Skocz do zawartości

Pomocna odpowiedź

Choć z pewnością ktoś już nad tym pracuje bo przecież konkurencja nigdy nie śpi..

Przeczytałem jeszcze raz dla przykładu regulamin z Rybnika i faktycznie jedyne pod co można by podciągnąć mapowanie to osobista interpretacja regulaminu przez sędziego. To co, kiedy na zawodach zobaczymy pierwszego LF'a bez czujników linii?

No bez czujników linii to może być ciężko zbudować LFa, bo przecież najpierw w pierwszym przejeździe (lub zerowym, testowym) zmapować trasę. Wpisanie jej ręcznie do robota może być trudne - łatwiej poświęcić jeden testowy przejazd na mapowanie. Poza tym podczas przejazdu z wgraną do pamięci trasą również czujniki byłyby potrzebne raczej - teoretycznie można by na samych enkoderach jechać, ale to ryzykowne - w micromouse też używa się tandemu enkodery+czujniki odległosci, nawet podczas przejazdu "speed run", bo na samych enkoderach istnieje za duże ryzyko uderzenia w ściany. Podobnie w LF, istnieje ryzyko, że robot jechałby fragment trasy obok czarnej linii, a to mogloby być zinterpretowane przez sędziów jako celowe skracanie drogi.

LF bez czujników-poroniony pomysł. Ustawisz go kilka milimetrów obok miejsca z którego startował do mapowania trasy a 2m dalej zjedzie całkiem z maty. Albo na trasę spadnie pyłek kurzu na którym jedno z kółek się poślizgnie. Takie coś ma sens tylko jako wspomaganie-do ustawiania różnych prędkości na różnych odcinkach toru.

Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto w ~20 sekund!

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj się »

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się »
×
×
  • Utwórz nowe...