterowania na kolejną sekundę wyznaczałem prostym regulatorem PD.

Wolałem MOSFETa niż triak, bo dawał znacznie mniejsze straty: Rdson rzędu 20mΩ w porównaniu z 2V spadku na triaku. No i sterowanie grupowe nie generuje zakłóceń od załączania klucza pod napięciem więc odpadają wszelkie dławiki, kondensatory, filtry itp.

[Polecacz 101]

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

[Pixelx]

To kupię tą kolbę lutowniczą do projektu tej stacji lutowniczej, dzięki za informację, bo lepiej pracować z termoparą typu K, ze względu na liniową charakterystykę.

Jeżeli chodzi o zasilanie grzałki to chciałem wykorzystać transformator 2x12V 160VA

Zamiast tych stabilizatorów 7805 chciałbym dać przetwornice typu Buck, żeby nie było takich strat w ciepło za mostkiem prostowniczym.

Schemat nie jest mój tylko znalazłem w internecie.

Co sądzisz o takim sposobie zasilania grzałki?

[Harnas]

Robiłem dawno temu stacje na podobnej kolbie według tego projektu: http://www.kamilszkutnik.pl/cyfrowa-stacja-lutownicza/

Tak jak mówi Marek. Groty, nawet te kupowane na TME są takiej sobie jakości, chociaż używam jej do teraz (czyli jakieś 8 lat) i daje rade.

[marek1707]

Nie widzę dalszej części schematu, a to co widać nie nastraja dobrze. Nie chodzi o to, że nie będzie działać. To raczej przeczucie, że ktoś nie miał za bardzo pojęcia pojęcia i próbował "googlować" poszczególne bloczki. Potrzebny był detektor przejścia przez zero, to skopiował skądś precyzyjny układ zamiast wziąć zwykły opornik i diodę. W oryginale było zasilanie symetryczne, to zrobił i tutaj, itd, itp. To trochę jakby ktoś używał laserowego dalmierza i wojskowego GPSu do namalowania białej koperty "zakaz parkowania" przed wejściem do sklepu. Da się, ale można prościej, prawda?

Liniowość? Liniowość? Naprawdę przejmujesz się błędami liniowości czujnika w lutownicy na zakresie 200-400°C? To nie termostat do badań biologicznych, gdzie ważny jest każdy ułamek stopnia odchyłki od prawdziwej, kalibrowanej temperatury. Przecież i tak ustawiasz to "na czuja" bo nie wiesz jaki jest offset między czujnikiem a końcem grota. W markowym sprzęcie masz takie parametry specyfikowane, ale nie w kolbie za 50zł. Jak jest za zimno i lutowanie nie idzie - podkręcasz o 10 stopni i metodą prób i błędów dojdziesz po tygodniu zabawy kiedy jest dobrze, a pomiar służy tylko próbom stabilizacji tej temperatury.

Nie mamy reszty toru pomiarowego, ale dziś termoparę podłączasz przez jeden scalak z wyjściem SPI i żadne dziwne zasilania nie są potrzebne oprócz 5V więc ten schemat i tak jest od czapy. A co do strat i zakłóceń na triaku to już pisałem.

[Pixelx]

Schemat znalazłem taki. To reszta schematu. Podaje do tego link bo nie szło wrzucić tutaj jako załącznik.

http://i67.tinypic.com/302tes2.jpg

Ja bym chciał to zrealizować podobnie tylko zamiast takiego detektora przejścia przez zero, użyć układu PC184 do detekcji zera i wykorzystać sterowanie fazowe grzałką.

Transformator chcę 2x12V 160VA. Więc jeżeli połączę uzwojenia to uzyskam 24V.

Tylko nie rozumiem jednego, za bardzo. Czemu w punkcie który zaznaczyłem na wycinku schematu jest punkt masy tam? Czy rzeczywiście połączenie uzwojenia wtórnego da w tym miejscu punkt masy?

[marek1707]

Tak, to tak działa. Zastąp w myśli dwa uzwojenia transformatora szeregowo połączonymi bateriami. Raz obie mają plusy na górze a raz obie na dole i pomyśl jak w każdej fazie płynie z tego prąd przez mostek diodowy.

