Skocz do zawartości

Nadawanie znaku CE na robota edukacyjnego dla placówek oświatowych


Koliak

Pomocna odpowiedź

Witam,

chciałabym wprowadzić do obrotu, a może raczej wypożyczać placówkom oświatowym robota (po udoskonaleniu działającego prototypu) służącego do celów edukacyjnych - ma on służyć do pokazów i prezentacji zaznajamiających młodzież z podstawowymi zagadnieniami z dziedziny robotyki - projektowania, budowania i programowania robotów w Arduino. Oczywiście dzieci (planowany wiek od 13 roku życia) nie będą mieć kontaktu fizycznego z samym robotem, a wszystko będzie się odbywać pod opieką instruktora/osoby zaznajomionej z elektryką, jednak nie mogę znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie - prawnik też nie był w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi, na forach prawniczych - też cisza. Mianowicie czy taki robot musi mieć znak CE, czy podchodzi tylko pod ogólne zasady bezpieczeństwa? Wiadomo, że wszelka elektronika i urządzenia zasilane napięciem nominalnym muszą mieć znak CE, jednak z tego co czytam w ustawie to elektroniczne/elektryczne produkty służące wyłącznie do edukacji dzieci/nauki w placówkach oświatowych nie zaliczają się do Nowej Dyrektywy i nie muszą posiadać znaku CE ani deklaracji zgodności. Jak więc zakwalifikować taki produkt by nie mieć potem nieprzyjemności prawnych?

Z góry dziękuję za odpowiedź!

Link do komentarza
Share on other sites

IANAL, ale z tego co wiem, każdy "produkt" — czyli coś, co jest sprzedawane ogólnej populacji — musi mieć właściwe certyfikaty, niezależnie od zastosowania. W przypadku elektroniki w Unii Europejskiej wymagane są dwa certyfikaty, CE oraz ROHS (ten ostatni dotyczy utylizacji produktu).

Nie wiem natomiast nic o żadnych wymogach jeśli nie jest to sprzedawany produkt — wydaje mi się, że te przepisy zwyczajnie go nie dotyczą, za to zastosowanie mają wówczas oddzielne przepisy dotyczące organizowania przedstawień itd.

Link do komentarza
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź. No właśnie wszędzie jest mowa o sprzedawanych egzemplarzach, nawet jeśli dotyczy to pojedynczej sztuki, no a wypożyczony robot na kilka godzin dalej prawnie jest moją własnością. Inną sprawą jest to, że ponoć CE musi posiadać produkt nawet na użytek własny, a te przedmioty, które są ogólnodostępne, nawet w celach komercyjnych - nie, i wtedy podchodzą pod ogólne zasady bezpieczeństwa. Natomiast nic nie mogę znaleźć o produktach przeznaczonych do pokazów, bo zazwyczaj są to kupione produkty u producenta. Jak wspomniałam - dzieciaki z robotem nie będą mieć bezpośredniego kontaktu fizycznego, natomiast z tego co mi wiadomo to produkt po każdej zmianie musi mieć testy robione od nowa - przyznam szczerze, że jeśli chcielibyśmy go ulepszać w trakcie prowadzenia tego typu działalności gospodarczej to jest to nieopłacalne - wiadomo, że wszelkiego typu testy bezpieczeństwa na elektronikę tanie nie są, a powtarzać te same czynności tylko ze względu na nowe sensory - trochę mija się to z celem. Co do przepisów dotyczących samych przedstawień to również nie mogę niczego znaleźć - wiem jedynie, że nie mogą naruszać przepisów RODO oraz muszą być zgodne z ogólnymi zasadami etyki. Polskie prawo jest jednak nadal niedoprecyzowane i to co powie prawnik niekoniecznie musi mieć zastosowanie w sądzie...

Link do komentarza
Share on other sites

Z tego, co wiem (znowu IANAL) certyfikat CE jest przyznawany samemu sobie, na własną odpowiedzialność. To ty zaświadczasz, że urządzenie jest wystarczająco przetestowane — a jeśli nie jest, to ponosisz za to odpowiedzialność.

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

Sam CE nadaje oczywiście producent, w tym wypadku ja i osoby współpracujące ze mną. 🙂 Jednak trzeba mieć ku temu jakieś podstawy i przygotowaną dokumentację, a nie wszystkie testy można wykonać w domu samemu, w niektórych przypadkach musi to przeprowadzić upoważniona jednostka, tzn. laboratorium. Nie mam jednak pojęcia jakie dokładnie testy bezpieczeństwa musi mieć taki humanoid. Ogółem zanim dokończona zostanie ostateczna wersja prototypu trochę minie, dodatkowo nie chcę porywać się z motyką na słońce i chciałabym jeszcze zaczekać przed założeniem działalności gospodarczej. Dodatkowo jestem osobą jeszcze niepełnoletnią i projekt od dawna finansuję sama - koszt wszystkich części wyceniłabym na kilka tysięcy zł, nie posiadam drukarki 3D (a odpowiednim polu roboczym to już w ogóle..), więc korzystam z usług innej firmy, więc całkiem możliwe, że w przypadku samej obudowy sporo przepłacam.

