Skocz do zawartości

Problem z zasilaczem warsztatowym z zasilacza atx


Molsonnn

Pomocna odpowiedź

Cześć, 

Chciałem wykonać dla własnych  potrzeb zasilacz który by miał napięcia 3,3 5 i 12V. I mam taki problem, że jak włączę zasilacz to wirnik dosłownie przez ułamek sekundy się kręci I tyle, napięcia nie ma na żadnym z wyprowadzeń. Moje pytanie czy to może być spowodowane tym że jeszcze nie przylutowałem rezystor 5W? Czy może zasilacz jest trafiony( nie sprawdzilem przed czy działa moj błąd)?

Link do komentarza
Share on other sites

Niestety dodanie sztucznego obciążenia w postaci dwóch rezystorów 20ohm 5V między +5V a GND. Wydaje mi się, że zasilacz jest sprawny jednak bo jest ten krótki  impuls który chwilowo obraca miernikiem I na przewodzie +5v stand-by  jest napięcie. Czy oprócz ślubowania zielonego z czarnym I dodaniu obciążenia coś jeszcze trzeba zrobić

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Brązowy albo szary, któryś z tych na którym jest napięcie do obudowy i działa. Zobacz też tabelkę kolorów na obudowie. Popróbuj  przez rezystor z 1k, chodzi o to żeby na nim był stan niski czyli masa. Możesz też podłączyć go do uc i włączać i wyłączać zasilacz za pomocą mikrokontrolera. W moim zasilaczu przed połączeniem do masy tego przewodu napięcie było na 2 drutach. Jeden 5V 500mA do zasilania sterownika zasilacza i drugi szary włączający terminal zasilacza.

Link do komentarza
Share on other sites

Dnia 16.07.2019 o 20:58, Molsonnn napisał:

Chciałem wykonać dla własnych  potrzeb zasilacz który by miał napięcia 3,3 5 i 12V.

Zasilacz warsztatowy z zasilacza komputerowego to zły pomysł. Prąd 9 czy 25A potrafi odparować nie jedną konstrukcję.

Link do komentarza
Share on other sites

Dnia 21.07.2019 o 23:35, InspektorGadzet napisał:

Zasilacz warsztatowy z zasilacza komputerowego to zły pomysł. Prąd 9 czy 25A potrafi odparować nie jedną konstrukcję.

Wg. mnie jednak nie taki najgorszy. Prąd 10 lub 25A świetnie nadaje się do zasilania nie tylko całej delikatnej elektroniki, jeśli się wie co się robi, ale przy okazji doskonale zasila pakiet serw, silniki, matryce led i lcd o ładowaniu akumulatorów już nawet nie wspominając. Można też dodać obwód regulacji napięcia i mieć niemal pełny zakres od 0 do 24V z wyjść -12 i +12 świetnie odfiltrowanego zasilania. Niestety napięcia ujemne mają mniejszą wydajność prądową u mnie 1A. I pomyśleć, że to wszystko można mieć za niecałe 100zł w porównaniu z ceną sklepowych zasilaczy laboratoryjnych to jak najbardziej dobry pomysł.

Link do komentarza
Share on other sites

Taki zasilacz z ATX sprawdza się dobrze jako coś dodatkowego. Używanie go bez ograniczania maksymalnego prądu (jak w "prawdziwym" zasilaczu warsztatowym) jest dość kłopotliwe. Najmniejszy błąd w połączeniu sprawi, że ścieżki na płytce uruchamianego układu wręcz wyparują 😉

Link do komentarza
Share on other sites

Dnia 23.07.2019 o 01:12, atMegaTona napisał:

Wg. mnie jednak nie taki najgorszy. Prąd 10 lub 25A świetnie nadaje się do zasilania nie tylko całej delikatnej elektroniki, jeśli się wie co się robi, ale przy okazji doskonale zasila pakiet serw, silniki, matryce led i lcd o ładowaniu akumulatorów już nawet nie wspominając. Można też dodać obwód regulacji napięcia i mieć niemal pełny zakres od 0 do 24V z wyjść -12 i +12 świetnie odfiltrowanego zasilania. Niestety napięcia ujemne mają mniejszą wydajność prądową u mnie 1A. I pomyśleć, że to wszystko można mieć za niecałe 100zł w porównaniu z ceną sklepowych zasilaczy laboratoryjnych to jak najbardziej dobry pomysł.

