Dodatkowy akumulator w samochodzie - jak zrobić kontrolę prądu ładowania

[pyta]

Miałem duże opory przed napisaniem tego tutaj, bo zakładam, że temat bardziej elektryczny, ale, że temp na zewnątrz zmierza w dół, a jednak pragę mieć samochód dzialający wraz z całą elektroniką, to się odważę napisać.

 

Samochód to diesel z ponad 100Ah akumulatorem, kwasowy, więc prądy ładowania i rozładowania zakładam ogromne.

Mam dużo zabawek które chce podrzymywać po wyłączeniu samochodu, i nie widzę możliwości odcięcia od nich zasilania. Po prostu potrzebne, a że głupio myślę, to już mój problem 😉

Dołożyłem 2 żelowe aku po 28Ah i spiąłęm równloegle. Dodałem też separator techtron SA-40 by uniknąć rozładowania głównego akumulatora.

Połączyłem to tak,jak zalecał producent (zal1)

 

I teraz pojawia się problem - o ile można założyć, że aku żelowe mają podobno niski pobór prądu podczas ładowania, to wolałbym jednak to kontrolować i ograniczyć.

Pytanie - czym i w jaki sposób...

Kupiłem wcześniej taki regulator napięcia/prądu z Allegro, ale niestety nie podziałał on długo, a i był megatrudny w ustawieniu ("podkówki"). Znalazłem go też na Ali, więc może powinienem zastosować coś lepszego? Pytanie tylko co, bo nie wiem, czy taki regulator w ogóle ma szansę się sprawdzić. Tutaj pytanie  - czego powinienem użyć.

 

Zakładam, że nie muszę ograniczać napięcia, wszystkie aku są na 12v, a samochód po uruchomieniu podaje do zapalniczki równe 14.0v.

 

Będę zobowiązany za każdą podpowiedź,

pozdrawiam

 

Edytowano Październik 2, 2020 przez pyta

[pyta]

podbijam, liczę na jakiekolwiek sugestie ":)

[Gieneq]

@pyta skomplikowane to co piszesz, bo ja bym jednak się uczepił tego:

Dnia 2.10.2020 o 11:16, pyta napisał:

i nie widzę możliwości odcięcia od nich zasilania

Niedawno w aucie zamontowałem sobie RPi 4 jako transmiter BT, żeby ograniczyć zużycie prądu dałem Arduino Nano, które mierzy napięcie na kablu 12V od zapłonu, zaś zasilanie na z 12V (stałe), które podkradłem z radia. Po rozruchu załacza przekaźnik i zużycie prądu skacze z 10-20mA do 2A. Na tym kablu masz stałe 12V, a od zapłonu tylko po przekręceniu kluczyka, aż do wyciągnięcia go ze stacyjki.

Myślałem o akumulatorach ale o ile to możliwe lepiej zaopatrzyć się w jakiś gotowy backup (w moim przypadku na 1 celu do RPi).

Edytowano Październik 9, 2020 przez Gieneq

[pyta]

5 godzin temu, Gieneq napisał:

@pyta skomplikowane to co piszesz, bo ja bym jednak się uczepił tego:

 

 

5 godzin temu, Gieneq napisał:

Dnia 2.10.2020 o 11:16, pyta napisał:

i nie widzę możliwości odcięcia od nich zasilania

 

 

(nie umiem w quote... to nie phpbb ;( )

Wiem, robię dużo głupich rzeczy. Niestety taki urok, że muszę mieć część dodatków zasilonych.

 

To, na co wpadłem po napisaniu posta, i po zmierzeniu faktycznego prądu ładowania dodatkowych akumulatorów (0,2-0,5A) to po prostu wpięcie tam jakiegoś modułu np. acs758lcb i obserwacja, przy większym prądzie (dodatkowe aku są teoretycznie do 8A) - odcięcie obwodu ładowania przekaźnikiem.

 

BTW poruszony przez Ciebie projekt jest również bardzo inetresujący dla mnie. Ja zamierzam jednak całkowicie odciąć gniazda zapalniczki od bezpiecznika przy użyciu przekaźnika i całość schować przy skrzynce bepzieczników. 

Plnowałem tam jakiś esp8266, może np Wemos D1 mini pro - ma możlwość wpięcia swojego małego aku. Nie wiem tylko jak zrealizować wybudzanie go po włączeniu zapłonu.

Edytowano Październik 9, 2020 przez pyta
quote

[Polecacz 101]

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

[Gieneq]

@pyta chyba się pogubiłem w tym o co chodzi. Dla uściślenia: Chcesz mierzyć prąd ładowania dodatkowego akumulatora i masz ten moduł.

Tylko ja sie zastanawiam gdzie do tego pudełka za 200zł wchodzi generator (który dla zmyłki nazywany jest alternatorem)? Bo piszesz o ładowaniu a te pudełko to chyba zabezpieczenie a nie ładowarka.