No właśnie, reszta też jest trochę słaba. Ty mówisz o błędach liniowości a gość po prostu wzmacnia napięcie termopary w pojedynczym stopniu. Co prawda dobrym wzmacniaczem (choć OP27 to klasyka precyzyjnej analogówki, dziś są już dostępne dużo lepiej tu pasujące wzmacniacze z autozerowaniem pracujące z pojedynczym zasilaniem), ale wymagającym podwójnego napięcia a potem zabezpiecza procesor żeby czasem mu minus nie wyszedł na pin. A gdzie kompensacja zimnego końca?

Generalnie schemat jest trudny do analizy, bo zupełnie nieczytelne są wartości elementów.

Z resztą: skoro i tak już postanowiłeś i wiesz co masz z robić to moje gadanie tu na plaster jest. Po co więc pokazujesz ten schemat?

[Pixelx]

Pokazuje bo chciałem się upewnić w pewnych kwestiach takich jak z tym minusem.

W kwestii kolby czy może być na AC zasilania ta co podałem wyżej i w kwestii transformatora.

Podałbyś jakieś inne wzmacniacze zamiast tego co tam jest do wzmacniania sygnału z termopary i który by się nadał lepiej?

[marek1707]

"czy może być na AC zasilania ta co podałem wyżej i w kwestii transformatora"

Nic nie rozumiem. Spróbuj inaczej sformułować pytanie. Może rozbij na dwa?

"Podałbyś jakieś inne wzmacniacze zamiast tego co tam jest"

Nie. To jest bardzo dobry wzmacniacz. W swoim czasie najlepszy na świecie. Do tego konkretnego układu nadaje się bardzo dobrze i nie ma sensu tu nic zmieniać. Użycie innego byłoby uzasadnione gdybyś chciał to wszystko uprościć, ale choćby zmiana zasilania na asymetryczne jest rewolucją w tym projekcie i ktoś musiałby Ci to narysować. Skoro nie czujesz się na siłach wprowadzać istotne zmiany w obcych projektach, nie rób tego. Kiedyś nauczysz się więcej i będziesz mógł próbować swoich sił w rozumnych modyfikacjach takich torów. Obecnie jesteś skazany na gotowce lub działania losowe, przykro mi.

[Pixelx]

Miało być, że kolba lutownicza może być zasilania z prądu przemiennego, czyli ta którą wymieniłem wyżej w postach. A transformator który wykorzystam to TST160/002 2x12V 2x6,6A

[marek1707]

Acha, to teraz zadaj pytanie.

Do kolby 50W wystarczyłby transformator ok. 60W, ale pewnie taki wielki już masz i coś chcesz z nim zrobić. Stacja z takim trafo będzie imponująco duża i ciężka.

[Pixelx]

Mam jeszcze takie pytanie.

Bo zamówiłem tą kolbę i jak ustalić jakie będzie max napięcie na termoparze dla np: 400 stopni po wzmocnieniu przez wzmacniacz. Jest jakaś nota katalogowa albo charakterystyka?

Bo bym chciał mieć regulację od np: 80 do 400 albo 450 stopni.

[marek1707]

http://www.ni.com/white-paper/4231/en/

Napięcie termopary zawsze liczysz względem zimnego końca, gdzie zwykle jest kompensacja. W tabelkach podanych przez NI wszędzie zakładają, że drugi koniec jest w 0°C, napięcia są w mV. Poczytaj o termoparach i sposobach ich używania bo mam wrażenie, że tylko coś tam słyszałeś.

Nie kombinuj ze wzmacniaczem. Upewnij się, że w kolbie masz typ K i weź to:

https://abc-rc.pl/modul-max6675-miernika-temperatury

W komplecie dostajesz termoparę, którą zostawiasz sobie do przyszłych projektów. Scalak kompensuje temperaturę zimnego końca, przelicza miliwolty na temperaturę i oddaje wynik w stopniach Celsjusza po szynie szeregowej. Prościej się chyba nie da.