I to jest oczywiście racja co piszesz, ale  kluczowe jest "jesli sie wie co się robi", otóż prościej jest kupić jakiś gotowy moduł zasilający z regulacją napięcia i prądu i zasilić to z jakiegoś wydajnego zasilacza (np od laptopa albo urządzeń sieciowych czy starej drukarki) - myslę że wyjdzie poniżej 100 PLN a będzie działać i nie uszkodzi tego co zasilasz.

Zasilacz komputerowy akurat ma pracować pod specyficznyym obiążeniem i bez gruntownych przeróbek nie będzie dobrze działał dostarczając pojedyncze napięcie np +12 czy +5V (zwłaszcza +12V).  Te 10 czy 25A da się oczywiście uzyskać, ale raz jeszcze podkreślam po przeróbkach. Jeśli nie jesteś absolutnie pewny co robisz lepiej sie za to nie zabierać.

Poczułem się zmotywowany i może coś więcej na ten temat napiszę wreszcie jak czas pozwoli. Polecam przyglądnięcie sie dokładne schematowi typowego zasilacza AT/ATX.

Link do komentarza
Share on other sites

2 godziny temu, mwwojcik napisał:

Zasilacz komputerowy akurat ma pracować pod specyficznyym obiążeniem i bez gruntownych przeróbek nie będzie dobrze działał dostarczając pojedyncze napięcie np +12 czy +5V (zwłaszcza +12V). 

Mój zasilacz nie ma z tym żadnych problemów. Bez względu czy zasila duże obciążenie (np. ładowanie baterii Li-ion) czy małe takie jak zasilanie własnych konstrukcji cyfrowych gdzie pobierany prąd jest niewielki czy i jedno i drugie na raz. Nie wiem czemu do tej pory jeszcze krążą po sieci mity o "specyficznym obciążeniu". Nowoczesne zasilacze nie potrzebują takiego wcale ani do włączania ani do poprawnego działania. W moim zasilaczu, nie najnowszym z resztą, wystarczy przewód sygnałowy zewrzeć do masy a dokładniej podać stan niski na ten przewód i włącza się terminal wyjściowy z którego można korzystać dowolnie w granicach wydajności opisanej na obudowie. Można mieszać napięcia w celu uzyskania innych niż te na wyjściu np 12V jako "+" i 3V jako "-" co w wyniku daje 9V o dużej wydajności prądowej. Przekonałem się też, że zasilacz ma wbudowane zabezpieczenie przeciwzwarciowe, w wyniku zwarcia terminal zostaje rozłączony. Wystarczy wtedy reset tj. rozłączyć przewód sygnałowy i zewrzeć go z masą (lub obudową) ponownie.

Tak więc arduino podłączone do wyjścia 5V bezpośrednio nie "odparowuje" i działa zupełnie normalnie. Spali się dopiero kiedy nie będzie obciążenia na wyjściach ale i od ładowarki do telefonu o wydajności 500mA też by się spaliło.

3 godziny temu, mwwojcik napisał:

Jeśli nie jesteś absolutnie pewny co robisz lepiej sie za to nie zabierać.

Jeśli nie jesteś pewny to sprawdź, najwyżej bezpiecznik w zasilaczu się przepali a doświadczenie zostanie 🙂

Link do komentarza
Share on other sites

Dnia 1.08.2019 o 20:09, atMegaTona napisał:

Jeśli nie jesteś pewny to sprawdź, najwyżej bezpiecznik w zasilaczu się przepali a doświadczenie zostanie 🙂

Podziwiam pewną beztroskę z jaką do tematu podchodzisz - chodziło mi o pracę z napięciami niebezpiecznymi dla życia i poczuciem odpowiedzialności gdy zachęcam do pracy z napięciami przekraczającymi zasilanie +5V czy +12V. Gdy chodzi o zagrożenie zdrowia lub życia robię sie bardzo poważny i radzę wszystkim żeby robili to samo, bo prąd uczy pokory i szacunku.

Jeżeli faktycznie jest tak jak piszesz - że zasilacz ATX wzięty z półki od razu spełnia Twoje wymagania i nie musisz w niego ingerować (czyli nie otwierasz jego obudowy) i na dodatek zawsze zasilasz go z gniazdka z prawidłowym uziemieniem - to pełna zgoda, doświadczenie zostanie a zasilacz najwyżej się spali podczas prób i ekperymentów 😉. Zachęcam jednak do uważnego obejrzenia schematu takowego typowego zasilacza komputerowego zanim stanowczo odrzucisz moją tezę o specyficznym obciążeniu. Podaj proszę jakiego zasilacza używasz, spróbujemy omówić dokładniej schemat i skupimy się na merytorycznych punktach o które mi chodziło.