Stąd pytanie, czy nie lepiej, żebyś zorganizował sobie ładowarkę akumulatorów zasilaną z generatora w samochodzie (napięcie prostujesz, dajesz na źródło prądu stałego i gotowe). Pewnie są do tego jakieś układy. I masz ładnie przygotowany osobny zasilacz do swoich zabawek:

• Nie masz połączenia z głównym akumulatorem - rozruch auta nie powoduje spadku napięcia na elektronice (spadek jest naprawdę odczuwalny, w dieslu pewnie masz prąd rzędu 400A).
• Nie przejmujesz się tym żeby odcinać akumulatory, jedynie możesz odciąć od nich elektronikę.
• Jak zostawisz auto na dłużej to najwyżej rozładujesz te dodatkowe akumulatory a nie główny.
• Jedyna trudność to że wpinasz się w generator do którego możesz nie mieć oczywistego dojścia. No ale to trzeba pogrzebać.

Tylko pewnie zastanawiasz się czy coś się stanie jak auto postoi z tydzień i akumulatory padną. No to możesz zrobić jakiś prosty pomiar - zrób dzielnik napięcia (ja mam taki w tym swoim ustrojstwie) i mierz to jakimś mikrokontrolerem. Możesz zrobić też dzielnik na wyjściu zapłonu i posłuży ci jako sygnał że odpalasz auto - też tak mam i działa. Sygnał ten możesz podać na przerwanie zewnętrzne i wybudzi mikrokontroler. Resztę elektroniki możesz odciąć przekaźnikiem albo kluczem tranzystorowym i ograniczyć zużycie energii do pojedynczych miliamperów. U mnie pobór prądu to 20mA max na standbayu (radio ma tyle samo)

Zresztą, weź miernik - amperomierz, wstaw sobie w tor z akumulatorem i sprawdź na max zakresie pobór. U mnie w octavi 1,6 z LPG jest przy załączeniu aku 6A, później spada do 800mA i w standbayu ~300mA- podobno instalacja LPG powoduje większy pobór. W standbayu największy pobór tworzy zamek centralny, alarm, akcesoria jak radio no i LPG.

A jak chcesz mierzyć prąd to 2 opcje - jeżeli mały prąd powiedzmy do 10A to weź poszukaj rezystora do tego celu, wstaw w szereg i mierz na nim spadek napięcia - wzmacniacz różnicowy i wyjście na ADC. Jak większy to masz do tego układy bazujące na efekcie halla (poszukaj w botlandzie czujnika prądu), są one nawet do setek A i możesz wstawić takie coś w tor akumulatora tylko uwaga wskazania mogą być mylące bo te czujniki posiadają np. dryft 0 i będzie Ci wskazywał dziwne wyniki.

A tam pisałeś coś o 14V, tego nie ma co się bać, co prada projektując np. dzielnik załóż większe napiecie np. 15V żebyś miał pewność że na wyjściu dzielnika (np dla tego ESP) nie będzie więcej niż 3,3V. Poszukaj regulatorów, możesz trafić na naprawdę ładne regulatory z niskim prądem spoczynkowym (quiescent current) do tego niski dropout, szerokie napiećia zasilania i prąd powiedzmy do 0,5A - więcej nie potrzebujesz.

Edytowano Październik 9, 2020 przez Gieneq

[pyta]

1 godzinę temu, Gieneq napisał:

@pyta chyba się pogubiłem w tym o co chodzi. Dla uściślenia: Chcesz mierzyć prąd ładowania dodatkowego akumulatora i masz ten moduł.

Tylko ja sie zastanawiam gdzie do tego pudełka za 200zł wchodzi generator (który dla zmyłki nazywany jest alternatorem)? Bo piszesz o ładowaniu a te pudełko to chyba zabezpieczenie a nie ładowarka.

Dziękuję za odpowiedź. I cierpliwość... 😉

 

Chciałbyn mierzyć prąd ładowania żelowych aku pod;łączonych do głównego aku w samochodzie. Mają one napisane max prad - 8A, zakładam, że ladowania.

Teraz ja się pogubiłem - pudełko za 200zł to ten separator? Jeśli tak, wchodzi do niego +(plus) głównego aku. Masy są wspólne.

Tak, jest to zabezpieczenie nie pozwalające rozładować głównego aku, gdy główny aku nie jest ładowany (postój).

Do dodatkowych aku mam wpięte różne rzeczy które  - przypięte do głównego aku - kilkakrotnie go rozładowały (długie postoje). Teraz tego obciążenia będzie mniej, ale na rozładowanie głównego aku nie mogę sobie pozwolić. Choćby dlatego, że ten główny aku jest masakrycznie ciężki, a ja nie powinienem nosić nic, nawet 2 kartonów z pizzą.

