[FPGA] Elbert zszedł?

[Elvis]

Mam problem z płytką Elbertv2 z kursu FPGA. Bawiłem się nią w najlepsze pisząc kolejne programy, aż trochę się pospieszyłem. Utworzyłem nowy projekt, skopiowałem źródła z poprzedniego, ale zapomniałem o pliku .ucf, czyli definicji pinów. Złośliwe środowisko ISE o niczym nie ostrzegło i wygenerowało piękny plik, który nieopacznie wgrałem...

Teraz sytuacja jest nieco dziwna. Nic się nie grzeje, ale i nie działa. Wygląda jakby PIC, który jest używany jako programator przestał działać, bo USB daje tylko takie komunikaty:

[ 41.727301] usb 1-1: new full-speed USB device number 6 using xhci_hcd

[ 41.847338] usb 1-1: device descriptor read/64, error -71

[ 42.075360] usb 1-1: device descriptor read/64, error -71

[ 42.303287] usb 1-1: new full-speed USB device number 7 using xhci_hcd

[ 42.423335] usb 1-1: device descriptor read/64, error -71

[ 42.651338] usb 1-1: device descriptor read/64, error -71

Ma ktoś może pomysł jak przywrócić Elbercika do świata żywych? Przy okazji ostrzeżenie dla innych - uważajcie na pliki ucf

[ Dodano: 29-10-2017, 20:53 ]

Tak dla potomności - trzeba bardzo uważać na programowanie Elberta. Niestety FPGA i programator używają wspólnego zegara. Więc jeśli źle skonfigurujemy pin clk, to nie mamy jak przeprogramować układu, bo programator też nie działa.

Na szczęście FPGA jest programowane zaraz po uruchomieniu układu - więc jeśli zablokujemy komunikację po SPI z pamięcią eeprom, Spartan pozostanie niezaprogramowany, a programator będzie działał poprawnie . Wtedy można wgrać działający wsad i przywrócić Elberta do życia.

Ale co się człowiek nadenerwuje

[Treker (Damian Szymański)]

Elvis, czyli jednak nasze ostrzeżenia o pracy z plikami ucf były słuszne! Super, że trafiło na doświadczoną osobę, która wiedziała jak zdiagnozować problem. Mam nadzieję, że inni unikną takiego problemu