EDIT:

No nic, dziękuję za odpowiedź. Obgadam jeszcze tę kwestię z zespołem i spróbujemy znaleźć rozwiązanie, a tymczasem wezmę się za mniejszy, samodzielny projekt robota budowanego od podstaw. Wątek można zamknąć.

Link do komentarza
Share on other sites

Jeśli będzie to gotowy robot w obudowie to na 99,9% powinien spełniać określone normy. Oczywiście możesz nadać takie oznaczenia samodzielnie, jednak jest to obarczone dużym ryzykiem. Układ w normalnych warunkach może działać doskonale, a badań nie przejdzie. W żaden sposób nie jesteś w stanie oszacować (bez doświadczenia) jak układ zachowa się podczas testów wyładowań ESD albo pod wpływem silnego pola elektromagnetycznego.

Same badania to tylko część procesu. Jeśli całość ma wyglądać profesjonalnie i ma być zrobiona zgodnie z prawem to raczej nie zabierałbym się za to samodzielnie. Są firmy, które specjalizują się w tworzeniu takich dokumentacji, doradzą Ci też jakie normy musi spełniać taka "zabawka". Osobną kwestią są laboratoria, które wykonają odpowiednie badania. Na początek na pewno warto zainteresować się tematami RoHs, EMC oraz dyrektywą RED (w przypadku łączności bezprzewodowej). Pewnie zależy Ci na poznaniu orientacyjnych cen - tutaj wszystko zależy od wybranych norm i przeprowadzonych badań. Zlecenie badań i opracowanie dokumentacji dla podstawowych norm to minimum kilka tysięcy. Strzelałbym w zakres typu 5-15 tys. zł. Dużym wyzwaniem będzie samo dobranie odpowiednich norm, bo wcale nie jest to takie oczywiste. Jeśli robot zostanie podciągnięty pod "zabawkę" pojawi się jeszcze więcej "możliwości" 😉

  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

Koszt certyfikacji zależy od tego kto nam ją robi, na urządzenie elektroniczne jest to 5-15 tyś. ale euro (dużo zależy od tego kto przygotowuje dokumentacje, jaki jest zakres testów, itp.). Jeżeli dodatkowo wykorzystuje komunikację bezprzewodową to kwotę należy pomnożyć x2. Kiedyś się orientowałem o koszty w TUV Rheinland Polska. Dodatkowo trzeba brać pod uwagę że jednostka certyfikująca nie bierze odpowiedzialności za certyfikat który wystawiła, jeżeli powiedzą że jest ok, ale coś nie będzie ok, odpowiedzialność ponosi dalej producent.

  • Lubię! 2
Link do komentarza
Share on other sites

1 minutę temu, szczawiosław napisał:

Koszt certyfikacji zależy od tego kto nam ją robi, na urządzenie elektroniczne jest to 5-15 tyś. ale euro

Tak, tak, dla jasności - ja podałem ten przedział jako przykład cenowy za podstawowe przebadanie układu dla najprostszych norm (punkt zaczepienia, aby myśleć o czym większym). Również z praktyki potwierdzam, że certyfikowanie czegoś z łącznością radiową znacznie, znacznie zwiększa koszt. 

Link do komentarza
Share on other sites

Szczerze mówiąc spodziewałam się takiej kwoty - wiadomo, że nawet dokumentacja prostej, drewnianej zabawki kosztuje po 2-3 000, jeśli mowa o elektronice, gdzie rzeczywiście jest już jakieś ryzyko utraty zdrowia to cena idzie w górę. Poddawać się nie chcemy, po prostu póki co weźmiemy się za dalsze ulepszanie robota, żeby w momencie wprowadzenia na rynek był już faktycznie wystarczająco dobry, by mieć szansę przebicia się na tle konkurencji. Dziękuję za odpowiedzi 🙂

Link do komentarza
Share on other sites

Gość es2
Dnia 6.08.2018 o 21:00, Treker napisał:

Strzelałbym w zakres typu 5-15 tys. zł.

W ITR, podstawowe badania 7k zł.Tu nie ma zasilania sieciowego, więc pewnie jeszcze taniej.

Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.