Skocz do zawartości

...


harryhrm

Pomocna odpowiedź

Osiągi takiego robota już dawno przestały zależeć od jednego lub dwóch parametrów. Co z tego, że znajdziesz mocny i szybki silnik, dobierzesz do niego porządny akumulator skoro trakcja będzie beznadziejna i opony będą "palić gumy" zamiast przenosić napęd. Za szybki robot z kolei będzie wypadał z trasy, bo nie będzie w stanie zahamować na zakręcie. Wszystko musi do siebie pasować. Przejrzyj LF-y na naszym Forum. Przecież jest tu dział ukończonych konstrukcji. Masz tam szczegóły techniczne plus osiągnięcia. Możesz uznać, że roboty które kilka razy wygrywały lub stawały na podium to udane konstrukcje - na nich się wzoruj. Zwracaj uwagę na szczegóły: felgi, opony, stopnie przełożenia między silnikiem a osią, rozłożenie mas, położenie i liczba czujników, czasem turbina podciśnieniowa sztucznie zwiększająca przywieranie do podłoża bez zwiększania masy itp. Jeśli będziesz miał ochotę, opisz wnioski z poszukiwań 🙂

Link do komentarza
Share on other sites

To bez znaczenia czy zakręt czy prosta. Musisz najlepiej jak można przenosić moment z koła na podłoże. Tylko tam - na styku opony z podłogą powstaje siła napędzająca Twój pojazd. Jeżeli zastanawiasz się jakie wytyczne, to moim zdaniem:

Moment największy jaki możesz zamontować, czyli potężny silnik, przełożenie takie, by moment wypadkowy na osi koła zawsze umożliwiał zerwanie przyczepności. Jeżeli wbudujesz kontrolę trakcji, to właśnie na granicy zerwania przyczepności masz największą siłę napędową. Jeśli zerwiesz, już jest za późno. Musisz on-line kontrolować prędkości obrotowe wszystkich kół niezależnie. Opony o jak największym współczynniku tarcia, duża średnica i szerokie, bieżnik i materiał dobrane do podłoża. Tutaj mogą wiele poradzić modelarze od samochodów RC. Są do kupienia różne opony w zależności od tego czy wyścig jest na asfalcie, na wykładzinie czy na parkiecie. Jak najniższy środek ciężkości, najlepiej w geometrycznym środku nadwozia, bo to optymalizuje naciski na każdą z osi. Jeżeli tor nie jest idealnie płaski, pomyśl o napędzie AWD i niezależnym zawieszeniu każdego koła.

Napisz coś o tym napędzie pneumatycznym. Jeżeli ma coś robić z kołami, to nie ma sensu. Pojedynczy, dobrze dopracowany napęd elektryczny sprawdzi się dużo lepiej. Jeżeli odrzutowy(a raczej rakietowy, bo jak rozumiem sprężone powietrze z butli a nie zasysanie od przodu), może być ciekawie (odpadają problemy z trakcją kół), ale czy to dozwolone?

