Skocz do zawartości

Skrzynki dla pracowników otwierane brelokami RFID


adammatuszewski

Pomocna odpowiedź

2 godziny temu, RFM napisał:

A dlaczego i jak rozwiązać ten problem?

Ponieważ wzmocnienie rośnie wraz z temperaturą przez co większy prąd płynie przez najgorętszy rezystor, co prowadzi do uwolnienia magicznego dymu. Chyba dzieje się to głównie ze względu na termoelektryczną generację nośników.

Rozwiązania, w kolejności mojej preferencji:

- nie stosować tranzystorów bipolarnych

- nie łączyć tranzystorów bipolarnych równolegle

- dodać rezystory balastowe

Link do komentarza
Share on other sites

2 godziny temu, Chumanista napisał:

dodać rezystory balastowe

Lub mniejszy tranzystor stabilizujący po stronie bazy. To na ogół rozwiązuje problem z niekontrolowanym przegrzaniem jeśli sam load nie spełni tego zadania. Nie zgodzę się z tezą zupełnego niestosowania tranzystorów bipolarnych jak i z nie łączeniem ich równolegle. To bardzo wygodne rozwiązanie kiedy się nie przesadza z obciążeniem. Problemy o których wspomniałeś często da się ograniczyć stosując wspólny radiator. Osobiście często używałem do sterowania różnymi obciążeniami tranzystorów BD139/138 również równolegle i nie miałem z nimi problemów tego typu. Wystarczy dobrać rezystory dla każdego osobno i nie przesadzać z obciążeniem. Od strony praktycznej jeśli posiada się na stanie 100 szt. tranzystorów tego typu to warto z nich coś zrobić jeśli to możliwe ale nie będę się upierał przy tym rozwiązaniu na siłę. Chciałem tylko zwrócić uwagę na taką możliwość.

W tym konkretnym przypadku większość tranzystorów będzie się nadawać bez potrzeby łączenia równoległego. Dodam jeszcze tylko, że stosowanie rezystorów na bramce to dobra praktyka i bez względu na przekonania, przyzwyczajenia i logikę 2-wartościową typu działa/nie działa, powinno się je stosować. Dodatkową korzyścią jest fakt zmniejszenia zakłóceń w systemie, które często potrafią powodować trudne do zdiagnozowania problemy kiedy osiągają znaczące wartości bo nie wszystko da się skutecznie odfiltrować pojemnościami. Czasami nawet pojemności mające na celu odfiltrować zakłócenia wchodzą w rezonans z takimi zakłóceniami lub ich harmonicznymi co może niejednokrotnie wyprowadzić z równowagi najbardziej zrównoważonego amatora.

Link do komentarza
Share on other sites

Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.
Zarejestruj się lub zaloguj, aby ukryć tę reklamę.

jlcpcb.jpg

jlcpcb.jpg

Produkcja i montaż PCB - wybierz sprawdzone PCBWay!
   • Darmowe płytki dla studentów i projektów non-profit
   • Tylko 5$ za 10 prototypów PCB w 24 godziny
   • Usługa projektowania PCB na zlecenie
   • Montaż PCB od 30$ + bezpłatna dostawa i szablony
   • Darmowe narzędzie do podglądu plików Gerber
Zobacz również » Film z fabryki PCBWay

1 godzinę temu, atMegaTona napisał:

Wystarczy dobrać rezystory dla każdego osobno

W moim przypadku dyskwalifikuje to takie rozwiązanie. Jakie byłyby koszty urządzenia gdyby zamiast 3 scalaków po 3 zł/szt, użyc tranzystorów (3*8=24) i dla każdego dobierać rezystor SMD?

Zaraz pewnie przeczytam, że to forum dla amatorów itp. Ok, niech więc amator walczy z rezystorkami. Od siebie dodam, że taniej i lepiej, zastosować tranzystor na większy prąd niż walczyć z kilkoma na mniejszy. Owszem, za PRL było inaczej ale teraz nie ma PRL jest PIS. Jest "lepiej" a to co złe to poprzednia ekipa (tak sie składa, że też PIS). Dlaczego jest problem z równoległym łączeniem elementów? Rezystorek nie rozwiązuje problemu! Początkującym wydaje się, że 3 * 1A = 3A a tak nie jest! Realnie będzie to 3 * 1A = 3 * 0,7A = 2,1A. Nie wierzycie? Sprawdzicie.

Link do komentarza
Share on other sites

4 godziny temu, RFM napisał:

Owszem, za PRL było inaczej ale teraz nie ma PRL jest PIS. Jest "lepiej" a to co złe to poprzednia ekipa (tak sie składa, że też PIS).