 

Dnia 1.08.2019 o 20:09, atMegaTona napisał:

włącza się terminal wyjściowy z którego można korzystać dowolnie w granicach wydajności opisanej na obudowie

Właśnie, o tej dowolnosci pisałem, jeżeli przy  +12V zasilacz może dostarczyć powiedzmy 10A to zasilając układ z błędem spokojnie Ci go odparuje niestety. I tego nie przeskoczysz, a sytuacja którą opisujesz czyli wyłączenie przy zwarciu to tylko jeden z przypadków zadziałania zabezpieczenia zasilacza która jest faktycznie w miarę bezpieczna dla badanego układu. Ale to nie wyklucza potraktowania porządnym prądem układu, który takiego zabezpieczenia nie uruchomi - miałeś po prostu do tej pory dużo szczęscia.

Podkreślam raz jeszcze, nie ominiesz sytuacji kiedy będzie trzeba ograniczyć prąd wypływający z zasilacza do bezpiecznej wartości i tego nieprzerobiony zasilacz komputerowy Ci nie zapewni, bo nie do tego służy.

Dnia 1.08.2019 o 20:09, atMegaTona napisał:

Można mieszać napięcia w celu uzyskania innych niż te na wyjściu np 12V jako "+" i 3V jako "-" co w wyniku daje 9V o dużej wydajności prądowej.

Jak obejrzę schemat Twojego zasilacza chętnie o tym podyskutuję, bo mam na ten temat też swoje zdanie. Generalnie, chętnie zobaczę zdjęcie albo filmik który potwierdzi to, o czym tutaj piszesz.

Dnia 1.08.2019 o 20:09, atMegaTona napisał:

Nie wiem czemu do tej pory jeszcze krążą po sieci mity o "specyficznym obciążeniu". Nowoczesne zasilacze nie potrzebują takiego wcale ani do włączania ani do poprawnego działania

To nie są mity, to trzeba sobie na schemacie zobaczyć żeby dało się wyjaśnić i sprostować. Starsze albo prostsze zasilacze komputerowe wszystkie napięcia wyjściowe mają uzyskiwane z odczepów tego samego transformatora i są one wyrównywane nieco dławikiem wyjściowym, stabilizacja jest robiona za pomocą pomiaru wszystkich napięć zakładając, że zasilacz ma obciążenie w postaci płyty głównej. Pewnie taki lepszy zasilacz ze stabilizatorami na wyjściu każdego z napięć wjściowych poradzi sobie nieco lepiej, nadal - to nie jest takie zupełnie dowolne i beztroskie jak sądzisz.

Czekam na model Twojego zasilacza, schemat czy zdjęcia wnętrza to chętnie podyskutuję o szczegółach. Wierz mi, od paru dobrych lat przerabiam stare zasilacze komputerowe AT do różnych celówm więc to o czym piszę nie są mity zebrane z sieci. Mam nadzieję, że wszystko co powyżej uznajesz za merytoryczne i nie traktuj tego proszę jako osobiste uwagi, mi też chodzi o fakty.

Edytowano przez mwwojcik
Literówki, przecinki - ech, wzrok już nie ten i paluchy...
Link do komentarza
Share on other sites

11 godzin temu, mwwojcik napisał:

Jeżeli faktycznie jest tak jak piszesz - że zasilacz ATX wzięty z półki od razu spełnia Twoje wymagania i nie musisz w niego ingerować (czyli nie otwierasz jego obudowy) i na dodatek zawsze zasilasz go z gniazdka z prawidłowym uziemieniem - to pełna zgoda

Tak więc nie spierajmy się o to 🙂  zainteresowanym proponuję sprawdzić na własną rękę. Odradzam też otwieranie i dłubanie przy fabrycznej płytce jeśli zasilacz działa to lepiej już nie będzie. Wszelkie dodatki można doinstalować na zewnątrz obudowy.

