Silnik - jak wycieraczki samochodowe

[lotniczy_stefek]

Dzień dobry Panowie

wiążę się z takim oto problemem:

Chciałbym ustawić tak silniczek żeby działał hmn... podobnie jak wycieraczki w samochodzie

Ręcznie można chyba dokonać tego poprzez mostek H ale chciałbym żeby automatycznie chodziło a nie wciskać cały czas przemiennie guziki lewo prawo 😉

Uzupełnienie:

W całym projekcie przewiduję 2 czujniki (dalmierze-najtańsze pewnie IR(irda) na led)

silniczek działa cały czas aż do momentu odebrania komunikatu z CZUJNIKÓW.

Jak dostanie komunikat z LEWEGO czujnika to zatrzymuję się po prawej stronie,
z PRAWEGO czujnika - po lewej 🙂

Gdy juz nie odbiera komunikatów to działa jak działał (lewo-prawo, lewo-prawo....)

NOWE UZUPEŁNIENIE - animacja z opisem:

http://s23.postimg.org/idymxwd8r/urzadzenie.gif

Całość fajnie by nie była zbyt mocno prądożerna.

Także kontrola zdalna puki co nie wchodzi w grę

Po prostu: wykrywa, reaguje i tyle 🙂

[Eukaryota]

To już nie łatwiej zastosować podobny mechanizm jaki jest w wycieraczkach? Trochę rozwinięty mechanizm korbowy i mamy zadany ruch.

Wystarczy wpisać w google mechanizm wycieraczek i mamy kilka koncepcji. Nie stosujmy elektroniki i złożonego układu sterowania, gdzie nie są potrzebne.

[marek1707]

Wiesz, w domowych warunkach czasem trudno prawidłowo zestawić dwa koła zębate a Ty proponujesz "Trochę rozwinięty mechanizm korbowy ". Wiele zależy od warsztatu. Jeśli wpadnie w ręce kawałek mechaniki pasujący do potrzeb to fajnie ale jeśli nie, to trzeba rzeźbić. Poza tym nie wiemy o jakiej wielkości urządzeniu mówimy. Autor nie podał ani momentów jakie ma to przenosić ani prędkości więc trudno od razu wyczarować rozwiązanie optymalne. Nie wiemy czy ma to poruszać małą flagą w modelu czy ładować piach na ciężarówkę. Z drugiej strony sam, goły silnik (np. zwykły DC) zupełnie się nie nada bo ten dobrze pracuje gdy się rozkręci a nie gdy ma zrobić pół obrotu jak na rusunku. Jeśli nie będzie to krokowy, to jakaś przekładnia jednak będzie konieczna.

Mostek H jest tylko ostatnim stopniem elektroniki, tym co podaje moc na silnik. Niezależnie od tego jak jest zbudowany: przekaźniki, tranzystory czy jeszcze coś innego, wcale nie musi być sterowany z przycisków. Co więcej - zwykle nie jest.

Z "elektronicznych" rozwiązań widzę kilka możliwości ale wszystkie opierają się właśnie na mostku H bo jakoś przecież trzeba kierunek obrotów zmieniać 🙂 :

1. Sterowanie z dwóch wyłączników krańcowych. Mogą być mechaniczne ale też optyczne, magnetyczne itd plus jakiś przerzutnik pamiętający stan lewo-prawo (kolejny przekaźnik albo dwa tranzystory albo mnóstwo innych możliwości).

2. Jeden wyłącznik krańcowy i przerzutnik monostabilny. Aktywacja wyłącznika powoduje wyzwolenie przerzutnika tylko na pewien określony czas w którym silnik kręci się np. w lewo. Po upływie zadanego czasu przerzutnik wraca do stanu podstawowego i silnik jedzie w przeciwnym kierunku aż do ponownej aktywacji wyłącznika itd. To też można zrobić na przekaźnikach, tranzystorze lub jeszcze inaczej 🙂

3. Serwo modelarskie - mostek H jest już w środku, sterowane z prostego układu generującego impulsy dłuższe lub krótsze. Może to być malutki procesorek ale jeśli ktoś ich nie lubi mogą być wzmacniacze operacyjne, komparatory lub nawet 555. Ten układ nie wymaga wyłączników krańcowych bo sprzeżenie zwrotne od położenia jest już wbudowane w serwo.

4. Zmodyfikowane serwo tak, by dorobiony z zewnątrz przerzutnik Schmitta zbierał napięcie z potencjometru, szerokość jego histerezy była taka jak długość drogi ramienia a jego wyjście sterowało wprost mostkiem H.

Może to być też silnik krokowy ale to wymaga już bardziej zaawansowanego sterowania i pewnie się nie spodoba.

Jeśli któryś pomysł Ci się spodobał, możemy o tym pogadać w szczegółach.

[lotniczy_stefek]

Ojej ile opcji jest.

Uzupełniłem opis bo rzeczywiście bez konkretnego opisu nie ruszę chyba z tym nigdy 😋

Wspomniałem o ruchu wycieraczek samochodowych ponieważ chciałbym to wszystko umieścić na tzw. uniwersalnej płytce (najtańsza 😉 i w niedalekiej przyszłości zrobić tak:

Napisać jakiś prosty kod (chyba w języku C) który dostanie odpowiednie dane i w zależności co dostanie to silniczek będzie działał lewo-prawo (cały czas).

Gdy dostanie np jakis alert z czujnika to ... i tu kłopot bo chcę mieć 2 czujniki LEWY i PRAWY.