Masz coś do PiSu??!! ;)

4 godziny temu, RFM napisał:

Jakie byłyby koszty urządzenia gdyby zamiast 3 scalaków po 3 zł/szt, użyc tranzystorów (3*8=24) i dla każdego dobierać rezystor SMD?

Rozwiązanie określa dany przypadek, jeśli masz pod ręką tranzystory a nie masz scalaków to użyjesz tranzystorów zamiast czekać tydzień na paczkę z TME. Przy seryjnej produkcji być może miałbyś rację ale wiedza, że taka możliwość istnieje też się może komuś przydać. Nie widzę powodu aby się o to spierać, jeśli kogoś temat mocniej zainteresuje to poszuka fachowych informacji zamiast czytać Twoje utuskiwania i moje repostowanie bo zwyczajnie szkoda na to czasu.

Ze swojego doświadczenia ( jakie by ono nie było ) twierdzę że w niektórych sytuacjach równoległe połączenie tranzystorów to dobre rozwiązanie, wystarczy nie przesadzać z obciążeniem przypadającym na 1 tranzystor i nawet małymi tranzystorami można udźwignąć ciężki load bez palenia tranzystorów.

Link do komentarza
Share on other sites

 

11 godzin temu, RFM napisał:

Realnie będzie to 3 * 1A = 3 * 0,7A = 2,1A.

Trzeba wziąć pod uwagę zmienność wzmocnienia między sztukami i warunkami pracy a nie można po prostu podać prądu gwarantującego nasycenie i mieć spokój. Te 0.7 to i tak jest optymizm. Jeżeli czyjś czas jest cokolwiek wart łącznie równoległe tranzystorów praktycznie nie ma sensu.

obraz.thumb.png.007878adcf7b3928ed76d282ce400eb1.png

6 godzin temu, atMegaTona napisał:

Masz coś do PiSu??!! 😉

E, oczywiście?

Link do komentarza
Share on other sites

3 godziny temu, Chumanista napisał:

Jeżeli czyjś czas jest cokolwiek wart łącznie równoległe tranzystorów praktycznie nie ma sensu.

Można polemizować co nie zmienia faktu, że jest to możliwe. Osobiście nie narzekam. Tak czy inaczej do pracy na zasadzie włączony/wyłączony wygodniej się stosuje tranzystory MOSFET do których również warto stosować rezystory. Pytanie tylko jakie z tego wnioski dla autora wątku?

Reasumując, najlepiej zrobić matrycę na tranzystorach MOSFET (np. dla kolumn,od zasilania, typ P dla rzędów, od strony masy, typ N ) dobranych względem prądu pobieranego przez elektrozamek.

Pozdrawiam i życzę sukcesu w realizacji.

Link do komentarza
Share on other sites

Nie spodziewałem się, że ten wątek zainteresuje takie autorytety świata elektroniki a dyskusja wejdzie w tak szczegółowe rozważania i dotknie nawet świata polityki:)

Korzystając z Waszych porad dowiedziałem się trochę więcej o działaniu tranzystorów i chyba wiem jakie błędy popełniłem. Zrozumiałem, że aby duży prąd mógł popłynąć przez emiter i kolektor należy umożliwić przepływ mniejszego przez bazę i emiter. Zgodnie z z sugestią @RFM zamówiłem również oba tomy Wypraw w świat elektroniki.

Zgadzam się również z kolegą @Jamik, że lepiej się doszkolić, niż frustrować metodą prób i błędów. Niemniej jednak temat tych zamków od kilku dni nie pozwala mi spać spokojnie, więc zastanawiam się nad budową tego systemu z użyciem prostszych przekaźników. Aby nie używać ich aż 40 narysowałem układ z wykorzystaniem pomysłu macierzowego. Schemat jest mniej czytelny z uwagi na konieczność zasilania każdego przekaźnika osobno (myślę, że w praktyce można je połączyć krótszymi przewodami)

Czy ma to sens?

schemat skrzynek - przekaźnik.pdf

Link do komentarza
Share on other sites

32 minuty temu, adammatuszewski napisał:

Niemniej jednak temat tych zamków od kilku dni nie pozwala mi spać spokojnie, więc zastanawiam się nad budową tego systemu z użyciem prostszych przekaźników.

Nie zadziała z większością przekaźników bo przeważnie nie mają określonej polaryzcji.