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Patent? Ho, to duże słowo. Trudno, nie dowiemy się. Może napisz tylko czy będzie to silnik tłokowy czy turbinowy. I czy będzie jedynie wsparciem innego napędu (elektrycznego?) czy głównym źródłem mocy. I jaką ilość energii zmagazynujesz w naboju CO2, bo mi wychodzi jakoś marnie. Miałem kiedyś ruski, lotniczy silniczek modelarski napędzany CO2. Ledwo utrzymywał w locie poziomym model 200-300g a gaz kończył się po ok. 20-30s. Jak to będzie u Ciebie? Bo gęstość energii nie zwiększyła się przecież a sprawność silnika? Czy będziesz korzystał wyłącznie z przemiany adiabatycznej, czy po rozprężeniu będziesz ogrzewał gaz żeby poprawić sprawność? Jak będziesz kontrolował moment? Jakieś sterowane zawory? Ach nie, przecież ma być bez inteligencji.. Niezależnie od rodzaju napędu, czy zrobisz pojazd lekki czy ciężki, siła napędowa na styku podłoża z oponą zależy jedynie od siły nacisku i współczynnika tarcia. Tak więc wszystko co musisz zrobić to go maksymalizować, bo to drugie jest proporcjonalne do ciężaru. Dzisiejsze akumulatory mogą dostarczyć ogromnych mocy a silniki tę moc zamienić na potężne momenty. Jeżeli nie musisz jechać przez godzinę bo wyścig trwa sekundy, napęd elektryczny możesz zrobić dowolnie mocarny i do tego kontrolowalny w najdrobniejszych szczegółach. Jeśli zrobisz napęd umiejący dla danej masy modelu zerwać przyczepność (a to przy silnikach elektrycznych robisz bez problemu), nic więcej nie potrzebujesz, bo już nic więcej nie da się zrobić. Jedyny dodatkowy "kop" to napęd odrzutowy/rakietowy bo ten nie potrzebuje siły tarcia opon o podłoże. Dlaczego więc CO2 i dlaczego przez koła??

Link do komentarza
Share on other sites

No to uważaj. Pęknięty przewód ciśnieniowy 80 barów spokojnie urywa palce. Masz jakieś porządne podejście do butli, zawór, reduktor i ten silnik? Nie chcesz odpowiedzieć na żadne pytanie, trudno. Może jednak zanim kupisz i podłączysz pierwszą butlę lub nabój, niech zobaczy to jakiś ogarnięty dorosły z doświadczeniem w gazach technicznych lub chociaż nie-elektrycznym ASG?

Jeszcze raz napiszę: nie ma sensu przyśpieszać startu kół jeśli nie masz absolutnej pewności, że podwozie za tym nadąży. Poślizg w punkcie styku z podłożem to najgorsza rzecz jaka może się przydarzyć. Bez dokładnego kontrolowania trakcji nie znajdziesz optimum. To może zrobić jedynie szybki kontroler wyposażony w pełne oczujnikowanie napędów łącznie z akcelerometrem na pokładzie pojazdu. Spróbuj to na spokojnie przemyśleć. Temat pomocniczy: tarcie statyczne i ślizgowe - w jaki sposób się różnią i dlaczego nie chcemy poślizgów opon napędowych.

Link do komentarza
Share on other sites

Planowalem zeby wspomaganie włączało sie w połowie mocy maksymalnej silnika kiedy przyspieszenie jest mniejsze bo moment spada. Sądzisz że wtedy zerwie przyczepność? Ewentualnie mozna przesunać granice włączenia wspomagania jeszcze dalej.

Link do komentarza
Share on other sites

Ten pomysł z CO2 jest mało sensowny.

Zamiast silników elektrycznych gdzie masz pełną kontrolę nad wszystkim chcesz używać takich na gaz gdzie nie masz.

Weź pod uwagę że wraz z masą liniowo wzrasta tarcie toczne kół oraz bezwładność.

Dopóki więc ciężar jest jedynym źródłem nacisku na podłoże a maksymalny moment silnika przekracza tarcie statyczne pomiędzy kołami a podłożem (co nie jest problemem przy elektrycznych) masa NIE MA ZNACZENIA. Tak samo więc gęstość energetyczna.

To co jest ważne to (jak wspomniał marek1707) możliwość utrzymania momentu tuż poniżej wartości tarcia statycznego. Do czego potrzebujesz kontroli nad silnikami. Którą dadzą silniki elektryczne.

