Popularny post deshipu Napisano Grudzień 19, 2021 Popularny post Udostępnij Napisano Grudzień 19, 2021 "Steno" może oznaczać dwie rzeczy. W Polsce najczęściej oznacza stenografię, czyli jeden z wielu systemów szybkiego robienia odręcznych notatek za pomocą specjalnych symboli, głównie oznaczających dźwięki mowy, ale czasem też całe słowa czy frazy. Popularne one były szczególnie wśród dziennikarzy, kiedy jeszcze nie istniały magnetofony kieszonkowe. To u nas. Na zachodzie jednak pojawił się drugi rodzaj steno, czyli "stenotyping" — ten sam pomysł, ale z pisma odręcznego przeniesiony na pismo maszynowe. System ten (czy też systemy, bo każdy ma swój) rozpoczął swoje życie na salach sądowych, lecz dziś jest bardzo przydatny do dodawania napisów do nagrań wideo, a nawet do wyświetlania takich napisów na żywo podczas wystąpień na konferencjach. Taka maszyna (czyli "stenotyp") oryginalnie miała 23 klawisze, które wciska się w kombinacjach oznaczających całe słowa, a których wciśnięcie powoduje odbicie odpowiednich znaków na specjalnej taśmie, która po puszczeniu klawiszy przesuwa się o jedną linijkę. Potem taka taśma musiała być przepisana na tradycyjnej maszynie do pisania na tekst zrozumiały dla śmiertelników. Oczywiście pojawienie się przenośnych komputerów pozwoliło ten proces zautomatyzować i współczesne stenotypy zawierają wbudowany słownik, na podstawie którego automatycznie tłumaczą wciśnięte klawisze na czytelny tekst. Takie profesjonalne maszyny są niestety bardzo drogie, ale istnieje otwarte oprogramowanie, powstałe w ramach projektu Open Steno, które pozwala nam to samo robić na naszych komputerach osobistych. Program nazywa się Plover i obsługuje zarówno normalne klawiatury, jak i specjalne stenotypy. Nie ukrywam, że zawsze chciałem się nauczyć obsługiwać taką klawiaturę. Wizja pisania z prędkością większą od prędkości mówienia (tak, że zostaje nawet czas na poprawki) jest niezwykle kusząca. Oczywiście mogłem ćwiczyć na normalnej klawiaturze, ale żeby dodać sobie motywacji, kilka lat temu postanowiłem zbudować specjalną klawiaturę. Nie znałem wtedy jeszcze klawiatur nisko-profilowych, więc użyłem zwykłych switchy, z klawiszami o najmniejszym profilu, jaki był dostępny (DSA). Urządzenie działało jako zwykła klawiatura, tylko klawisze miała zmapowane tak, jak tego oczekuje domyślnie Plover. Oznaczało to, że żeby pisać normalnie na zwykłej klawiaturze, trzeba było Plovera wyłączyć. Możemy tu przy okazji pokrótce opisać jak to działa. Po lewej stronie mamy klawisze z tak zwanymi nagłosami, czyli dźwiękami zaczynającymi wyraz. Na dole, pod kciukami mamy samogłoski tworzące śródgłos, a po prawej stronie są wygłosy, czyli dźwięki kończące słowa. Dla każdego słowa (lub, w przypadku szczególnie długich złożonych słów, części słowa) wciskamy jeden lub więcej klawiszy po lewej, na dole i po prawej. Czytelnicy o bystrym wzroku z pewnością zauważą, że niektóre litery powtarzają się po prawej i po lewej stronie — bo ten sam dźwięk może być zarówno nagłosem jak i wygłosem. Istnieją także skrótowe kombinacje dla szczególnie często używanych słów, które nie wpadają w ten fonetyczny system, a których trzeba się nauczyć na pamięć. Wracając do klawiatury, łatwo się domyślić, że mój zapał był raczej słomiany i nie posunąłem się dalej niż 3-literowe słowa. Jakiś czas później, kiedy już odkryłem "czekoladowe" przełączniki nisko-profilowe, postanowiłem robić jeszcze