Link do komentarza
Share on other sites

Tak, to ma sens. Ja bym jeszcze wyposażył każdy elektromagnes we własną diodę (jakaś taniocha typu 1N4001) tłumiącą przepięcia przy wyłaczaniu prądu i będzie git. Zauważ, że mimo matrycy używasz jednak sporo linii a przecież zostało jeszcze do obsłużenia parę innych elementów systemu. Swoją drogą ciekawe jak sobie radzą np. w paczkomatach InPost? Matryca elektromagnesów może ładnie wygląda na schemacie, ale okablowanie tego na rzeczywistej ścianie szafek to będzie masakra. Właśnie z takich pwoodów wymyślono np. inteligentne LEDy, gdzie zamiast matrycy np. 16x16 robi się "węża" o długości 256 niezależnie sterowanych punktów. Tutaj, przy odrobinie większych nakładach mógłbyś zrobić takiego węża z jakichś adresowalnych elementów połączonych jedynie trzema lub czterema przewodami szeregowo. Taka taśma idąca przez wyszystkie moduły wygląda o wiele lepiej niż plątanina kabli w wiązce i elektromagnesy wstawiane co punkt między inną parę kabli. Najprostszy (i najdroższy) przykład jaki przychodzi mi do głowy to adresowalne przełączniki 1-wire. Każdy obsługuje dwa wyjścia:

https://botland.com.pl/pl/ekspandery-wyprowadzen/9716-adafruit-ds2413-kontroler-1-wire-na-2-gpio.html

gdybyś coś takiego zrobił samemu (i powielił N razy), to cena pewnie byłaby 2 razy mniejsza niż tej przegiętej płyteczki Adafruit.

Możnaby pomyśleć o tanich, 6-nóżkowych procesorkach attiny (schodzą do 1-3zł/szt) i np. dwóch tranzystorach/elektromagnesach na każdym module:

https://www.tme.eu/pl/details/attiny4-tshr/rodzina-avr-8-bit/microchip-atmel/

myślę, że 512 bajtów kodu i kilka rejestrów RAMu wystarczyłoby na obsłużenie transmisji szeregoweji, detekcję adresu i załączanie wyjść.

Można też spróbowac zrobić jakby rozproszony rejestr przesuwający z pojedynczych lub podwójnych, tanich i głupich przerzutników 74HC:

https://www.tme.eu/pl/details/74hc74d.652/przerzutniki/nexperia/

Jeden taki scalak to dwa bity więc dwa wyjścia. Do tego obowiązkowo dwa małe tranzystory i masz sterowanie dwoma elektromagnesami.

Także możliwości obejścia plątaniny kabli i zaoszczędzenia pinów UNO jest sporo. Początek takiego węża podłączasz np. do dwóch pinów procesorka, do tego 2 kable na zasilanie i gotowe.

Można sterowanie jeszcze trochę zgrupować i dać np. 8 wyjść na jeden moduł:

https://www.tme.eu/pl/details/tpic6c596drg4/rejestry-przesuwne/texas-instruments/

Ten scalak (3zł!) jest fabrycznie przygotowany do bezpośredniego sterowania ośmioma przekaźnikami czy elektromagnesami po szynie szeregowej więc pasuje tu jak ulał. Nawet tranzystorów już nie trzeba. Kilka takich modułów i masz proste sterowanie całkiem rozległym polem zamków za pomocą 6 kabli puszczonych od jednego modułu do następnego (CLK, DATA, LATCH, GND, +5V i +12V).

 

Edytowano przez marek1707
literówki..
  • Lubię! 1
Link do komentarza
Share on other sites

11 godzin temu, atMegaTona napisał:

zamiast czekać tydzień na paczkę z TME.

Tydzień? Jak zamówisz rano to w ok 24h towar jest na miejscu.

 

18 minut temu, marek1707 napisał:

Najprostszy (i najdroższy) przykłąd jaki przychodzi mi do głowy to adresowalne przełączniki 1-wire. Każdy obsługuje dwa wyjścia:

DS2408 osiem wyjść.

DS2408 fajnie pasuje do obsługi alfanumerycznych LCD bo może automatycznie generować sygnał E na wyjściu RSTZ po zanegowaniu. Dzięki obsłudze overdrive szybkość komunikacji jest ok 2 razy większa niż tą, którą osiąga się na  PCF8574.

 

18 minut temu, marek1707 napisał:

Ja bym jeszcze wyposażył każdy elektromagnes we własną diodę (jakaś taniocha typu 1N4001) tłumiącą przepięcia przy wyłaczaniu prądu i będzie git.

Po co 40 diod jak można dać tylko na wierszach i kolumnach? Inna sprawa, że i tak trzeba dać 40 diod szeregowo z cewkami inaczej kilka przekaźników będzie włączało się równocześnie chyba, że zacznie sie kombinować z napięciem zasilającym i dobierze je tak aby jeden pk działał ale obawiam się, że będzie to trudne do zrealizowania.

