ethanak Napisano Marzec 2, 2020 Udostępnij Napisano Marzec 2, 2020 Hejka. Właśnie dokonała żywota moja prowizorka pt. "automat do zasłon", w związku z tym chciałbym zrobić to trochę porządniej. Przede wszystkim: bęben (zrobiony z małej szpulki od nici) napędzany był dwoma serwami SG90 (z uwaloną elektroniką, czyli pracującymi po prostu jako silniczki). Dwoma, bo jedno nie dało rady. Chcę zastosować któryś z silników N20. I teraz tak: Na alledrogo znalazłem coś takiego: https://allegro.pl/oferta/mini-silnik-szczotkowy-ga12-n20-50rpm-wal-9mm-3-6v-8947888411 Niestety - nigdzie nie mogę znaleźć informacji, jaki prąd toto pobiera w czasie pracy i przy zatrzymanym wale, poza tym w te 30 kg*cm jakoś nie wierzę... ktoś zna te dane albo ma namiary na jakiego datasheeta z tym konkretnym modelem? Alternatywa to https://botland.com.pl/pl/silniki-micro-n20-seria-mp-medium-power/12601-silnik-n20-bt39-micro-10001-32rpm-9v.html Znów nie mam danych o poborze prądu... Ktoś coś poradzi? Czy w ogóle jakiś inny silnik? I druga sprawa przy okazji: w prowizorce mam L298N (wykorzystana połówka układu) ze względu na możliwość pomiaru prądu silnika (urządzenie nie ma krańcówek, bęben zatrzymuje się gdy silnik zaczyna pobierać większy prąd, linka napędowa jest w miarę sprężysta i mam kilka centymetrów na zatrzymanie). Nie chce mi się wydłubywać tego scalaka z płytki (poza tym płytka ze scalakiem i ESP8266 może mi się jeszcze przydać), więc teraz znów dylemat: Czy zastosować jakiś moduł mostka? Jaki? Nie znalazłem żadnego, który miałby wyjście pomiarowe... Czy (w związku z tym że prędkość silnika reguluję po prostu podkręcając napięcie z przetwornicy) darować sobie mostek, wziąć moduł z dwoma przekaźnikami (leży mi w szufladzie i zawala miejsce) i mieć spokój z podpięciem pomiaru prądu? Pomóżcie w wyborze
marek1707 Marzec 2, 2020 Udostępnij Marzec 2, 2020 Takie same silniki będą miały taki sam stall current niezależnie od współpracującej przekładni. Oczywiście, jeśli mają te same napięcia pracy, bo inaczej nawinięte uzwojenia spowodują, że tej samej mocy silnik na 12V będzie jednak brał znacznie mniej prądu niż ten na 6V - oba w zatrzymaniu, ale moc będzie ta sama. Mamy tu dwie różne przekładnie, na zdjęciach z boku widać różne liczby stopni, ale jeśli nie kłamią z obrotami, to ten szybszy zespół (50rpm vs 32 rpm) powinien mieć mniejszy moment a jest odwrotnie.. 30kgcm jest do uzyskania, tylko czy do wykorzystania w tak prymitywnej mechanice przekładni? Tutaj wszystko opiera się na panewkach przetłoczonych z blachy. W normalnych serwach już od dużo mniejszych momentów robi się łożyska kulkowe na ostatnim wale, ale serwa pracują zwykle w dużo bardziej niesprzyjających warunkach bo obciążenia nie są symetryczne (orczyki) dające ogromne siły promieniowe na łożysku. Jeśli ten napęd ma tylko czymś obracać a szpulka na linkę będzie jeszcze gdzieś podparta, to tamto łożysko będzie obciążone dużo bardziej a wał wyjściowy napędu będzie tylko kręcił, co dobrze rokuje. No ale nie wiemy jak to w szczegółach zrobiłeś. Skoro masz już mostek z pomiarem, co dlaczego szukasz innego? Przekaźniki także zadziałają (choć będą cykać a to po jakimś czasie może być drażniące) i tam też możesz mieć opornik pomiarowy na masie. Sam musisz wybrać.
