MajkPascal Napisano Maj 15, 2011 Udostępnij Napisano Maj 15, 2011 Witam. Mam zamiar zabrać się za budowanie swojego pierwszego robota. Ma się on opierać na uniwersalnej platformie jezdnej z założonymi silnikami do której podłączane będą płytki z elektroniką (zacznę chyba od jakiegoś światłoluba, potem się zobaczy). Jako napęd chciałbym wykorzystać przekładnię TAMIYA 70168. Tu pojawia się moje pierwsze pytanie. Na wspomnianej stronie podane jest napięcie standardowe, co to oznacza? Jak zmiana napięcia wpłynie na silniki w niej zamontowane. Rozwijając temat, jeżeli chciałbym do zasilania wykorzystać pakiet 4 baterii/akumulatorków AA to co jest lepsze do obniżenia napięcia - stabilizatory takie jak ten lub ten, czy taka przetwornica? Jak w obu przypadkach zasilać ewentualny mikrokontroler?
Nawyk Maj 15, 2011 Udostępnij Maj 15, 2011 Zasadniczo nie ma potrzeby zasilać tych silników z przetwornicy, chyba, że potrzebujesz naprawdę stałej charakterystyki momentu/prędkości obrotowej. W amatorskich zastosowaniach wystarczy, że napięcie będzie zbliżone do znamionowego - nic się nie powinno stać przy zmianach w granicach 20÷25% (ja zasilałem je nawet z 7V, w tego typu napędach najsłabszym ogniwem są zwykle przekładnie, które szybciej się zużywają, ew. szczotki silnika), dodatkowo możesz zmieniać dowolnie wypełnienie PWM na mostku, żeby dopasować napięcie. Stabilizator liniowy bym sobie odpuścił, ze względu na spory prąd maksymalny (na jego radiatorze będziesz mógł smażyć jajka po kilku szybkich zmianach kierunku/zwrotu poruszania się robota ). Podsumowując - przetwornica lub PWM. Wiesz już jakiego mostka chcesz użyć? 1
OldSkull Maj 15, 2011 Udostępnij Maj 15, 2011 Jeśli chodzi o przetwornicę: https://www.forbot.pl/forum/topics35/sprzedam-zasilacz-szum-28mv-rms-zasilacz-stabilizowany-bec-3a-n80-vt5438.htm Ale prawdę mówiąc i tak najprościej jest najwyżej za pomocą PWM nie zasilać silnika napięciem o wypełnieniu 100%, tylko niższym.
MajkPascal Maj 15, 2011 Autor tematu Udostępnij Maj 15, 2011 Wiesz już jakiego mostka chcesz użyć? Zastanawiałem się nad L298, lecz podczas przeglądania różnych stron/artykułów znalazłem jeszcze L293B przy czym do końca nie wiem jakie ten ostatni ma parametry. Z tego co mi wiadomo jego wersja z "D" na końcu może być obciążona średnio 600mA, próbowałem wyszukać informacje o nim w datasheetach ale po otwarciu pdf'a odnośnie 298 wysypał mi się AdobeReader i teraz nic już nie otworzę . Wiem tylko tyle że "B" potrzebuje tak samo jak "298" diod zabezpieczających. Nie znam realnego poboru prądu przez te silniki i dlatego mam takie dylematy. Biorę pod uwagę wykorzystanie gąsienic co chyba zwiększy pobór prądu szczególnie przy obrotach, więc prąd może dosyć często zbliżać się do wartości wyższych niż to 0,6A. PS. Budowa odłożona zostanie chyba na trochę później gdyż muszę rozważyć moje priorytety. Robot czy zakup HTC Desire Z w zastępstwie uszkodzonego dzisiaj telefonu.
nanab Maj 15, 2011 Udostępnij Maj 15, 2011 l293 raczej słaby wybór. Spójrz na: http://robodudes.com/drivery/60-tb6612-ssop24.html Dużo mocniejszy, z mniejszym spadkiem napięcia i prawie w tej samej cenie.
Nawyk Maj 16, 2011 Udostępnij Maj 16, 2011 L293 to kiepski pomysł, zagrzeje się na amen. L298 (potencjalnie z radiatorem) albo to co kolega wyżej podał (TB6612), jeśli jesteś wstanie drugą opcję polutować. Chociaż gdzieś widziałem powszechnie dostępne w Polsce gotowe moduły DIP, tylko nie chce mi się już szukać Botland, Robodudes, Robotechnics - któreś z nich pewnie..
Naelektryzowany Maj 22, 2011 Udostępnij Maj 22, 2011 http://botland.com.pl/32-dwukanalowy-sterownik-silnikow-tb6612fng.html
Pomocna odpowiedź
Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto w ~20 sekund!
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj się »Zaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się »