Link do komentarza
Share on other sites

Nic nie sądzę. Jeżeli cokolwiek planowałeś bez prób konkretnych opon na konkretnym podłożu i bez obliczeń, to - bez urazy - były to raczej sny i marzenia. Musisz zacząć od testów współczynników tarcia. Różne materiały opon, różne przekroje, różne średnice itd. To proste. Blokujesz koło, mierzysz nacisk na podłoże (waga?), ciągniesz i mierzysz siłę dynamometrem. Kiedy już znajdziesz najlepszą kombinację (lub najbardziej optymalną tj. taką, która daje dobry współczynnik tarcia na jak największej liczbie różnych spodziewanych podłóg), wtedy możesz szukać napędu. Masz znaleźć taki, którego moment przewyższa siłe tarcia znalezionych opon (dla danej wagi całości). Jeżeli tak będzie, odpowiednia kontrola trakcji (czyli to co napisał Chumanista - tuż przed pokonaniem tarcia statycznego) zapewni maksymalne przyspieszenie. Koniec kropka. Ludzie wiedzą to od bardzo dawna i żadne dodatkowe pomysły nie są tu potrzebne. OK, można się zastanawiać czy to jest ekonomiczne, czy wystarczająco oszczędne lub czy nie podgrzewa za bardzo atmosfery - bo w takich przypadkach rozwiązania hybrydowe lub korzystające z dziwnych źródeł energii czasem się sprawdzają, ale przecież Ty nie budujesz długiej serii pojazdów wciskanych klientom w salonach tylko jeden wyczynowy bolid do wygrywania. Każde koło nienapędzane to strata, bo nie dodaje siły ciągnącej a jest tylko punktem podparcia. Musisz wykorzystać każdy gram nacisku więc napęd i kontrola uślizgów wszystkich kół jest najbardziej wskazana. Można zrobić takie sterowanie na sygnałach ciągłych, ale w dzisiejszych czasach zestaw mikrokontroler+enkodery+drivery+akcelerometr jest rozwiązaniem narzucającym się.

Oczywiście to wszytko przestaje mieć znaczenie, gdy chcesz zrobić silnik na CO2 dla idei. Tylko nie pisz wtedy o osiągach, zawodach i wyścigach. Edukacyjna zabawka to co innego niż model zawodniczy.

Link do komentarza
Share on other sites

Wy ciągle o tym momencie i zerwaniu przyczepności. OK, to ważne i też będe brał to pod uwage ale ideą co2 nie jest zwiększenie przyśpieszenia a prędkości maksymalnej. W końcu silnik elektryczny skończy przyspieszać albo będzie to nieznaczne tam zaczyna sie rola co2 a nie od samego początku

Link do komentarza
Share on other sites

Bzdura, masz tak dobrać napęd, by moc silnika była wystarczająca do ciągłego przyśpieszania aż tor się nie skończy. Właśnie o tym cały czas mówimy. O jakich prędkościach myślisz? Jak szybko uzyskiwanych? Jakim pojazdem? To są proste wzory. Policz moc i napisz - wszyscy nareszcie będziemy wiedzieć o czym mówisz.

Przy osiągalnych 20 tys obr/min plus przekładnia nie sądzę, by napęd elektryczny stanowił jakieś ograniczenie.

Tak, zgoda, gdy tor będzie bardzo długi to osiągniesz jakąś prędkość maksymalną przy której moment zrówna się z oporami ruchu, ale próba zwiększenia w tym przypadku prędkości metodą dmuchania na kółka (poprzez jakiś silnik pneumatyczny) spowoduje, że będziesz musiał kręcić także silnikiem elektrycznym i przekładnią chyba, że wstawisz sprzęgło jednokierunkowe jak w śmigłowcach. Mam jednak wrażenie, że prędkości przy jakich przestanie starczać mocy np. 500W czy 1kW na prostym torze dawno przekroczyły już wszelkie normy bezpieczeństwa nie tylko dla modelu, ale i dla postronnych widzów.

Link do komentarza
Share on other sites

Ja bym poszedł (z resztą idę ale w prawdziwym LF) w bezszczotkowe bez przekładni + enkodery. Doskonale sterowalny moment, niskie straty, coś pięknego.

harryhrm, twoim wąskim gardłem przy silnikach elektrycznych nie będzie moc silnika a siła którą mogą przenieść koła. Co oznacza że dodatkowy napęd na koła ma 0 sensu.

Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.