Link do komentarza
Share on other sites

Chyba wróciliśmy do pierwszej strony tego tematu - jednak ekspander 😄 

18 minut temu, RFM napisał:

Dzięki obsłudze overdrive szybkość komunikacji jest ok 2 razy większa niż tą, którą osiąga się na  PCF8574.

Fajnie, ale po co... Autor chce otwierać okazjonalnie jedną szufladkę 😄 

20 minut temu, marek1707 napisał:

gdybyś coś takiego zrobił samemu (i powielił N razy), to cena pewnie byłaby 2 razy mniejsza niż tej przegiętej płyteczki Adafruit.

Możnaby pomyśleć o tanich, 6-nóżkowych procesorkach attiny (schodzą do 1-3zł/szt) i np. dwóch tranzystorach/elektromagnesach na każdym module:

https://www.tme.eu/pl/details/attiny4-tshr/rodzina-avr-8-bit/microchip-atmel/

myślę, że 512 bajtów kodu i kilka rejestrów RAMu wystarczyłoby na obsłużenie transmisji szeregoweji, detekcję adresu i załączanie wyjść.

To mogłoby być super rozwiązanie! Od dawna ciekawiło mnie przekombinowane acz genialnie podejście modułowe, w którym wszystko jest skomunikowane szeregowo i master rozpoznaje co się wpina w magistralę. Takie podejście choć początkowo trudne, bo dla kogoś średnio obeznanego z tematem napisanie programu mogłoby być wyzwaniem, to kosztem znacznie przewyższa podejście z ekspanderami.

Link do komentarza
Share on other sites

Koledzy doceniam Waszą pomysłowość i niezwykłe obeznanie z tematem, jednak nie jestem w stanie na swoim poziomie wiedzy (po ukończeniu pierwszych poziomów kursu elektroniki i Arduino) nadążyć za pomysłami, które proponujecie. Dla mnie najważniejsze jest teraz zbudowanie pierwszego działającego układu, który da mi świadomość, że ten wysiłek ma sens i pozwoli wyjść z rozważań teoretycznych do prostej praktyki.

Czy rozwiązanie przeze mnie zaproponowane zadziała czy przez niewiedzę przeoczyłem jakiś istotny element.

@RFMczy jak podłącze taki przekaźnik (tylko 16 przekaźnikowy):

https://botland.com.pl/pl/przekazniki/2357-modul-przekaznikow-8-kanalow-z-optoizolacja-styki-10a250vac-cewka-5v-czerwony-5903351241373.html

to napotkam problem, o którym wspominasz?

 

Link do komentarza
Share on other sites

@adammatuszewski przekaźniki w formie modułu są już wyposażone w zabezpieczenia i odpowiednie sterowanie cewką przekaźnika. Jedyne co robisz to podpinasz wyjścia Arduino. Jeżeli masz do zrobienia 40 szufladek, to kup takich modułów 5x8 do tego ekspander  ma akurat 8 wyjść i 3 wejścia adresowe. Wejścia adresowe pozwolą ci rozróżnić poszczególne bloki. 3 piny dają 2^3 adresów czyli 8 możliwości. Zatem spokojnie zaadresujesz 5 bloków po 8 styczników. W ten sposób masz 2 linie I2C którymi sterujesz 40 przekaźników.

Pod koniec tego artykułu z kursu budowy robotów masz jak obsłużyć ekspander.

Jeżeli chcesz uprościć mechanizm zamykania to możesz zrobić coś jak w drzwiach do klatki schodowej - zamek z ryglem który w jedną stronę się zamyka (wsuwanie szufladki), a w drugą potrzeba elektromagnes, który pociągnie rygiel. Po zbliżeniu karty, np na 3 sekundy rygiel jest zaciągany i można wyciągnąć szufladkę, władając trzeba do końca dopchnąć szufladkę, aż będzie "cyk", rygiel wskoczy na swoje miejsce i zamknięte.

Jak zrobisz coś takiego to można pomyśleć o sprawdzaniu czy aby na pewno jest zamknięta. Myślę, że 2 rzeczy to będzie i tak niezłe wyzwanie. 🙂 

Edytowano przez Gieneq
Link do komentarza
Share on other sites

Dołącz do dyskusji, napisz odpowiedź!

Jeśli masz już konto to zaloguj się teraz, aby opublikować wiadomość jako Ty. Możesz też napisać teraz i zarejestrować się później.
Uwaga: wgrywanie zdjęć i załączników dostępne jest po zalogowaniu!

Anonim
Dołącz do dyskusji! Kliknij i zacznij pisać...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności.