Skocz do zawartości

Silnik, serwo i serwomechanizm


Tomasz1910

Pomocna odpowiedź

Witam wszystkich. Potrzebuję małej pomocy przy budowie napędu oraz mechanizmu skręcającego do samochodzika około 20 cm długości koła 50mm. Potrzebuję dobrego ale w miarę taniego serwa do tego. Proszę jeszcze o wyjaśnienie jak serwo podłączyć i jak można nim sterować. Moduł na pilot 27MHz jest z zabawki typu czołg, był napędzany dwoma silnikami takimi samymi. Podstawy elektroniki, rlc rozumiem ale z racji kierunku elektryka nie mamy tych małych układów. Pozdrawiam i liczę na pomoc.

Link do komentarza
Share on other sites

Tomasz1910, witam na forum!

Czy masz dostęp do jakiś dodatkowych kanałów tej aparatury RC? W jaki sposób chcesz uruchamiać to serwo, które będzie skręcało kołami? Raczej szansa, na to, że wystarczy bezpośrednie podłączenia serwa jest nikła - przyda się jakaś dodatkowa elektronika 🙂 Jeśli serwo przenosi jakiekolwiek obciążenie to odpuść sobie najtańsze napędy z plastikowymi przekładaniami, bo na pewno szybko się uszkodzą.

Link do komentarza
Share on other sites

Zdalne sterowanie (RC) dzieli się dzisiaj na dwie podstawowe grupy: normalne sprzęty dla hobbystów i zabawki z działu "Zabawki" supermarketu. Czym to się różni? Proszę bardzo:

Te pierwsze skonstruowane są "jak ustawa przewiduje", czyli mają osobne, wymienialne bloki odpowiadające za poszczególne funkcje, np:

- nadajnik - w jednym z kilku obowiązujących standardów (no niestety, duzi producenci tu się nie dogadali i musisz wybrać w który standard wchodzisz, warto popytać gdy już się zdecydujesz na zakupy),
- odbiornik - typowy odbiornik RC ma z jednej strony antenkę a z drugiej wyjścia na serwomechanizmy. Podkreślam bo to oznacza, że nie musisz niczego kombinować chcąc zrobić cokolwiek w dowolnym kanale RC. Na rynku modelarskim w zasadzie większość urządzeń ma wejście "udające" serwomechanizm bo to właśnie pasuje do odbiorników (i innych źródeł takich impulsów np. kontrolerów lotu w dronach). Możesz kupić regulator dowolnego silnika z wejściem "łykającym" impulsy dla serwa. Możesz kupić sterownik światełek nawigacyjnych samolotu, także z wejściem akceptującym impulsy serwa. To samo dotyczy kamerek, gimbali (ruchomych zawieszeń) do nich, wyłączników prądowych itp itd.

- kilka dowolnych rzeczy podpiętych do standardowych wyjść odbiornika.

W takim modelu, jeśli chcesz dospawać nową funkcję wystarczy mieć tylko wolny kanał w nadajniku/odbiorniku. Kupujesz odpowiedni moduł (kolejne serwo do machania chorągiewką, sterownik świateł, no cokolwiek), podłączasz do odbiornika i cieszysz się. Fajne prawda? Przykład: Masz czołg z odbiornikiem i dwoma regulatorami silników (tzw. ESC) a chcesz mieć samochód? Proszę bardzo, wypinasz jeden z regulatorów a wtykasz w to samo miejsce wtyczkę serwa i masz sterowanie przednią osią. Chcesz mieć światła do jazdy w ciemnym pokoju? Kupujesz sterownik światełek z kompletem diodek i wpinasz go w kolejny wolny kanał odbiornika. Od tej chwili jeden z przełączników w nadajniku włącza pozycyjne/mijania a inny światłą drogowe.

A teraz zabawki. Tam liczy się cena, bo wszystko razem z pudełkiem musi się zmieścić w 100zł. Konstruktorzy upychają więc całą elektronikę w jednej kostce wyprowadzając tylko niezbędne kable. Masz wtedy "odbiornik" np. w czołgu, który co prawda z jednej strony ma antenkę, ale z drugiej dwa wyjścia bezpośrednio na silniki napędowe. Nic z tym nie możesz z robić, tylko kolejny czołg albo co najwyżej parostatek z dwoma bocznymi kołami mielącymi wodę, ew. motorówkę na dwie śruby. Jesteś skazany na te dwa silniki i koniec. Widzisz różnicę?

Wielu ludzi wciąż zadaje te same pytania myśląc, że taniochę przerobi na coś innego. Czasem się daje, wszystko zależy od tego co było i co ma być. Jeśli zamiast jednego z silników podłączysz żarówkę, to masz zmianę, ale nie jest to wielki wyczyn. Takie kompaktowe gadźety są nieprzerabialne a przynajmniej jest to poza zasięgiem nie-elektroników.

Wadą rozwiązań uniwersalnych jest oczywiście cena. Zajrzyj do kilku sklepów modelarskich, przecież jest tego pełno.

http://www.rc4max.com/

https://abc-rc.pl/

http://www.modelarski.com/

Być może najtaniej można wejść w posiadanie "normalnego" sprzętu RC poprzez zakup używanego modelu w którym coś takiego siedzi. Samolotów używanych to raczej nie ma, bo zwykle kończą w postaci kupki deseczek i połamanego plastiku, ale już samochody to i owszem. W moim małym Traxxasie LaTrax jest typowy, 3-kanałowy odbiornik z wyjściami na serwa i osobny regulator silnika. Taki zestaw możesz już rozbudowywać, ale cena startowa jest na pewno większa niż nawet nowego, chińskiego czołgu czy helikopterka z modułem "all-in-one".

http://www.rc4max.com/traxxas_elektryczne,670,0.html

[ Dodano: 26-04-2018, 11:33 ]

Przyszło mi do głowy jeszcze coś innego. Jeśli masz trochę umiejętności i zacięcia mechanicznego, możesz spróbować podejść do problemu "bezserwowego" skręcania przedniej osi tego tak jak robiło się to w czasach książek "Nowoczesne Zabawki" Wojciechowskiego (swoją drogą polecam wszystkim "dłubaczom", czasem można dopaść egzemplarz w dobrym stanie na aukcji):

1. Wykorzystaj mały silniczek DC. Po podłączeniu go do wyjścia odbiornika czołgowego dostaniesz obroty w lewo lub w prawo w zależności od położenia wajchy w nadajniku. Jeśli teraz na osi silniczka zamontujesz proste sprzęgło odśrodkowe a wyjście tego sprzęgła podłączysz do mechaniki skrętu, to przy obrotach w lewo będziesz miał skręcanie w jedną przy obrotach w prawo w drugą stronę. Ważne by sprzęgło było odśrodkowe tj. takie które sprzęga oba wały tylko gdy silnik pracuje. Gdy silniczek się zatrzyma musi nastąpić mechaniczne rozłączenie obu osi a sprężyna po stronie "odbiorczej" wycentruje koła na środku. W przeciwnym razie, przy sztywnym połączeniu z silnikiem:

a. silnik będzie blokowany w położeniach skrajnych i szybko się spali pobierając dużo prądu,
b. nie będzie centrowania do jazdy prosto.

2. Zrób sterowanie elektromagnetyczne: wyjmij z czegoś lub nawiń niewielki elektromagnes na szpulce. Do środka jako rdzeń włóż cylindryczny magnes stały i podłącz całość zamiast jednego silników czołgu. Przepływ prądu w jedną stronę spowoduje wypychanie magnesu w jedną stronę, a odwrotny kierunek prądu da przesunięcie magnesu w drugą stronę. Do tego, podobnie jak poprzednio sprężynka centrująca i przeniesienie ruchu posuwistego na mechanizm skrętu przedniej osi.

Oba te rozwiązania były stosowane kiedyś zabawkach zdalnie sterowanych w czasach gdy wszystko było z kilku blaszek, sznurka i jakiejś gumki do włosów a na radiu przenośnym było napisane "7 transistors". Ten drugi myk z elektromagnesem widziałem także niedawno, na pewno w mikromodelach gdzie nie ma miejsca na serwo.

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Dzięki wielkie za informacje i pomoc. Nie ukrywam, że jestem ograniczony finansowo. Bardziej bliższa jest mi wersja z sprzęgłem lub wersja z serwem. Powiedz mi jeśli możesz jeszcze czy opłaca się złożyć nowy moduł i pilot? Czy są jakieś schematy? Chcę też sam złożyć bo to jednak fajnie będzie się można pochwalić i przekonać, że coś się umie już w 1 klasie. A co do płytek PCB to czy też jest to kosztowne np.: jeśli ktoś ma do tego sprzęt? Dzięki i pozdrawiam.

Link do komentarza
Share on other sites

"czy opłaca się złożyć nowy moduł i pilot"

Co to znaczy? Możesz rozwinąć tę myśl? Nie wiem np. co wliczasz do "opłaca się". Poświęcony czas, wygląd, niezawodność, cenę, wymienność z elementami kupowanymi w sklepie? I co to jest "moduł"? Bo "pilot" to chyba nadajnik, tak? Możesz znaleźć i dziesięć schematów, ale łączność radiowa to nie tylko schemat. Moja rada: zacznij od czegoś prostszego. Dla wsparcia tej tezy krótka opowieść:

Zabieram do plecaka mój nadajnik (Graupner MX16) i kilka naładowanych akumulatorów, na plecaku przyczepiam jeden z moich samolotów i któregoś drona. Jadę kilkanaście minut rowerem i jestem na fajnym polu przy EC Siekierki. Rozkładam sprzęt i witam się z kumplem. Latam samolotem, prawie godzina w powietrzu na trzech akumulatorach, aż szyja boli. Model dawno wyważony i wytrymowany więc lata za ręką, kręcę proste akrobacje, ćwiczę podejścia do lądowania, touch-and-go i takie tam. Potem quadrocopter, pięć kolejnych wylatanych akumulatorów i kolejna godzina czystej radochy w powietrzu. Wszystko działa bez zająknięcia i nawet nie myślę w tym czasie o technice, zasięgach czy zakłóceniach mimo iż radio działa na starych 35MHz. W tym czasie kolega modelarz-elektronik z własnoręcznie zrobionym nadajnikiem i odbiornikiem raz wystartował. Po kilku minutach łączność zdechła bo po którejś stronie zwisł procesor i model piękną spiralą zarył w glebę. Po starciu błotka i wyprostowaniu skrzydeł (zalety depronu) - druga próba. Tym razem urwana antenka (zimny lut?) spowodowała, że zasięg wyniósł 20 metrów wiec daleko nie odleciał i stąd tylko delikatna katastrofka. Nie mamy lutownicy więc powrót. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, by bez kłopotów wylatał to co miał ze sobą, a przecież zna się na tym. Puenty sam się domyśl.

Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.