 

1 godzinę temu, Gieneq napisał:

@pyta chyba się pogubiłem w tym o co chodzi. Dla uściślenia: Chcesz mierzyć prąd ładowania dodatkowego akumulatora i masz ten moduł.

Tylko ja sie zastanawiam gdzie do tego pudełka za 200zł wchodzi generator (który dla zmyłki nazywany jest alternatorem)? Bo piszesz o ładowaniu a te pudełko to chyba zabezpieczenie a nie ładowarka.

Stąd pytanie, czy nie lepiej, żebyś zorganizował sobie ładowarkę akumulatorów zasilaną z generatora w samochodzie (napięcie prostujesz, dajesz na źródło prądu stałego i gotowe). Pewnie są do tego jakieś układy. I masz ładnie przygotowany osobny zasilacz do swoich zabawek:

• Nie masz połączenia z głównym akumulatorem - rozruch auta nie powoduje spadku napięcia na elektronice (spadek jest naprawdę odczuwalny, w dieslu pewnie masz prąd rzędu 400A).
• Nie przejmujesz się tym żeby odcinać akumulatory, jedynie możesz odciąć od nich elektronikę.
• Jak zostawisz auto na dłużej to najwyżej rozładujesz te dodatkowe akumulatory a nie główny.
• Jedyna trudność to że wpinasz się w generator do którego możesz nie mieć oczywistego dojścia. No ale to trzeba pogrzebać.

 

Właśnie ta trudność we wpięciu się chyba mnie zniechęca.. Teraz myślę, czy "pod zapalniczkę" nie ma jakiegoś urządzenia pozwalającego generować osobne napięcie do ładowania aku. Pewnie nie, ale zaraz poszukam 🙂

 

1 godzinę temu, Gieneq napisał:

@pyta chyba się pogubiłem w tym o co chodzi. Dla uściślenia: Chcesz mierzyć prąd ładowania dodatkowego akumulatora i masz ten moduł.

 

A jak chcesz mierzyć prąd to 2 opcje - jeżeli mały prąd powiedzmy do 10A to weź poszukaj rezystora do tego celu, wstaw w szereg i mierz na nim spadek napięcia - wzmacniacz różnicowy i wyjście na ADC. Jak większy to masz do tego układy bazujące na efekcie halla (poszukaj w botlandzie czujnika prądu), są one nawet do setek A i możesz wstawić takie coś w tor akumulatora tylko uwaga wskazania mogą być mylące bo te czujniki posiadają np. dryft 0 i będzie Ci wskazywał dziwne wyniki.

A tam pisałeś coś o 14V, tego nie ma co się bać, co prada projektując np. dzielnik załóż większe napiecie np. 15V żebyś miał pewność że na wyjściu dzielnika (np dla tego ESP) nie będzie więcej niż 3,3V. Poszukaj regulatorów, możesz trafić na naprawdę ładne regulatory z niskim prądem spoczynkowym (quiescent current) do tego niski dropout, szerokie napiećia zasilania i prąd powiedzmy do 0,5A - więcej nie potrzebujesz.

Dobra, na chwilę obecną chyba wezmę czujnik prądu (ef. Halla) - chyba nawet mam jakieś chińskie z Ali - podłączę w szeregu pomiędzy głównym, a dodatkowymi aku, pomierzę i dam znać o efektach. Może nic nei wybuchnie 😉

 

@Gieneq Na końcu piszesz "Poszukaj regulatorów..." -  ale tu rozumiem, że masz na myśli regulatory napięcia?

Bo właśnie punktem wyjścia, było poszukiwanie regulatora prądu, który zapewniałby gwarantowany prąd nie większy niż dajmy na to, 1,5A przy ładowaniu dodatkowych aku.

[Gieneq]

Dnia 9.10.2020 o 16:03, pyta napisał:

prąd ładowania żelowych aku pod;łączonych do głównego aku w samochodzie.

Jakoś dalej tego nie widzę, ładowanie akukmulatora z innego akumulatora wydaje mi się niekontrolowane. Bo jak uzyskasz ładowanie stałym prądem jak nie wyciągniesz napięcia wyższego od napięcia akumulatora.

Na schemacie elektronika o której piszesz to nic skomplikowanego, spróbuj zrobić/kupić zasilanie awaryjne (UPS/backup) z 1 czy 2 ogniw litowych i będzie śmigać.

Dnia 9.10.2020 o 16:03, pyta napisał:

ale tu rozumiem, że masz na myśli regulatory napięcia?

No tak, musisz te 12V zamienić na coś co jedzą układy które tam podpinasz. Ajj jakoś nie widzę tego projektu... najpierw poczytać coś więcej o elektronice, o ładowaniu akumulatorów i wrócimy do tematu.