ethanak Marzec 2, 2020 Autor tematu Udostępnij Marzec 2, 2020 7 minut temu, marek1707 napisał: No ale nie wiemy jak to w szczegółach zrobiłeś. Na razie projektuję - poprzednie rozwiązanie było takie, że szpulka była zamocowana pomiędzy serwami. Teraz chcę dać dwa łożyska kulkowe (właśnie zamówiłem trochę różnej maści) i napęd przez jakieś proste sprzęgło (na thingiversie jest z czego wybierać). Tak że jakichś wrednych obciążeń na silniku nie przewiduję. 9 minut temu, marek1707 napisał: Skoro masz już mostek z pomiarem, co dlaczego szukasz innego Tak jak pisałem: chcę nieco przerobić sam układ sterujący (ESP32 zamiast ESP8266 i większa autonomia - choćby pomiar światła na zewnątrz i wewnątrz), a nie chce mi się tego jeżozwierza wydłubywać z płytki (bo jak się okaże to będzie za chwilę potrzebna do jakiegoś innego Bardzo Ważnego Projektu). Co do cykania... i tak mam lampkę nocną z przekaźnikiem (jakoś cykanie nie przeszkadza), a wątpię, aby mechanizm (silnik, jeżdżące zasłony) był dużo cichszy niż cykanie przekaźnika. Zresztą - cała automatyka jest po to, aby zasłony jeździły wtedy, kiedy nikogo nie ma w pokoju Zaryzykuję i wezmę ten z Botlandu - albo się nada, albo będę miał silnik do napędu następnego czegośtama Poza tym zwolnię chyba trochę miejsca w szufladzie
marek1707 Marzec 2, 2020 Udostępnij Marzec 2, 2020 A może coś po środku? Jeden MOSFET jako wyłącznik/klucz PWM ze źródłem na (małym - bo i tak masz tylko 3.3V sterowania bramki) oporniku pomiarowym a w drenie zestyki przekaźnika odwracającego polaryzację silnika? BTW: Mam w domu do oddania jakieś dwa identyczne silniki DC z porządnymi, zabudowanymi przekładniami. Na wyjściu robią jakieś kilkadziesiąt rpm przy 6V a całość bryły ma objętość ok. dwóch pudełek od zapałek więc dużo lepiej niż pypciaki od Pololu i ich podróby. Co prawda piszę wszystko z pamięci, szuflada jest głęboka a moja pamięć wręcz przeciwnie, ale wieczorem mogę to odszukać i wrzucić fotkę. Może zamaist leżeć niech popracują?Jakbyś kiedyś przejeżdżał przez zaduszoną smogiem Stolycę..?
ethanak Marzec 2, 2020 Autor tematu Udostępnij Marzec 2, 2020 To chyba przerost formy nad treścią. Nie potrzebuję PWM tylko zwykłego on/off. Poza tym: mam ten moduł z dwoma przekaźnikami. Do włączania i zmiany kierunku potrzebuję dokładnie dwóch przekaźników po jednej parze styków. W Twoim rozwiązaniu potrzebowałbym dwuparowego przekaźnika do zmiany kierunku... czyli mógłbym w teorii podłaczyć oba przekaźniki modułu do wspólnego sterowania albo zrobić sobie mostek na przekaźnikach... tyle, że mam nadmiarowego mosfeta (który przy rozwiązaniu czysto przekaźnikowym jest niepotrzebny). Owszem - mam akurat pasującego mosfeta, jakieś tranzystory się w szufladzie poniewierają, dwuparowy przekaźnik też bym znalazł... tylko w tym momencie mam jeszcze jeden straszliwy dylemat: czy przekaźnik ma cykać przy odsłanianiu, czy zasłanianiu zasłon? Dzięki za propozycję silnika, ale jestem lekko uwiązany do okolic domu, a w W-wie będę w najbliższych dniach w grudniu (przesiadka na Centralnym) W sumie jeśli dwa rachityczne serwa poradziły sobie z tą zasłoną, to N20 też sobie powinien poradzić Zresztą - zobaczymy. Jak mi ten silnik nie pociągnie to się będę zastanawiał... A najlepsze rozwiązanie to byłby jeden silnik kręcący się cały czas w tę samą stronę i dwa sprzęgła elektromagnetyczne (np. z jakiegoś zabytkowego Smaragda). Tyle, że takich sprzęgieł od czasu zezłomowania mojego BG20 nie widziałem
ethanak Kwiecień 8, 2020 Autor tematu Udostępnij Kwiecień 8, 2020 Ech... podłączyłem na razie pod stary sterownik. Zrobiłem nowy bęben, zamontowałem silnik, uruchomiłem... Za pierwszym razem silnik zerwał mi sznurek napędowy. Sznurek naprawiłem, urządzenie podziałało kilka dni... i okazało się, że ogolił sobie zęby w przekładni A myślałem, że ten 50RPM nie zrobi mi takiego numeru... No i teraz wszystko od początku.
Pomocna odpowiedź
Bądź aktywny - zaloguj się lub utwórz konto!
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto w ~20 sekund!
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj się »Zaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się »