Skocz do zawartości

Hotair.pl - kiepski sklep?


Pomocna odpowiedź

Ostatnio w firmie składamy nasz warsztat. W przypadku zakupu lutownicy hot-air oraz akcesoriów do lutowania wybór padł na sklep hotair.pl. Kupowałem już u nich kiedyś i nie było żadnych problemów, jednakże tym razem:

- policzyli nam za pastę lutowniczą 20zł więcej niż w ofercie

- przysłali nam niesprawną lutownicę PT852: nie działał nadmuch. Dzwoniliśmy do nich, w końcu przysłali kuriera po uszkodzoną lutownicę (z opóźnieniem). Z opóźnieniem nam odesłali następną (wygląda na to, że nie czytają maili i przy rozmowie przez telefon okazuje się, że mają generalny burdel). Tym razem okazało się, że nie licząc pierwszego uruchomienia, działa tylko nadmuch, a reszta nie (czyli dmucha zimnym). Ponownie kontakt mailowy jest z nimi kiepski, telefoniczny niewiele lepszy. Przy okazji okazało się, że przysłali nam używaną lutownicę (wylot kolby był przyciemniony od temperatury) - a płaciliśmy za _nową_.

Stąd moje pytanie: czy hotair.pl jest tak niepoważną i nieprofesjonalną firmą, czy tylko tak traktują firmy/osoby kupujące przez stronę internetową a nie przez Allegro? Czy ktoś jeszcze miał z nimi problemy?

Link do komentarza
Share on other sites

OldSkull, ja chyba rok temu kupowałem swoja lutownicę w hotair.pl przez Allegro. Wybrałem odbiór osobisty, tata pojechał odebrać, jedyną dziwna rzeczą którą sobie chcieli to 10zł dopłaty przy odbiorze osobistym (może policzyli to jako koszty pakowania). Lutownica w porządku, działa dobrze, gratis był topnik flux w żelu, taki jakiś dziwny chwytak (plastikowa rączka, wygięty drucik - nie wiem jak się z tego korzysta 😋 ), do lutownicy były 4 okrągłe dysze o różnych średnicach. Tak więc nie mam nic do firmy, ale kupowałem rok temu, mogło się coś zmienić.

Natomiast mam pewną dziwną rzecz z lutownicą. Gdy mam ją podłączoną do gniazdka sieciowego, to poruszenie wtyczką przewodu w gniazdku lutownicy powoduje jakiś impuls, która załącza przekaźnik na ułamek sekundy. Kulka od wskaźnika nadmuchu podskakuje do samej góry i natychmiast opada (słychać uderzenie tej metalowej kulki), i zaświeca się podświetlenie, tak jak wspomniałem, trwa to ułamek sekundy i gdyby nie to uderzenie metalowej kulki, to bym się nawet nie zorientował. Czasami zdarza się to również, gdy korzystam z wiertarki albo miniszlifierki, nawet gdy są one podłączone do innego gniazda, za pomocą przedłużacza. Nie wiem, czy to wada instalacji w moim domu, czy w tej lutownicy układ który ja włącza jest zbyt czuły.

[ Dodano: 24-11-2011, 11:14 ]

OldSkull, głupie pytanie pozwolę sobie zadać, śrubkę mocującą pompkę odkręciłeś?

Link do komentarza
Share on other sites

KD93, mam podobny objaw, ale w niczym on nie przeszkadza, widocznie wyłapuje zakłócenia z sieci zasilającej.

Co do samej firmy hotair.pl to też nie mam zastrzeżeń. Zarówno w zeszłym roku jak i 5 lat temu zakupy od nich przez allegro odbyły się bez problemu.

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Śrubka od sprężarki to pierwsza rzecz, którą się robi po rozpakowaniu. Poza tym nie chodzi mi nawet o to, że pierwsza lutownica była popsuta, ale o to, że:

- druga lutownica przyszła do nas nie nowa, nie naprawiona nasza (jeden z kolegów zostawił odcisk palca na kolbie), tylko inna naprawiana - a kupowaliśmy nową a nie poserwisową

- druga lutownica przyszła popsuta

- mają generalny burdel - mieli nam wysłać drugą lutownicę zaraz jak przyjdzie kurier od nas. My czekamy, czekamy, w końcu dzwonimy - i dopierowtedy sobie przypomnieli

Sam kupowałem tam już dwukrotnie - lutownice (w tym HA), osprzęt i zasilacze i wszystko było w porządku i szybko. Natomiast to co tutaj odwalają to jakaś pomyłka.

Link do komentarza
Share on other sites

No to zadzwonić, op*erdolić, zagrozić że jak tak dalej będą robić to z Allegro też będą mieć problemy, może się opamiętają. Szkoda że masz tak daleko do Zawiercia, bo tu to aż się prosi o wizytę.

Link do komentarza
Share on other sites

Kupowałem tam sprzęt jakieś 3-4 lata temu i nie miałem żadnych problemów. Lutownica, hot-air, podgrzewacz, pasty - wszystko działa i lutuję tym do dnia dzisiejszego.

Kiedyś był to chyba taki dosyć mały biznesik. Może im się rozrósł i po prostu przestali ogarniać, a szkoda by była.

Link do komentarza
Share on other sites

Ja też mam raczej pozytywne doświadczenia z samą firmą. Kupowałem u nich HA, dysze i zasilacz - wszystko sprawne. Jedynym problemem było zawieruszenie się paczki u kuriera (ponoć odkleiła się jakaśtam karteczka z danymi).

Link do komentarza
Share on other sites

Ja zamawiałem, ok roku temu stację PT937 , multimetr i topnik. Jedyne zastrzeżenie miałem do tego, że paczkę wysłali w dwóch częściach. Tzn brakowało im topnika i przysłali po kilku dniach. Ale koszty pokryli sami 😋 i dali nawet rekompensatę tzn. dorzucili 15ml buteleczkę fr800.

Sama stacja działa po dziś dzień, choć ostatnio ma jakieś problemy (co jakiś czas pojawia się na wyświetlaczu "OFF", ale działa jak należy)

kupowałem na allegro

Link do komentarza
Share on other sites

Ostatni kurier przywiózł nową (ale używaną, lub chociaż testowaną) i odebrał popsutą - jak na razie działa.

Wnioski końcowe:

- dogadywanie się z Hotair.pl jest kłopotliwe

- PT 852 to obecnie szajs

- z drugiej strony w końcu wszystko udało się załatwić, ale kłopoty były spore

Link do komentarza
Share on other sites

Ostatnio w firmie składamy nasz warsztat. W przypadku zakupu lutownicy hot-air oraz akcesoriów do lutowania wybór padł na sklep hotair.pl. Kupowałem już u nich kiedyś i nie było żadnych problemów, jednakże tym razem:

- policzyli nam za pastę lutowniczą 20zł więcej niż w ofercie

- przysłali nam niesprawną lutownicę PT852: nie działał nadmuch. Dzwoniliśmy do nich, w końcu przysłali kuriera po uszkodzoną lutownicę (z opóźnieniem). Z opóźnieniem nam odesłali następną (wygląda na to, że nie czytają maili i przy rozmowie przez telefon okazuje się, że mają generalny burdel). Tym razem okazało się, że nie licząc pierwszego uruchomienia, działa tylko nadmuch, a reszta nie (czyli dmucha zimnym). Ponownie kontakt mailowy jest z nimi kiepski, telefoniczny niewiele lepszy. Przy okazji okazało się, że przysłali nam używaną lutownicę (wylot kolby był przyciemniony od temperatury) - a płaciliśmy za _nową_.

Stąd moje pytanie: czy hotair.pl jest tak niepoważną i nieprofesjonalną firmą, czy tylko tak traktują firmy/osoby kupujące przez stronę internetową a nie przez Allegro? Czy ktoś jeszcze miał z nimi problemy?

Jestem właścicielem Hotair i chciałem odpowiedzieć na powyższe zarzuty.

"policzyli nam za pastę lutowniczą 20zł więcej niż w ofercie"

wystarczy zgłosić i cena będzie skorygowana pomyłki się zdarzają szczególnie wtedy kiedy jest kilka żródeł sprzedaży o różnych cenach przy zakupie bezpośrednio ze strony nie powinno być takich problemów choć pomyłki się zdarzają

.....................................................................................

przysłali nam niesprawną lutownicę PT852: nie działał nadmuch. Dzwoniliśmy do nich, w końcu przysłali kuriera po uszkodzoną lutownicę (z opóźnieniem).

pzysłalismy kuriera na nasz koszt lecz system gls jest taki że kurirera przyjeżdza już z gotowa naklejką adresową wydrukowaną w centrali niby lepiej bo nie trzeba nic wypełniać ale taki druk muszą przygotować przed wyjazdem kurirera w teren. Przeważnie jest to na drugi dzień od naszego złożenia zlecenia odebrania paczki a czasem 3 dzień oczywiście roboczy.

Co do usterek zdarzają się po to są gwarancje itp natomiast wszystko jest sprawdzane przed wysyłką miedzy innymi po to bym sam nie ponosił kosztów podstawienia Panu kuriera

................................................................................

"(wygląda na to, że nie czytają maili i przy rozmowie przez telefon okazuje się, że mają generalny burdel"

Albo czytają tylko emaile są typu no name lub lądują w spamie lub rebus który należy powiązać z różnymi sytuacjami i telefonami na setki telefonów dziennie i kilku pracowników są to zagadki nie do rozwikłania szczególnie w sprawie reklamacji.

Natomiast rozwiązaniem najprostrzym jest zastosowanie się do wskazówek na karcie gwarancyjnej czyli wypełnienie formularza i wysłanie go do nas przez stronę oraz drukniecię i włożenie do paczki lub wystarczy oznaczenie paczki numerem nadanym przy wypełnieniu formularza. Niestety większość ludzi uwaza iż jak dostanie coś uszkodzonego lub awaryjnego to taki formularz jest po to by ich zniechęcić do reklamacji i wtedy wszystko robią na przekór i się obrażają i się pienią nic nie wypełniają a jak dzownią zapytać co z reklamacją to nie chcą nawet powiedzieć kto dzwoni bo uważaja że tu każdy powinien to wiedzieć. Niestety tak myślą a jak jest naprawdę ?

Ano jest tak

formularz reklamacyjny ułatwia identyfikację paczki po przyjsciu do nas . Wiadomo jaka jest wada co nie działa serwisant ocenia czy sprzęt wymienić natychmiast czy do naprawy ( w tym przypadku natychmiastowa wymiana )

Ale rzeczywistośc jest zgoła odmienna

1 przychodzi paczka nadawca nieczytelny - Gall Anonim

2 Załużmy że ten adres jest czytelny w środku paczki lutownica i co dalej ? reklamacja ? naprawa pogwarancyjna ?

Technik na serwisie zaznacza ją "nie wiem o co chodzi " i najczęściej dopisuje "wysłał Gall Anonim" i czekamy aż ktoś zadzwoni albo napisze i się upomni a my w stercie takich no name paczek wyszukamy akurat tą jego jedyną. Po takim kontakcie zaczynamy szukać nadawca miasto ulica co tylko jest czytelne najlepiej jak ktoś ma dowód nadania.

Wypełnienie formularza jest po to aby usprawnić pracą i skrócić czas rozpatrywania reklamacji do niezbędnego minimum

Trzeba zrozumieć jedno technik nie czyta emaili i nie pamięta rozmów bo jest na serwisie i robi co do niego nalezy żeby inni nie czekali na swoje reklamacje nie może się bawić w dedektywa czy wróżkę . Natomiast proszę spróbować przeczytać kilkaset emaili oraz odebrać podobną ilość telefonów i któregoś dnia odebrać telefon albo przeczytać emaila kiedy będzie moja reklamacja odesłana. Potem kolejnego emaila bez cytatu rozmowy bez żadnego wątku o treści " no przeciesz pisze już drugi raz " - albo dzwonię.

No i dzwoni wysyła skan paczki i w firmie jest burdel bo 2 paczki kilka godzin szukania. Bo 8 chłopa na 10 którzy wyślą reklamacje się obraza i nie wypełnia formularza a po telefonie gdzie moje reklamacja trzeb anurkować w stosach pudełek NoName i ich szukac a to czas i burdel .

Dam sobie głowę uciąć iż z Pan nie wypełnił formularza wszystko załatwiła na tzw gebę przez telefon i email a serwisant dostając paczkę bez opisu o co chodzi odłożył ją na bok do wyjasnienia wśród innych. A tak otworzyłby przeczytał o co chodzi nastepnie dał zlecenie do wysłania paczki z nową lutownicą

.................................................................................

przysłali nam używaną lutownicę (wylot kolby był przyciemniony od temperatury)

Sprzęt który jest wysyłany z reklamacji czy wymiany jest sprawdzany dokładniej i dłużej żeby ktoś nie była niezadowolony dwa razy. Sprawdza się dokładniej żeby wykluczyć usterki które sprawdzając pobieżnie można przeoczyć dlatego Pan ma zabarwioną kolbę na samym końcu. Używana kolba była by ciemna cała a nie przy końcu.

Nie mam używanego sprzętu Jeśli taki sprzęt się trafi ( zwrot od klienta lub naprawa a wysłano nowy ) jest odkładany na bok i sprzedawany taniej na legitymacje studencką lub szkolną !!!! Ale tu nie może zajść pomyłka bo ludzi e z magazynu nie maja dostępu do takich rzeczy gdyż znajdują się w innym budynku i są to jednostkowe sztuki

Prośba mam więc aby szczególnie zastanowić się przed wypisaniem opini Bo tak to można nazwać jest to opinia skoro stwierdza Pan że wysłali mi sprzęt używany tymczasem nic takiego nie mogło mieć miejsca natomiast napewno dostał Pan lutownice sprawdzoną która działał kilka minut podczas sprawdzania

......................................................

Wina nie do końca jest po mojej stronie większość bałaganu wynika od strony klienta. A my tu w firmie potem musimy improwizować i rozwiązywać zagadki przez co cierpią ci którzy robią wszystko jak trzeba i przez takie rzeczy czekają na swoje reklamacje a nie powinni.

W każdym razie i tak przepraszam za problemy a każda opinia jest cenna a najbardziej ta negatywna bo to znaczy ze trzeba coś z tym zrobić - udoskonalić. Natomiast nie zgadam się z opinią kłamliwą typu dostałem używany sprzęt bo jest to niemożliwe

Pracujemy nad usprawnieniem serwisu i reklamacji ale bez współpracy z klientem jest to niemożliwe !

Link do komentarza
Share on other sites

Przepraszam Treker, z całym szacunkiem, ale nie masz prawa usunąć mojego posta, ponieważ nie łamie on regulaminu, natomiast wypowiedź właściciela Hot Air nie pokrywa się z punktem regulaminu:

g) Pisz zrozumiale, unikaj błędów ortograficznych i stylistycznych, używaj znaki diakrytyczne, ich używania zwolnieni są użytkownicy piszący z zagranicy(takie sytuacje będą jednak rozpatrywane indywidualnie).

Więc ponawiam pytanie:

Czy mógłby Pan poprawić interpunkcję w swojej wypowiedzi? Bo tego nie da się czytać.

Nie mam zamiary nikomu dogryźć, ale po to ktoś wymyślił interpunkcję, żeby było łatwo przeczytać tekst, a chcę to zrobić dokładnie bo to istotna wypowiedź. Nie czepiam się o "a" zamiast "ą", ortografię też bym przebolał, nawet zdania z małych liter, ale bez przecinków rozumienie tego tekstu sięga 30%. A nie chce go czytać 2h żeby wszystko dokładnie zrozumieć, to nie jest moja kwestia tylko właściciela, skoro zdecydował się tutaj napisać wytłumaczenie.

Jeśli wypowiedź przyjmie formę umożliwiającą jej przeczytanie, to wtedy proszę bardzo, można usunąć tego posta.

__________

Komentarz dodany przez: Treker

Usunąłem, bo od tego są raporty.

Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.