Skocz do zawartości

Komputer retro na Z80, pod CP/M 2.2


Pomocna odpowiedź

Podoba Ci się ten projekt? Zostaw pozytywny komentarz i daj znać autorowi, że zbudował coś fajnego!

Masz uwagi? Napisz kulturalnie co warto zmienić. Doceń pracę autora nad konstrukcją oraz opisem.

W sumie pytanie trochę nie na temat, ale z jakich powodów trawisz PCB samodzielnie? Kwestia czasu czy może proces opracowany i nie trzeba zamawiać, a może po prostu wygląd? 😛 

Link do komentarza
Share on other sites

5 minut temu, Leoneq napisał:

W sumie pytanie trochę nie na temat, ale z jakich powodów trawisz PCB samodzielnie? Kwestia czasu czy może proces opracowany i nie trzeba zamawiać, a może po prostu wygląd? 😛 

  1. Kwestia przyzwyczajenia - trawię płytki do swoich projektów od bardzo dawna. Robiłem to jeszcze w czasach, gdy trzeba było je rysować ręcznie, więc termotransfer był tutaj prawdziwą rewolucją.
  2. Czasami nie chce mi się zamawiać jakiejś większej płytki w Chinach jeśli wiem, że to pewnie nie będzie ostateczna wersja i pewnie jeszcze zdążę przeciąć parę ścieżek i wykonać trochę nowych połączeń kynarem.
  3. Często nie chce mi się zwyczajnie czekać, aż przesyłka z płytkami do mnie dotrze i wole poświęcić tych kilka godzin w weekend na wytrawienie płytki.
  4. Taki montaż jakoś bardziej pasuje do projektów retro. Przy czym nie trzymam się w 100% realiów epoki i np. dopuszczam stosowanie elementów SMD, gdy jest to wygodne.

Przy czym to nie jest tak, że nie używam współczesnych fabryk. Do niektórych swoich projektów zamawiałem profesjonalnie wykonane PCB, zamawiam je też odtwarzając cudze projekty.

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

(edytowany)

Jak się ma opanowany proces, to własną płytkę prototypową robi się dość szybko. Najdłużej trwa projektowanie, a to jest czynność wspólna dla płytek zamawianych i własnych. Oczywiście zamawiane w Chinach płytki są wspaniałej jakości, metalizowane otwory, opisy, solder maska, wiercone otwory, też te nietypowych kształtów, ale trzeba czekać i zapłacić, a większe płytki to już więcej kosztują.

Wypróbowana drukarka laserowa, przerobiony laminator, wytrawiarka i od zaprojektowania po godzinie mamy płytkę. Sporo zabawy jest z wierceniem. Jest też metoda frezowania płytek za pomocą frezarki cnc i od razu można automatycznie wywiercić otwory.

Ale jak się nie chce bawić, to oczywiści JPCB albo PCBWay czy co tam jeszcze :).

Ale widzę że druk masz pocynowany. Cynujesz roztopionym lutem czy chemicznie? Ja kiedyś pocynowałem chemicznie, ale jakoś szybko ta cyna sczerniała i ciężko było do niej lutować. Może za słabo wypłukałem płytkę. Widzę też że płytki zrobiłeś jednostronnie i zastosowałeś mostki. Ja robie dwustronną płytkę w takiej sytuacji, ale i tak przelotki trzeba przelutować drucikiem, wiec na jedno wychodzi.

Edytowano przez aimeiz
Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

20 godzin temu, aimeiz napisał:

Jak się ma opanowany proces, to własną płytkę prototypową robi się dość szybko. Najdłużej trwa projektowanie, a to jest czynność wspólna dla płytek zamawianych i własnych. Oczywiście zamawiane w Chinach płytki są wspaniałej jakości, metalizowane otwory, opisy, solder maska, wiercone otwory, też te nietypowych kształtów, ale trzeba czekać i zapłacić, a większe płytki to już więcej kosztują.

To jest jeden z głównych powodów. Przy tych rozmiarach płytek potrafią już zauważalnie wzrosnąć. Dlatego wolę wykonać je samodzielnie wiedząc, że pewnie jeszcze przez jakiś czas będą one "poligonem testowym" i po paru przeróbkach już nie będą wyglądały tak ładnie. 😉

Oczywiście ma to też swoje wady, bo projektując płytkę od razu z myślą o fabryce mógłbym ją odpowiednio zoptymalizować wykorzystując możliwości jakie dają dwie warstwy, metalizacja otworów i cieńsze ścieżki.

20 godzin temu, aimeiz napisał:

Ale widzę że druk masz pocynowany. Cynujesz roztopionym lutem czy chemicznie? Ja kiedyś pocynowałem chemicznie, ale jakoś szybko ta cyna sczerniała i ciężko było do niej lutować. Może za słabo wypłukałem płytkę.

Stop Lichtenberga i cynowanie we wrzątku. Moim zdaniem jedyna metoda, jaka daje akceptowalne rezultaty w domowych warunkach.

20 godzin temu, aimeiz napisał:

Widzę też że płytki zrobiłeś jednostronnie i zastosowałeś mostki. Ja robie dwustronną płytkę w takiej sytuacji, ale i tak przelotki trzeba przelutować drucikiem, wiec na jedno wychodzi.

Płytki dwustronne też dość często zdarza mi się wykonywać, ale raczej dla projektów na współczesnych elementach SMD. W przypadku małej płytki łatwiej zgrać ze sobą warstwy, a przelotek jest znacznie mniej. W przypadku płytki dwustronnej wiercenie jest dużo bardziej newralgiczną czynnością - dużo łatwiej namieszać, wystarczy chwila nieuwagi. W teorii niby mógłbym zastąpić te mostki z kynaru ścieżkami na drugiej warstwie, ale wtedy czas zaoszczędzony na ich lutowaniu zmarnowałbym (pewnie ze sporą nawiązką) na wierceniu i lutowaniu przelotek. Prawdę mówiąc nie chciałoby mi się. 😉

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.