11 godzin temu, mwwojcik napisał:

Właśnie, o tej dowolnosci pisałem, jeżeli przy  +12V zasilacz może dostarczyć powiedzmy 10A to zasilając układ z błędem spokojnie Ci go odparuje niestety. I tego nie przeskoczysz, a sytuacja którą opisujesz czyli wyłączenie przy zwarciu to tylko jeden z przypadków zadziałania zabezpieczenia zasilacza która jest faktycznie w miarę bezpieczna dla badanego układu. Ale to nie wyklucza potraktowania porządnym prądem układu, który takiego zabezpieczenia nie uruchomi - miałeś po prostu do tej pory dużo szczęscia

Można równie dobrze napisać, że miałem dużo szczęścia, że dożyłem do tej pory. Kiedy się sknoci projekt to nie ma znaczenia jakiego zasilacza się użyje a i tak coś się gdzieś spalić może bez znaczenia czy to jest 500mA czy 5A i za każdym razem należy dbać o to aby nie doprowadzić do pożaru, który równie dobrze może powstać na skutek zwarcia malutkiej bateryjki jak i 10A zasilacza.

11 godzin temu, mwwojcik napisał:

Podkreślam raz jeszcze, nie ominiesz sytuacji kiedy będzie trzeba ograniczyć prąd wypływający z zasilacza do bezpiecznej wartości i tego nieprzerobiony zasilacz komputerowy Ci nie zapewni, bo nie do tego służy.

Do tego celu świetnie nadają się zewnętrzne rezystory w docelowym układzie i polecam je właśnie do tego stosować zamiast gmerać w fabrycznym sprzęcie do którego producent najczęściej nie dostarcza szczegółowych schematów.

Ja rozumiem, że niektórzy próbują dorobić sobie na różnego rodzaju przeróbkach itd. ale nie popieram mydlenia oczu dezinformacją i jakimś rodzajem "czarnej magii" której tajniki zgłębili jedynie ci, którzy pobierają opłatę za usługę.

Zasilacze są różne i do różnych celów różnie się nadają. Piszę o własnych doświadczeniach w kontekście toczącej się tu dyskusji, i polecam sprawdzić samemu bo 12V to nie 230 i ryzyko porażenia, kiedy się do obudowy nie zagląda jest raczej znikome.

 

Link do komentarza
Share on other sites

Dnia 5.08.2019 o 21:47, atMegaTona napisał:

Tak więc nie spierajmy się o to 🙂  zainteresowanym proponuję sprawdzić na własną rękę. Odradzam też otwieranie i dłubanie przy fabrycznej płytce jeśli zasilacz działa to lepiej już nie będzie. Wszelkie dodatki można doinstalować na zewnątrz obudowy.

(...)

Rzecz w tym, że forum, jak sama nazwa sugeruje, służy do dyskusji i wymiany poglądów - jesli powstają spory to tym lepiej, bo to oznacza że każdy z uczestników czegoś się nauczy!

Wystarczy jedynie uszanować osobę a weryfikować czyjeś zdanie 🙂

Co do naszego tematu, to owszem masz sporo racji w tym co piszesz i cieszę sie że w jednym jesteśmy absolutnie zgodni - z napięciami wewnątrz zasilacza komputerowego nie ma żartów i naprawdę trzeba uważać.

Chciałbym natomiast dodać jeszcze, że lepiej i taniej wyjdzie kupić gotowy regulowany zasilacz w dowolnym porządnym sklepie niż kombinować z komputerowym. Myślę, że wydatek rzędu 100-200 PLN wynagrodzi z nawiązką straty i rozczarowanie związane z eksperymentami. I nie chodzi mi tu absolutnie o żadne mity czy gusła, jak róznież chciałbym podkreślić, że nie zajmuję się zarabianiem na przeróbkach i modyfikacjach więc piszę o tym zgodnie z własnym sumieniem i doświadczeniem a nie marketingiem czy chęcią zysku.

żeby było jasne:

1. Zasilacz komputerowy wytwarza napięcia +3,3 +5 i +12V z tego samego transformatora impulsowego i po wyprostowaniu oraz odfiltrowaniu możemy je obciążyć płytą główną i urządzeniami peryferyjnymi - łączenie tychże napięć w szereg jest niemożliwe, a odejmowanie owszem działa, ale tylko trochę - otóż jesli zasilacz pracuje w komputerze możesz faktycznie podłączyć wiatraczek pomiędzy +12 i +5 aby z tych 7V uzyskać mniejsze obroty (taki trick niektórzy stosują i stąd ta miejska legenda) ale to wszystko. Pisanie, że dostajemy w ten sposób wydajne prądowo źródło jest nieprawdą i tego będę sie trzymał. Przeanalizuj schemat takiego połączenia i napisz co o tym sądzisz.