jedną klawiaturę, nieco bardziej wygodną i zaawansowaną. Jak widać trochę bardziej przejąłem się ergonomią. Przełączniki mają też najlżejsze sprężyny, jakie udało mi się znaleźć (20g), bo przy wciskaniu tak wielu klawiszy jednocześnie ma to znaczenie. Zamiast starej dobrej atmegi 32u4 użyłem już samd21 z CircuitPythonem, choć początkowo urządzenie nadal działało jako klawiatura. Puste klawisze na górze to tak zwany "number bar" — wszystkie działają jak ten sam klawisz i wciśnięte razem z kombinacją normalnych klawiszy pozwalają wpisywać cyfry a nawet całe liczby. Motywacji starczyło tym razem na trochę dłużej, ale nie na tyle, żeby móc zacząć używać tego w praktyce. Miesiąc temu wróciłem do tego projektu i przeprogramowałem go, korzystając z nowych funkcji dostępnych w CircuitPythonie, aby urządzenie widoczne było jako profesjonalna klawiatura do steno — w ten sposób można używać jednocześnie normalnej klawiatury do pisania i nie trzeba wyłączać Plovera. Jak już wspomniałem na początku, takie klawiatury używane są na zachodzie. Plover domyślnie działa z językiem angielskim, ale istnieją system dla niemieckiego, francuskiego, itd. Niestety jak dotąd nie istnieje system dla języka polskiego. Oczywiście nie wiedziałem o tym, ale gdy zacząłem szukać, to trafiłem na stronę https://www.stenografia.pl/, której autor zabrał się, wraz z doświadczoną stenotypistką, do wymyślania takiego systemu. Niestety istnieją problemy natury technicznej: języki słowiańskie używają więcej dźwięków i mają bardziej złożoną gramatykę niż języki germańskie czy romańskie, więc pojawiła się potrzeba użycia większej liczby klawiszy. Klawiatura używana przez wspomnianą stenotypistkę ma dodatkowe klawisze, więc naturalnie zostały one wykorzystane we wspomnianym systemie. Ale moja klawiatura takich klawiszy nie ma, a chciałbym tego systemu spróbować gdy już będzie jakiś prototyp. Postanowiłem zatem zaprojektować i zbudować jeszcze jedną klawiaturę, tym razem z dodatkowymi klawiszami wymaganymi do polskiego systemu, a do tego jak najtańszą i łatwą w do zmontowania samodzielnie — tak, aby inni też mieli szansę spróbować. Aby zaoszczędzić na kosztach wykonania płytki drukowanej, podzieliłem ją na pół – zamówić i tak zawsze musimy kilka płytek, więc konieczność złożenia razem dwóch z nich nie powoduje wzrostu ceny, a znacznie zmniejsza wielkość płytki. Jako mózgu użyłem Pro Mini z atmegą 32u4, z tego powodu, że jest łatwo dostępne, znane, łatwe do przylutowania i działa ze standardowym firmware-m QMK, którzy wszyscy lubią. Wyszło mi coś takiego: Skorzystałem przy tym z wbudowanej w QMK funkcji steno, więc także to urządzenie nie udaje klawiatury, tylko jest widziane jako profesjonalna klawiatura do steno. Docelowo klawisze będą białe i bez legend. Koszt części do dwóch takich klawiatur wynosi jakieś 100 USD — nie jest to tanie, ale niestety ograniczają nas przełączniki, których musi być tyle ile jest. Mój prototyp jest gotowy, autor wspomnianego bloga będzie swój składać niedługo — zobaczymy jakie będą efekty tych eksperymentów. 9 Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
Gieneq Grudzień 20, 2021 Udostępnij Grudzień 20, 2021 @deshipu ciekawy projekt, czegoś się dowiedziałem o steno 🙂 Cytuj Link do komentarza Share on other sites More sharing options...
Pomocna odpowiedź
Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!
Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!