byxu Napisano Styczeń 26, 2011 Udostępnij Napisano Styczeń 26, 2011 Dzisiaj przebudowałem trochę moją płytkę odlutowując kilka rzeczy ale dodając nowe (chodzi o diody LED) zrobiłem to podłączyłem zasilanie, procesor ruszył porgram zaczął się wykonywać przez ułamek sekundy wszystko działało, nagle bach wszystko zgasło i świeci się tylko jedna dioda, przycisk resetu nie działa. Podejrzewam że zrobiłem jakieś zwarcie. Ale podłączyłem procesor do programatora i próbuję coś zaprogramować ale zawsze błąd Device signature = 0x000000. Wiem pisało w instrukcji że w przypadku takiego błędu należy zewrzeć zworkę JP2 czyli tą czerwoną która spowalnia programowanie specjalnie dla procesorów poniżej 1MHz np. ATmega8 ustawiona fabrczynie czyli taką jak ja aktualnie próbuję zaprogramować. Tylko problem tkwi w tym że ja cały czas mam zwartą tą zworkę. Ani w trybie COM ani w trybie HID nie działa, cały czas ten błąd, wcześniej wszystko działało tylko teraz po tym eksperymencie z diodami wszystko szlag trafił. Stwierdziłem że procesor został spalony, więc wziąłem miernik ustawiłem tą funkcje co jak zewrze się dwa styki miernika to bzyczy, podłączam jeden ze styków miernika do obojętnie jakiego pinu uC np. pin4 i gdy drugi styk miernika doknę do każdego innego pinu to pokazuje opór albo 700 coś Ω albo 1200 coś Ω więc procesor chyba jest dobry (nie spalony). uC jest zasilany ze stabilizatora 7805, wszystkie żyły sck, miso, mosi, rst, są dobrze przylutowane, uC dobrze siedzi w podstawce, nie mam możliwości spróbowania na innym procesorze bo takiego nie posiadam, sam przypuszczam że raczej uC padł ale z tego co wiem to produkty Atmela są bardzo odporne na tego typu zwarcia czy inne anomalie. Proszę o pomoc wiem że zaniedbałem ortografię w tym poście ale pisałem szybko bo zależy mi na czasie.
Nawyk Styczeń 26, 2011 Udostępnij Styczeń 26, 2011 Procek był gorący po tym "bach"? Mogę polecić 1) sprawdzić czy na odpowiednich nóżkach jest napięcie 5V, 2) czy jest ciągłóść połączeń między gniazdem ISP a nóżkami proca i 3) czy nie ma między tymi pinami zwarć (cyrki z sygnaturami są czasami przy zwarciu mosi i miso).
byxu Styczeń 26, 2011 Autor tematu Udostępnij Styczeń 26, 2011 nie procesor nie był gorący był zimny tylko że program działał ułamek sekundy i nagle przestał (może złego słowa użyłem) przycisk resetu nie resetuje układu. na pinie 7 i 20 jest 5V a na reset 4,5 V, reset mam podciągnięty do Vcc przez opornik 10k. żadnych zwarć chyba że zmierzę gdy włożony jest procesor do gniazda to pokazuje 1295Ω, Jest ciągłość między nóżkami proca a gniazdem ISP. jestem kompletnie bezradny
Nawyk Styczeń 26, 2011 Udostępnij Styczeń 26, 2011 No to jeszcze pokaż schemat, może tam jest bies pogrzebany..;]
byxu Styczeń 27, 2011 Autor tematu Udostępnij Styczeń 27, 2011 Oto schemat: tylko że wcześniej wszystko działało ale po tej anomali z diodami przestało, nawet reset który wcześniej elegancko resetował uC, teraz ani słychu ani dychu, myślę że zrobiłem jakieś wredne zwarcie i padło coś w procesorze. Ale wziąłem miernik i pomierzyłem uC i miernik pokazuje że przez uC prąd przechodzi. http://www.megavideo.com/?v=GH3OZSNI
Nawyk Styczeń 27, 2011 Udostępnij Styczeń 27, 2011 Przede wszystkim: nie używaj testera ciągłości w taki sposób na układach. Po 1. informacja taka praktycznie nic Ci nie mówi. Po 2. na sondach pomiarowych masz jakieś napięcie (potrzebne do załączenia buzzera), czyli podajesz napięcie na przypadkowe piny procesora - nigdy nie wiadomo jakie szkody możesz w ten sposób spowodować (atmegi są dosyć wytrzymałe, ale z innymi układami różnie to bywa). Schemat wygląda ok, chociaż do RST osobiście daję większy rezystor (22k) albo zostawiam w powietrzu (atmega8). Jeśli wszystko polutowałeś zgodnie ze schematem i $crystal w programie odpowiada rzeczywistej wartości ustawionej fusebitami, to obstawiam padnięty uC...
