Wiertarka stołowa? A może wiertarkofrezarka?

[Lukaszm]

Witam wszystkich,
Ostatnio zainteresowałem się trochę tematyką CNC i jak to zwykle bywa pojawił się problem z wyposażeniem warsztatu.

Powiedzmy, że chcę wykonać element z aluminium, który pozwoli mi połączyć wał silnika/serwa z prętem gwintowanym (lub kołem, żeby było bardziej robotycznie 🙂 ). Problemem jest wywiercenie otworu prostopadłego do powierzchni pręta, który obrabiam.

Dotychczas używałem Dremela z wałkiem giętkim (+ MultiChuck) i do wiercenia laminatu, cięcia i innych czynności (związanych z np. modelarstwem), które nie wymagały jakiejś wielkiej dokładności i prostopadłości. Dodatkowym problemem jest ograniczenie maksymalnej średnicy wiertła- 3,2 mm, a potrzebuję otworów o średnicy np. 5-6mm. Co więcej, obroty Dremela są zdecydowanie za duże do wiercenia, w przypadku wiercenia aluminium wiertło się ślizga po materiale, a przy niższych obrotach nie ma mocy.

Niedawno wpadła mi w ręce książka "Budowa robotów dla średnio zaawansowanych" i zacząłem się zastanawiać nad wiertarkofrezarką. Ale te niewielkie modele mają małą moc, ograniczenia związane z średnicą wiertła/frezu, a kosztują całkiem sporo:

http://www.micromark.com/microlux-micro-milling-machine,9683.html

500 dolców za samą maszynkę, do tego 70 imadło i jeszcze przesyłka + narzędzia i wychodzi całkiem spora suma. Jest też Proxxon MF-70 za około 1400 zł, ale znowu te wiertła- 1,0 – 1,5 - 2,0 – 2,4 – 3,0 – 3,2mm. Jakoś mnie to nie satysfakcjonuje.

Więc ze względu na wysoką cenę i ograniczenia związane ze średnicami wierteł zacząłem się rozglądać za zwykłą wiertarką stołową. Są różne modele, w różnych cenach.

Zastanawia mnie jednak precyzja takich urządzeń. Zapewne do wiercenia otworów 10 mm raczej nie powinno być problemów (z owalnymi otworami, nie mam na myśli mocy), ale co przy wiertłach np. 1mm?

Mowa tutaj o wiertarkach z przedziału cenowego 300-600 zł. Może na forum są użytkownicy tych tańszych (ok. 300 zł) i mogą coś napisać o dokładności/biciu?

Więc tak w skrócie:

-materiały: sosna, sklejka, laminat, aluminium

-średnice wierteł: od 1mm do 6mm

-cena: w zależności od pomysłów i propozycji, jeśli będzie coś sensownego, przyszłościowego to do 1000 zł

Problemem z wiertarką stołową jest trudność w ustawieniu wiertła idealnie na środku przedmiotu (np. pręta). Wydaje mi się, że można temu zaradzić poprzez wykonanie niewielkich sześcianów z aluminium, z trójkątnymi wcięciami. Pozwalałoby to na uzyskanie na 4, zamiast dwóch punktów mocowania okrągłego elementu w imadle.

Byłbym wdzięczny za wszystkie propozycje i uwagi. Za błędy merytoryczne, moje braki w wiedzy z zakresu obróbki materiałów/ terminologii związanej z maszynami przepraszam, ale jak mawiają, qui rogat, non errat.

Pozdrawiam,
Łukasz

[Naelektryzowany]

Może w aluminium nie wiercę, jednak w laminacie, sklejce, tworzywie sztucznym jak najbardziej. Używam zwykłej wiertarki stołowej, co do jej klasy/wartości ciężko określić, bo używa jej już kolejne pokolenie. 😃 Małymi średnicami 0,6 - 2mm wiercę w laminacie, bicie naprawdę nie jest duże, a przy wytrawionej pcb + z wytrawionym "napunktowniem" to już sztuka nie trafić. Oczywiście przy większych średnicach też niema problemu, bo taki sprzęt jest przystosowany jednak do większych wierteł.

[Lukaszm]

OK, dzięki za odpowiedź.

Obecnie zastanawiam się albo nad czymś w cenie około 300 zł ( http://allegro.pl/wiertarka-stolowa-kolumnowa-1550w-imadlo-eurotec-i3708949038.html - WIERTARKA STOŁOWA KOLUMNOWA 1550W+IMADŁO EUROTEC! -Sprzedający aldonka272), a czymś (mam nadzieję) o półkę wyżej: http://www.conrad.pl/Wiertarka-stołowa-BT-BD-401.htm?websale8=conrad&pi=829007&ci=SHOP_AREA_37384_1506052&otp1=tablink2

Pytanie tylko, czy te wiertarki naprawdę czymś się różnią. Krążą opinie, że jednak w takich narzędziach wraz ze wzrostem ceny rośnie jakość wykonania i działania. Może ktoś miał do czynienia z którymś z typów? Chociaż drobna opinia pomoże trochę w dokonaniu wyboru, w końcu to 400 zł różnicy, a trzeba jeszcze w tym droższym wariancie dokupić imadło.

A i co do mocy tej tańszej to oczywista oczywistość, że zawyżona i to dużo, ale nie to jest najistotniejsze.