2. Zasilacz komputerowy dostarcza wydajnych prądowo napięć wyjściowych +3,3V +5V i nieco mniej +12V, które zazwyczaj nie są super stabilizowane każde z osobna (generalnie im tańszy zasilacz tym gorzej - prościej) więc podłączając właśnie nie to specyficzne obciążenie które zostało założone przy projektowaniu wszystko moze się rozjeżdżać, np. +5V może sobie wzrosnąć jak obciązymy jedynie +12V itp. Dodatkowo, zabezpieczenia w takim zasilaczu są projektowane na okoliczność znacznego poboru prądu bądź zwarcia i faktycznie to co proponujesz czyli dokładanie rezystorów zabezpieczających pomoże ale to dalekie jest od pełnej kontroli nad napięciem i prądem w badanym układzie, zapomnieć można też o stabilizowaniu. Po raz kolejny sugeruję użycie bądź gotowego zasilacza stabilizowanego z regulacją prądu

3. Zasilacz komputerowy i to każdy z którym się zetknąłem ma filtracje zakłóceń w postaci dwóch kondensatorów połączonych z biegunami zasilania i obudową. Podłączenie do gniazda bez prawidłowego uziemienia skutkuje utrzymaniem na obudowie ok 115V które potrafią ładnie trzepnąć, aczkolwiek reaktancja tych kondensatorów ogranicza prad do bezpiecznych wartości. Dlatego podkreślałem to wcześniej, można sobie z tego sprawy nie zdawać i albo zostać porażonym albo sobie układ podłączony do takowego zasilacza uszkodzić.

4. Jesli faktycznie chcemy z zasilacza komputerowego coś na kształt dobrego źródła zasilania zrobić to oczywiście jest to możliwe i są strony temu poświęcone oraz szczegółowe opisy. Temat jest trudny i wymaga wiedzy i doświadczenia ale jesli się do tego podejdzie rozsądnie możemy uzyskać nawet kilkaset watów mocy. Widziałem opis zasilacza do CB o wydajności 20A, opis ładowarki do akumulatorów, sam zrobiłem sobie zasilacze do wkrętarek 14,4 - 18V. Natomiast do chwili obecnej nie udało mi się jeszcze rozwiązać tematu ograniczenia prądu, zawsze po takich przeróbkach zasilacz ma sporą wydajność więc trzeba uważać co się do niego podłącza.

5. Jeżeli w zasilaczu komputerowym spalił się bezpiecznik, to oznacza że wymaga naprawy bo poleciały tranzystory albo mostek. Wymiana samego bezpiecznika nie rozwiąże tematu.

No ale my tu gadu gadu a autor tematu pewnie sie zastanawia co ma z tym wszystkim zrobić?

Otóż proponuję poszukać na giełdzie albo u znajomych czy internecie jakiegoś sprawnego zasilacza od starego laptopa (dają one napięcie powyżej 18V, często 24V) i dokupić gotowy moduł regulowanego zasilacza 0-30V 0-3A (uwaga dla sklepu Botland, brakuje tego w ofercie, widzę jedynie moduły z regulacją samego napięcia) najlepiej od razu z wyświetlaczem i sprawa załatwiona. Mało tego, jeśli potrzeba dwóch napięć - zakładając ze podobnie jak to dostarcza ATX-owy, czyli ze wspólną masą - można zawsze dołożyć drugi tani stabilizator (np taki: https://botland.com.pl/pl/przetwornice-step-down/2967-przetwornica-step-down-lm2596-32v-35v-3a-5903351241397.html)

Oczywiście, służę pomocą w razie potrzeby. Natomiast używanie zasilacza komputerowego jest złym pomysłem.

Pozdrawiam i powodzenia!

Link do komentarza
Share on other sites

(edytowany)

Ja zrobiłem bez żadych rezystorów bez niczego.

Starczy złączyć zielony kabelek z szarym 🙂

 

XfJWS.jpg

Było coś o tym kabelku pisane, ale nie z czarnym tylko szarym 

8(PG) mam zlutowane z 16 (PS-ON) i działa.  Ew. Sprawdź czy nie ma zwarcia żadnego.

Edytowano przez pansnorlax
Link do komentarza
Share on other sites

12 godzin temu, pansnorlax napisał:

Ja zrobiłem bez żadych rezystorów bez niczego.

Starczy złączyć zielony kabelek z szarym 🙂

 

 

Do uruchomienia tak, zasilacz ATX w ten dokładnie sposób się włączy i będzie działał. Pozostają nadal aktualne wszystkie moje uwagi powyżej co do napięć i prądów.

Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.