Gdy dostanie komunikat z lewego to nasz silniczek zatrzyma się po lewej stronie az do momentu gdy przestanie odbierać komunikatu z LEWEGO czujnika 😋

wiem że zamotane ale mogę narysować dla jaśniejszego przekazu 😋

[Polecacz 101]

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

[marek1707]

Faktycznie, nowy opis niewiele wyjaśnia za to gmatwa odrobinę. Wciąż nie wiadomo jaką funkcję będzie pełnił ten napęd. Może przestań być taki tajemniczy tylko napisz otwartym tekstem do czego to będzie. To Forum czyta wielu ludzi naprawdę znających się na rzeczy i jedno zdanie może skierować ich myśli od razu w dobrym kierunku. Inaczej pozostajemy w sferze domysłów i strzelania na ślepo.

Jako czujniki nie muszą pracować dalmierze. One są dobre gdy rzeczywiście do celu jest daleko albo gdy chcesz znać odległość. Tutaj możesz zamontować czujnik optyczny dokładnie przy mechaniźmie. Wystarczy, że transoptor szczelinowy uzupełnisz o umocowany na wałku wyjściowym kawałek blaszki zasłaniającej promień i już masz wyłącznik krańcowy. Może być też zwykły przełącznik mechaniczny albo czujnik pola magnetycznego (+magnes na wałku). Wszystkie ona dadzą sygnał gdy ramię będzie w położeniu skrajnym więc jeśli wtedy zatrzymasz silnik - jak piszesz - to ten sygnał będzie trwał nadal. Czy wtedy mają się obroty zmieniać na przeciwne czy jednak powrót ma następować pod wpływem innego sygnału? Jakiego?

Taką "automatykę" możesz zrobić na wiele sposobów a procesor jest tutaj chyba najbardziej wyrafinowanym pomysłem i najwięcej będziesz musiał się do niego przygotowywać. Szczególnie, jeśli nigdy tego wcześniej nie robiłeś. Na szczeście jeśli już pokonasz początkowe trudności, układ programowany daje największą elastyczność w trakcie działania ale nie wiem czy tak proste urządzenie musi być aż tak wybajerzone. Wycieraczki chyba nie są.

Skup się i dokładnie opisz co to będzie i jak ma działać. Bez tego szkoda czasu na gdybanie.

[lotniczy_stefek]

Silnik - mój napęd będzie wykorzystywał trakcję powietrza. Czyli będzie napędzał pojazd do przodu. Na miejscu śmigła będzie niewielki 20 cm żagiel.

Ruch lewo-prawo napędzi pojazd i będzie się przesuwał do przodu 🙂

Czujniki-nie wiem czy mogę posłużyć się nazwami innych for ale wszyscy doradzają dalmierze. Na fakt taniego wykonania. Ponoć są dalmierze nie monitorujące ile pozostało do przeszkody.

[marek1707]

Stefan, skup się.

Czy "czujnikami" nazywasz coś, co nadzoruje położenie samego steru inaczej mówiąc czy są to wyłączniki krańcowe - jakkolwiek byłyby zrobione, czy też czujnikiem jest u Ciebie coś co ostrzega pojazd przed przeszkodą? To są dwie różne rzeczy. Pierwszy czujnik - a musisz go mieć jeśli nie użyjesz serwa, nie będzie żadnym dalmierzem w typowym tego słowa znaczeniu bo położenie steru masz jak na dłoni. Wystarczy coś co działa na odległość milimetra. Inaczej z detekcją przeszkód - tam rzeczywiście potrzebny jest większy zasięg (jaki? napisz to) i dalmierz jest jak najbardziej na miejscu. Z kolei stosując zwykłe serwo modelarskie nie potrzebujesz żadnych czujników krańcowych. Wtedy po prostu generujesz odpowiednie impulsy PPM i ster ustawia się w zadanym położeniu. Jakim? To już Twój układ sterowania musi wiedzieć.

Czy zrozumiałeś każde zdanie? Jeśli nie, pytaj o szczegóły ale koncentruj się na pojedyńczych problemach albo też skieruj dyskusję na bardziej ogólny temat: czy proponowane przez Ciebie rozwiązanie ma sens? Musisz wtedy bardzo dokładnie je opisać, żadnych głupich tajemnic i pokazywania po kawałku.

Moim zdaniem tak duża modyfikacja pierwszego posta jest złym pomysłem. Zmieniłeś koncepcję - dopisuj nowe na końcu. Inaczej wszystkie powyższe odpowiedzi ludzi dotyczące pierwotnego pomysłu są pozbawione sensu. Chyba nie chcesz, żeby poczuli się oni głupio, prawda?

[lotniczy_stefek]

Piszę wszystko u góry i uzupełniam bo być może nie wszyscy czytają posty - nie wiem ale tak dla pewności dopisuje 🙂

O czujnikach i dalmierzach wyczytałem na różnych forach i na jednym było podsumowanie że detektory przeszkód to takie uproszczone dalmierze które nie pokazują dokładnie w jakiej odległości jest przeszkoda.

W całym projekcie chodzi o jak najniższy koszt 😉 Dlatego polecono mi wykrywanie przeszkód za pomocą IR (diody) - że najtaniej najprościej itd..

U mnie chciałbym żeby działanie "czujnika" ograniczało się do "poinformowania" urządzenia że jest przeszkoda.

Zasięg takiego "czujnika" nie musi być duży, raptem 10-20 cm

Czytałem też o sonarach, ale to już pewnie inna i droższa bajka 😉

Założyłem 2 tematy ponieważ chciałem rozbić urządzenie na 2 problemy.... być możę złe wyjście wybrałem... kurcze zaraz to poprawię 🙂