Skocz do zawartości

Armie robotów?...


Master

Pomocna odpowiedź

Bojowe roboty wchodzą do powszechnego użycia. Niedługo śmiercionośnymi automatami dysponować będą nie tylko rządy największych krajów, ale także przestępcy i terroryści.

W Iraku służy ponad 4 tys. robotów bojowych, Amerykanie intensywnie inwestują w badania nad bezzałogowymi pojazdami przenoszącymi broń. Poza USA robią to także kraje europejskie oraz Kanada, Korea Płd., RPA, Singapur i Izrael.

Rosja, Chiny i Indie nie chcą pozostać w tyle i rozpoczynają własne programy badawcze. Jak na wojsko przystało - najciekawsze projekty są zapewne ściśle tajne. Zupełnie nie wiadomo na przykład, nad czym pracują Chińczycy. Ale że już pracują, to - zdaniem ekspertów - jest pewne.

Jednak siły zbrojne państw nie mają monopolu na śmiercionośne automaty. Technologia produkcji takich urządzeń jest powszechnie dostępna i względnie tania. Niedługo grupom przestępczym i organizacjom terrorystycznym zacznie się opłacać werbunek robotów. Ostrzegał przed tym w środę brytyjski profesor robotyki Noel Sharkey na konferencji Royal United Services Institute. Profesor jest znanym specjalistą od robotów, występuje jako ekspert w telewizyjnych programach, w których maszyny budowane przez amatorów walczą ze sobą.

armie-robotow-1.jpg

Człowiek niepotrzebny

Większość używanej obecnie broni tego rodzaju to urządzenia zdalnie sterowane. Karabin jest wprawdzie w rękach maszyny, ale z bezpiecznego bunkra steruje nim żołnierz. Od lat policje na całym świecie używają robotów do wydobywania i przenoszenia w bezpieczne miejsce podłożonych przez przestępców bomb. W Iraku i Afganistanie armia USA używa ich często. Wiele robotów kończy służbę w eksplozji miny-pułapki domowej roboty, ale z ich części składa się kolejne maszyny (trzy zniszczone służą zwykle do budowy jednego robota). Tacy saperzy codziennie ocalają życie cywilom i mundurowym, którzy sami musieli kiedyś ryzykować.

armie-robotow-2.jpg

Armia amerykańska marzy jednak o autonomii dla swoich stalowych wojowników. Półautonomiczne maszyny służące w Iraku mają już na koncie pierwsze ofiary. Takim zabójcą jest np. samolot bezzałogowy MQ-5B/C "Łowca", który dostaje rozkazy z ziemi, ale wiele decyzji podejmuje podczas lotu samodzielnie. Jego przodkowie to bezzałogowe samoloty szpiegowskie, ale ten akurat model jest uzbrojony i niebezpieczny. I wciąż powstają nowe wersje.

Praca konstruktorów nad uzbrojonymi robotami daje czasem nieoczekiwane rezultaty. FIRRE to seria robotów poruszających się na gąsienicach po najtrudniejszym terenie. Brak zawieszenia powodował jednak, że niszczyły się zamontowane na nich systemy automatycznej broni i maszyna (mimo że sterowana przez człowieka) strzelała nie w to, w co strzelec chciał. Zleceniodawcy szczęśliwie zrezygnowali z tego projektu.

- Współczesne roboty to nadal niezbyt bystre maszyny z bardzo ograniczonymi zdolnościami orientowania się w otoczeniu - ostrzega prof. Sharkey. - Nie można zagwarantować, że odróżnią bojowników od niewinnych cywili albo że zastosują środki proporcjonalne do zagrożenia, czego wymagają międzynarodowe konwencje - dodaje.

armie-robotow-4.jpg

Tymczasem w najlepsze trwają prace nad bardziej samodzielnymi robotami. ROBART III to milutki robocik dźwigający karabin maszynowy. Otwiera ogień do celów, do których strzela ze specjalnej broni towarzyszący mu żołnierz. Równocześnie amerykańska agencja DARPA finansuje szereg konkursów na samodzielne maszyny. Najsłynniejsze są wyścigi maszyn w warunkach pustynnych i miejskich samochodów, w których człowieka zastąpił komputer uzbrojony w GPS i laserowe czujniki. Pracują nad nimi naukowcy i inżynierowie z największych firm i najsłynniejszych uczelni.

Gra toczy się nie tylko o nagrody, ale także o prestiż i lukratywne zamówienia w przyszłości. Opracowane przy tej okazji technologie trafią niedługo do naszych samochodów i kierowca przestanie być potrzebny - obiecują organizatorzy zmagań. Nie można jednak zapominać, że badania zapoczątkował amerykański resort obrony i najpierw te patenty trafią na pole bitwy.

Maszyny po ciemnej stronie mocy

- Niedługo roboty bojowe mogą stać się standardową bronią terrorystów i zastąpić zamachowców-samobójców - ostrzega prof. Sharkey. - Ceny budowy robotów spadają na łeb na szyję, a gotowe moduły są dostępne na rynku - wyjaśnia profesor. - Skonstruowanie robota zabójcy nie wymaga wybitnych umiejętności - dodaje. Nie chce szczegółowo wyjaśniać, jak najprościej zrobić takie urządzenie. Jednak jego zdaniem mały, kontrolowany zdalnie żołnierz wyposażony w GPS to koszt 250 funtów, czyli niewiele ponad 1 tys. zł. Prawdopodobnie zwerbowanie i wyszkolenie samobójcy kosztuje więcej, żeby pozostać tylko przy kwestiach ekonomicznych.

Dlaczego więc profesor sam popularyzuje zabawę robotami? Takich technologii i tak nie można było utrzymać w tajemnicy, to dziś już domena przemysłu zabawkarskiego, a nie ściśle tajne wojskowe urządzenia. Zresztą również to, co armie najbogatszych krajów wysyłają na pole bitwy, jest nieustającym źródłem inspiracji dla cywilnych konstruktorów hobbystów. - Gdy nowa broń wchodzi do użytku, łatwo można ją skopiować. Jak długo to potrwa, nim terroryści zaczną jej używać? - martwi się brytyjski ekspert.

- Społeczność międzynarodowa musi zająć się tym problemem teraz, a nie dopiero wtedy, gdy uzbrojone roboty będą w powszechnym użyciu - apeluje.

Źródło : Asimo

Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.