byxu Styczeń 27, 2011 Autor tematu Udostępnij Styczeń 27, 2011 dobra dzieki więc musze zakupić nowy uC i uważać tym razem, aha jaki polecacie uC zamiast Atmega8 bo M8 troche droga koszt 10zł na allegro, chodzi oczywiście o uC avr
KD93 Styczeń 27, 2011 Udostępnij Styczeń 27, 2011 byxu, 10zł to teraz naprawdę niedrogo, tiny2313 kosztuje tyle samo i ma mniejsze możliwości.
byxu Styczeń 27, 2011 Autor tematu Udostępnij Styczeń 27, 2011 Może 10zł to nie dużo ale u mnie teraz każdy grosz się liczy bo odkładam kase na jakąś dobrą stację lutowniczą
mattman12 Styczeń 27, 2011 Udostępnij Styczeń 27, 2011 Cześć! Podepnę się pod temat z pytankiem małym. Dzisiaj składając układ do LF miałem wypadek z atmegą. Zamieniłem dwa kabelki: "+" z masą. Przy próbie programowania procek mocno się nagrzał, a programator nic sensownego nie pokazywał i nie dało sie wgrać programu. Byłem pewien, że atmega poszła z dymem i już się jej ocalić nie da. Przed chwilą dowiedziałem się od kumpla, że programator odmówił posłuszeństwa (programator jest jego). Czy w takim razie jest jakaś szansa, że atmega jednak ocalała?? Czytałem, ze jest to dość idiotoodporny scalak i zmianę polaryzacji prądu byłby w stanie znieść. Niestety nie mogę na razie sprawdzić go, bo nie mam innego programatora... pozdrawiam Mateusz
Robomaniak Styczeń 27, 2011 Udostępnij Styczeń 27, 2011 Jeśli masz port lpt w komputerze to zrób taki programator https://www.forbot.pl/forum/upload_img/obrazki/IMG_487a7a4f486128632.jpg cztery rezystor i gotowe jeśli ma to być do sprawdzenia czy procek działa powinno wystarczyć
mattman12 Styczeń 27, 2011 Udostępnij Styczeń 27, 2011 Pomysł jak najbardziej OK. ale nie mam LPT w laptopie... ani stacji dokującej... Jest jeszcze możliwość użycia programatora na USB (bo taki by się znalazł), ale ponoć z tymi tańszymi ciężko się współpracuje...
KD93 Styczeń 27, 2011 Udostępnij Styczeń 27, 2011 mattman12, jest bardzo duża szansa że mega ocalała. Mnie się zdarzył przypadek, że podpiąłem zasilanie do AVR (ATtiny13) odwrotnie, procek wtopił się w płytkę stykową, ale po wyjęciu działał, tylko kilkanaście pół płytki niezdatnych do użytku. Jeżeli spalił się programator, co jest nieco dziwne, to istnieje dodatkowo szansa, że mógł zadziałać jako "bezpiecznik". Nie spisuj jej jeszcze na straty i spróbuj uruchomić.
mattman12 Styczeń 27, 2011 Udostępnij Styczeń 27, 2011 Dzięki KD93 za słowa pocieszenia. Już miałem sobie z niej robić brelok do kluczy.. ;D W poniedziałek będę miał programator na USB i spróbuję jeszcze powalczyć. A nóż, widelec zadziała i będę mógł w spokoju ducha dokończyć line followera.
Nawyk Styczeń 28, 2011 Udostępnij Styczeń 28, 2011 W kwestii najtańszych programatorów USB (co prawda już po fakcie, ale może ktoś tutaj trafi) - zamiast USBasp polecam STK500v2 z trybem HID - jest wykrywany bez sterowników w każdym systemie i mam tu na myśli przede wszystkim vistę/win7.
Pomocna odpowiedź
Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto w ~20 sekund!
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj się »Zaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się »